Elder

Elder God - postać tajemnicza, dziwna przez to bardzo intrygująca. Podobny temat był na starym forum Qnopa, dlatego też co tu napisze napisałem kiedyś tam i ciekaw jestem czy zgodzicie sie z moimi przemyśleniami. Żeby było łatwo komentować napisze to w punktach Smile

1. Elder jest tym czymś kim jest teraz za karę.

Stwierdzenie bardzo odważne, ale popatrzcie sami. Podczas akcji SR2 jak podróżujemy Razielem w czasie, Elder się zmienia przez te okresy. W przyszłośći jest już wielki, a w przeszłości o wiele mniejszy. Idąc zatem postępem arytmetycznym wsteczym, można dojść do wniosku, że na początku był jeszcze mniejszy. Cholera wi tak naprawdę skąd się wziął, można gdybać, że np jest Hyldenem. Kiedyś się sprzeciwił swoim pobratymcom, za co został skazany na taki a nie inny żywot. Po wygnaniu Hyldenów z Nosgoth stał się pasożytem tej krainy. Potem jego starania dążyły, żeby znowu przywrócić Nosgoth Hyldenom i zniszczyć wampirzą rasę. Może ktoś ma inne teorie :>

2. Elder napewno nie jest Bogiem.

Tu myślę, że nie ma się co nad tym zastanawiać, aczkolwiek twórcy LoK dają nam to do zrozumienia, że jednak jest. Jego oczy mają kształt ósemki, a liczba osiem napisana poziomo symbolizuje nieskończoność. Nieskończoność natomiast kojarzy się z literą Omega, a jak wiadomo Alfa i Omega są symbolem chrześcijańskiego Boga. Według mnie jednak nieskończoność symbolizuje tutaj jego karę, o której pisałem w punkcie pierwszym. Kara, która nie może być odkupiona i musi się ciągnąć w nieszkończoność. Pozatym musi się żywić duszami, a Bog powinien być wszechmogący i wszechwiedzący, a napewno nie może być głodny. Wszechwiedzący to może i jest, aczkolwiek nie może przewidzieć kroków Raziela gdyż ten ma wolną wolę, napewno nie jest wszechmocny, bo zostaje pokonany przez Kaina.

Na marginesie dodam jeszcze, że Elder bardzo mi się kojarzy z Ancient Ones z opowiadań Lovecrafta. Szkoda, że aktor podkładający głos pod Eldusia zmarł. Polubiłem ten głos jak i samego Eldera.

Też uważam że Elder nie jest bogiem. Według mnie jest po prostu potężną istotą zamieszkującą Nosgoth od czasów gdy nie było jeszcze ani ludzi, ani Starożytnych. Tytułem boga sam siebie kazał nazywać i czcić.

Faja napisał:

można gdybać, że np jest Hyldenem

I że niby wyewoluował w wielką ośmiornicę przez tysiąclecia? Możliwe. Tylko skąd by się wziął w Nosgoth. Hyldeni przybyli tam za czasów świetności Starożytnych. Co prawda mogli być już w Nosgoth wcześniej, tylko co w takim razie ich stamtąd przegoniło? Raczej nie. Elder albo jest jedyny w swoim rodzaju, albo jedynym żyjącym z jakieś wymarłej rasy, która była pierwsza w Nosgoth.

P.S. Topic przenoszę do Fabuły bo tam lepiej pasuje.

Lord /<ain napisał:

Hyldeni przybyli tam za czasów świetności Starożytnych.

Możesz mi powiedzieć gdzie o tym mowa w LoK bo jakoś nie przypominam sobie. Najstarsza wiadomość o nich jest taka, że prowadzili wojnę chyba ze starożytnymi Smile

nie ma tego powiedzianego, ale jest powiedziane że nie chcieli podporządkować się Kołu Przeznaczenia. Jeśli byli by rasą która narodziła się w Nosgoth, to czy by nie byli od urodzenia temu kołu podporządkowani?

Koło przeznaczenia jest nierozerwalne z Elderem :> nie ma Eldera, nie ma koła

A mnie tam wkurza Elder (szczególnie w defiance - chyba z 5 - 6 godzin się z nim meczyłam) a ogólnie dla mnie jest dziwny szczególnie z wyglądu, przerośnieta ośmiornica Smile

)

Mi się Elder podoba i to bardzo, chyba dlatego, że przypomina mi pomiot Cthulhu hehe. Można o nim snuć i snuć, wymyślać pochodzenie itp itd. Właśnie przez to, że jest różnych rozmiarów w różnych okresach skłania mnie do myślenia, że kiedyś był mały, a nawet był kimś innym.

Wygląd Eldera ma sens symboliczny. Żyje pod powierzchnią (czyli że jest zły - Władca Ciemności :p, do tego istnieje od początków świata), jest obrzydliwy (czyli że jest zepsuty moralnie), ma macki które sięgają wszędzie (czyli że ma władzę nad całym światem), ma wielkie oko (nic nie może się przed nim ukryć). Prawie jak Sauron. Ale prawie robi różnicę...

Może to jakaś rodzina - bracia ??

Sadako napisał:

Może to jakaś rodzina - bracia ??

Hehehehe nie ma takiej opcji.

Heh

No musze się przynać w pierwszej części SR Elder mnie zaciekawił ale tylko na moment.
Lecz za Chiny nie wiem co to jest ten Elder do tej pory Smile

1. Może Elder to... Po prostu Elder Very Happy

2. Może po prostu jest jakąś inną rasą, gatunkiem.
3. Może Elder jest pół-bogiem.

Faja napisał:

Bog powinien być wszechmogący i wszechwiedzący

Gdzie tak masz napisane?

KamilX12 napisał:

Faja napisał:

Bog powinien być wszechmogący i wszechwiedzący

Gdzie tak masz napisane?

Atrybuty boskości:
- immortalizm (nieśmiertelny);
- omnipotencja (wszechpotężny);
- omniprezencja (wszechobecny);
- omniscjencja (wszechwiedzący);
- omnibenewolencja (wszechmiłosierny);
- immanencja (wewnętrzna istota rzeczy);
- transcendencja (wykracza poza istotę stworzenia i nie może być pojęty rozumem);
- świętość;
- sprawiedliwość;

Atrybuty te występują w większości religii monoteistycznych. Porównaj proszę, które z nich posiada Elder :>

Ponadto boskość Eldera podważa sam Raziel.

apropo Elder był od zawsze nie wiem czy ktos to załuważył a Kain go nie spodkał bo niebył w podziemiach filarów a przedewszystkim w underworldzie

bartek_13 napisał:

apropo Elder był od zawsze nie wiem czy ktos to załuważył a Kain go nie spodkał bo niebył w podziemiach filarów a przedewszystkim w underworldzie

matko z córką za te błędy powinno się karać

Kain nie spotkał go bo nie miał Reavera Truely Endevour, free of corruption etc itd itp

a co do błedów tylko ktos napisałem przez s i to nie jest aż takie wiesz..

bartek_13 napisał:

a co do błedów tylko ktos napisałem przez s i to nie jest aż takie wiesz..

i tu sie mylisz Wink

załuważył, spodkał, niebył, przedewszystkim

Wysłany: Śro 18:38, 04 Mar 2009

Cytat:

Atrybuty boskości:
- immortalizm (nieśmiertelny);
- omnipotencja (wszechpotężny);
- omniprezencja (wszechobecny);
- omniscjencja (wszechwiedzący);
- omnibenewolencja (wszechmiłosierny);
- immanencja (wewnętrzna istota rzeczy);
- transcendencja (wykracza poza istotę stworzenia i nie może być pojęty rozumem);
- świętość;
- sprawiedliwość;

Atrybuty te występują w większości religii monoteistycznych. Porównaj proszę, które z nich posiada Elder :>

Wiesz, to że jest bogiem wcale nie musi oznaczać że musi mieć te cechy. Uświadomił mi to MgM Smile

Tak jak nie możemy porównywać Kaina do Alucarda, tak nie możemy porównywać Eldera do naszych bogów. Zresztą czy taki np. Zeus nazywany Bogiem, miał wszystkie te przymioty? Wink

Czy był wszechwiedzący? Co z tego że Raziel miał wolną wolę (Wolna wola nie istnieje tak na marginesie). Skoro jest wszechwiedzący, już z góry powinien przewidzieć wszystkie działania Kaina i Raziela.
Wszechpotężny? Pokonał go Kain(choć nie zniszczył).
Święty? Heh Wink

Sprawiedliwy? Hmm... Ta kwestia wymaga głębszego zastanowienia...
Wszechobecny? Nie.
Nieśmiertelny? Tak
Miłosierny? Bahh... Very Happy

Czy jest wewnętrzną istotą rzeczy? Po części chyba tak ale tu nie wiem, nie za bardzo rozumiem Razz

Bóg chrześcijański mimo że jest wszechwiedzący, nic nie zrobił gdy Ewa zrywała jabłko. Być może Elder ma jakiś cel w "zabawie" z Razielem, Kainem, Moebiusem etc. Nie wiem, być może dowemy się przy okazji wydania następnej części, a być może nigdy Razz

Peace
&
Love Smile

Wysłany: Śro 20:35, 04 Mar 2009

Oj oj oj! Tak nie będzie mój drogi! Elder jakby na to nie spojrzeć BYŁ wszechobecny w Nosgoth, jego macki rozprzestrzeniały się pod ziemią w całej krainie. Czy nie jest to wszech obecność? Kontaktować można z nim się było jedynie w odpowiednich miejscach ale przecież to on wzywał swoich sługów a nie oni przychodzili do niego.
Porównując go do "naszego" Boga to teoretycznie też są określone miejsca (kościoły Razz

), w których można się do niego zbliżyć etc. Razz

No ale czy jest sens porównywać Elder Goda do Boga Chrześcijańskiego? Raczej nie... A może by tak osobny topic założyć. Laughing

^^

Wysłany: Czw 11:53, 05 Mar 2009

Elder God z pewnością bogiem nie był. Potężna moc ulepszonego Reavera była zdolna go zranic, może nawet zabic. Ciekawe co stałoby się z cyklem narodzin i śmierci (kołem przeznaczenia) bez niego. Czy faktycznie od niego zależało istnienie świata czy był jedynie pasożytem bytującym na kręgu dusz.

Wysłany: Czw 15:12, 05 Mar 2009

mkapinski napisał:

Elder God z pewnością bogiem nie był. Potężna moc ulepszonego Reavera była zdolna go zranic, może nawet zabic. Ciekawe co stałoby się z cyklem narodzin i śmierci (kołem przeznaczenia) bez niego. Czy faktycznie od niego zależało istnienie świata czy był jedynie pasożytem bytującym na kręgu dusz.

Ja to lubiłem Eldera no bo przecież bez niego Raziel mógłby nie zostać wskrzeszony Crying or Very sad

Bez Eldera nie byłoby LoKa Exclamation

Wysłany: Czw 15:37, 05 Mar 2009

Zanim zaczniesz układać wiersze na cześć Eldera, radziłbym zajrzeć do SR2 - już tam Raziel kwestionuje, czy Elder rzeczywiście go wskrzesił, czy tylko "znalazł" i dostrzegł szansę w wykorzystaniu go do usunięcia "niewygodnego" Kaina.

Wysłany: Czw 17:26, 05 Mar 2009

Raczej był pasożytem. Kierował ciągiem dusz tylko dlatego, bo miał do nich dostęp. Czy znalazł?! Bo ja wiem...

Wysłany: Czw 20:56, 05 Mar 2009

Ja jestem jednak zwolennikiem teorii wskrzeszenia. Słowa Raziela nie są tu żadnym argumentem, bo on już nie takie pierdoły opowiadał Wink

. Aczkolwiek obie możliwości są dość prawdopodobne, co przy prawie zerowej ilości jakichkolwiek faktów na ten temat sprawia, że w zasadzie nie ma o czym dyskutować.

Wysłany: Czw 21:09, 05 Mar 2009

W Defiance Raziel dowiaduje się o swoim przeznaczeniu z fresków zostawionych przez starożytne wampiry. Zastanawiam się, kto starożytnym wampirom 'podpowiedział' pojawienie się Raziela? Elder God, który Kainowi przedstawił się jako Wyrocznia?

A jeżeli był to Elder God, to czy wiedział o tym ponieważ istotnie jest wszechwiedzącym bogiem, czy też zetknął się wcześniej z Kainem i Razielem w 'głębokiej przeszłości'?