Sprawdź, czy twoje dziecko jest gothem! :DDD

Ktoś mi to dał przez gadulca... Nie wiadomo, czy ten tekst jest autentyczny, choć wcale bym się nie zdziwiła gdyby to napisała jakaś "SuperNiania" czy inny pan Nowak (ten gościu z Kid Project bodajże, chyba że się mylę Razz

)

Jeżeli Twoje dziecko jest gothem, zmień to z pomocą Boga! Poniżej znajduje się lista znaków ostrzegawczych, które wskazują na to, że Twoje dziecko jest zagubioną owca i zeszło ze ścieżki Bożej. Kultura gotycka jest kulturą niejasną i często niebezpieczną, w której to nastolatki często pragną uczestniczyć. Wprowadza ona umysły młodych ludzi w wyimaginowany świat zła, ciemności i przemocy. Proszę, szukaj ich poprzez rozmowę, modlitwę i rodzicielską opiekę, aby wyplenić pokusy Szatana z duszy Twego dziecka, jeżeli pięć lub więcej punktów jej/jego dotyczy:

1. Regularnie nosi czarną odzież.
2. Ubiera koszulki z nazwą lub wizerunkiem rockowej grupy muzycznej.
3. Maluje oczy używając czarnych specyfików, maluje usta lub też paznokcie.
4. Nosi dziwną, srebrną biżuterię lub symbole (trzy szóstki, pentagram i inne symbole wyznające Szatana).
5. Wykazuje zainteresowanie w tatuażach i piercingach.
6. Słucha gotyckiej lub jakiejkolwiek innej anty-socjalnej muzyki. (Marylin Manson twierdzi, że jest antychrystem i wypowiada się publicznie przeciwko Panu. Proszę, wyrzuć takie płyty kompaktowe NATYCHMIAST.)
7. Zadaje się z innymi ludźmi, którzy ubierają się, zachowują i mówią ekscentrycznie.
8. Nie wykazuje zainteresowania w takich czynnościach jak: czytanie Biblii, modleniu się, chodzeniu do kościoła lub uprawianiu sportu.
9. Wykazuje rosnące zainteresowanie tematami: śmierć, wampiry, magia, vodoo i innymi, które dotyczą szatana.
10. Bierze narkotyki.
11. Pije alkohol.
12. Chce popełnić samobójstwo i/lub ma depresję.
13. Tnie się, przypala lub robi sobie krzywdę w każdy inny sposób. (To satanistyczny rytuał, który poprzez ból odwraca uwagę od światła Pana naszego i Jego miłości. Poszukuj pomocy u psychologa.)
14. Narzeka na nudę.
15. Śpi bardzo długo lub bardzo mało.
16. Czesto nie spi w nocy.
17. Nie lubi światła słonecznego oraz innego światła.
18. Żąda często prywatności.
19. Spędza bardzo dużo czasu samotnie.
20. Żąda czasu sam na sam ze sobą oraz ciszy.(Prawdopodobnie to po to, by Twoje dziecko mogło rozmawiać ze złymi mocami poprzez medytację.)
21. Nalega, by spędzać czas z przyjaciółmi bez uczestnictwa dorosłego.
22. Nie szanuje autorytetu nauczycieli, duchownych, zakonnic, starszych itp.
23. Źle zachowuje się w szkole.
24. Źle zachowuje się w domu.
25. Bardzo dużo je lub bardzo mało je.
26. Je żywność gotycką.
27. Pije krew lub wyraża zainteresowanie w tym kierunku.(Wampiry wierzą, że to sposób by dosięgnąć Szatana. Takie zachowanie jest niebezpieczne i trzeba oduczyć tego NATYCHMIAST.)
28. Ogląda telewizję kablową lub inne skorumpowane media. (Zapytaj się w lokalnej parafii jakie programy telewizyjne są odpowiednie dla Twego dziecka.)
29. Gra w gry komputerowe, które są brutalne.
30. Nadużywa internetu.
31. Kreśli symbole satanistyczne lub/i brutalnie potrząsa głową w rytm muzyki.
32. Tańczy poruszając się prowokacyjnie i seksualnie.
33. Wykazuje zainteresowanie seksem.
34. Onanizuje się.
35. Jest homoseksualny lub/i biseksualny.
36. Nosi przypinki, naszywki z wyrażeniami "Jestem gothem", "Jestem martwa" itp.
37. Twierdzi, że jest gothem.

Jeżeli pięć lub więcej punktów odnosi się do Twego dziecka, powinnieneś szybko zainterweniować. Kultura gotycka jest niebezpieczna, a Szatan 'rośnie' dzięki niej. Jeżeli któryś z problemów trwa, zapisz swoje dziecko na terapię psychologiczną.

Spełniam 16 punktów tego "czegoś", więc jestem gothem :PPP Zarąbiście....:PPP

Heh... Wychodzi na to, że mało brakuje do tego, abym "był gothem" Mr. Green

Spełniam punkty 9, 19 (no, może tutaj trochę mniej niż "bardzo dużo" Very Happy

), 28 i 29. Oż w mordę... Laughing

he he, no niezly ubaw.

zapewne pisala to osoba wielce oswiecona, ufna w swoje przekonania i wierzaca ze akurat to w co zdecydowala sie wierzyc jest jedyne, prawdziwe a cala reszta to brodzace we mgle dzieci potrzebujace pomocy.

z dala od takich ludzi, bo tu fanatyzm wrecz bije po oczach, tacy 'gleboko wierzacy' wcale nie sa lepsi od (jak to bylo...) 'gothow', 'satanistow', 'zakonnikow' czy innego rodzaju podejscia do sprawy. poki co jeszcze zaden kierunek nie pasuje idealnie do rzeczywistosci, wiec rzucac cale swoje zycie na szale tylko w jego obronie jest odstepem od tej rzeczywistosci.

slowem - byc soba.
samemu pomyslec co uwazamy za dobre, a co za zle.
czerpac wnioski z otoczenia, wyciagac tylko elementy uznane za poprawne wg nas.
dla jednych beda to czarne glany, dla innych... pielgrzymka Wink

nie ma reguly.

zeby ktos nie pomyslal ze sie mszcze za te 17 punktow ktore spelnilem (ha ha, czyli jestem liderem, tak ?), dodam jeszcze byscie sprobowali "odwrocic" te liste, wyjdzie Wam co robic by byc normalnym wg autora:

nr 2 - nie ubierac koszulek z wizerunkiem grupy rockowej
nr 6 - nie sluchac gotyckiej muzyki
nr 8 - czytac Biblie i modlic sie
nr 9 - nie myslec o magii, wampirach, smierci
nr 11 - nie pic alkoholu
nr 12 - nie miec depresji
nr 14 - nie nudzic sie
nr 18 - upubliczniac swoje zycie
nr 19 - trzymac sie w grupie
nr 28 - nie sluchac mediow

wymienilem tylko kilka aby pokazac ciekawa rzecz:

kilka pierwszych mowi abysmy nie mieli wlasnego hobby, kolejne abysmy wyznawali zapisane reguly, kolejne abysmy nie poddawali sie pokusom, nastepne aby oddac sie innym ze swoimi przekonaniami, najlepiej grupie z ktora mamy przebywac non stop przy okazji odcinajac sie od swiata z zewnatrz.

i oto wniosek:

TAK DZIALAJA SEKTY !

tak wiec ducholek.90 - gratulujemy pierwszego kontaktu ze zorganizowana grupa religijno-wyznaniowa ktora zbiera swych wyznawcow za pomoca nowych, powszechnie dostepnych mediow, w tym przypadku gg Wink

p.s. nr 33 - Wykazuje zainteresowanie seksem - to jest moj nr 17 - i chyba ten najwazniejszy !

LuCaS(AlTerNatiVe) napisał:

tak wiec ducholek.90 - gratulujemy pierwszego kontaktu ze zorganizowana grupa religijno-wyznaniowa ktora zbiera swych wyznawcow za pomoca nowych, powszechnie dostepnych mediow, w tym przypadku gg

XDDDD Się uśmiałam....xDDDD

spełniam 18 punktów, nie wiem czy sie martwić czy cieszyć

P.S. co to jest "żywność gotycka" (punkt 26)?

Chyba kiedyś widziałem coś podobnego, w stylu "czy twoje dziecko jest satanistą".

Spełniam 16 punktów, więc według tego testu też jestem gothem (czego się zresztą spodziewałem xD).

Lord /<ain napisał:

P.S. co to jest "żywność gotycka" (punkt 26)?

Może koty? Laughing

Ave Satan! Tanie wino i koty dla wszystkich! AAAAAAAA!!!!

Very Happy

ha! 23

co to gotyckie jedzenie? pewnie małe krucyfiskiki z kaszanki Razz

Ja spełniam tylko 6 ale mam nadzieje źe moja wiara się pogłebii

spełniam 14 i 15 Laughing

Ja spełniam 9, trochę mało Razz

. Tu jest napisane "nie lubi światła słonecznego | nie śpi w nocy | pije krew" - hmm, czy gothy są wampirami? Laughing

bah, ja chyba z 16 naliczylem, ale juz sam nie wiem - za duzo cyferek do zliczenia...

ironiczna obserwacja: zalosnym jest fakt, ze jak juz zagladam na forum, to wypowiadam sie w beznadziejnie niekonkretnym, malo rzeczowym, nic nie dajacym i malo ambitnym intelektualnie temacie nie majac sily podjac ambitniejszych tematow, ale coz, jak sie nie ma co sie lubi, to sie lubi co sie ma Evil or Very Mad

wniosek z ironicznej obserwacji: studiowanie zabija kreatywnosc i spontanicznosc

bardzo ironiczna obserwacja: znow zgadzam sie z Lukasem tak na poziomie konwergencji 90% ...

niesmialy wniosek w formie pytajacej z bardzo ironicznej obserwacji: czyzbym stawal sie starym dziadem? Laughing

pozdro moje misiaczki Razz

Nie no, no... obok czegoś takiego nie mogę przejść obojętnie...

Didl napisał:

zalosnym jest fakt, ze jak juz zagladam na forum, to wypowiadam sie w beznadziejnie niekonkretnym, malo rzeczowym, nic nie dajacym i malo ambitnym intelektualnie temacie nie majac sily podjac ambitniejszych tematow

to pozostawię bez komentarza, bo jeszcze się obrazisz XD.

Didl napisał:

wniosek z ironicznej obserwacji: studiowanie zabija kreatywnosc i spontanicznosc

Taa... u Didlów XD

Didl napisał:

bardzo ironiczna obserwacja: znow zgadzam sie z Lukasem tak na poziomie konwergencji 90% ...

Czyżbyś światłość ujrzał? Znaczy, żarówka cię oślepiła? XD

Didl napisał:

czyzbym stawal sie starym dziadem?

Stawał?! Jak to?! To to nie jest czasz przeszły, dokonany?

Mnie się tyczą następujące punkty których jest 21:

2, 6, 7, 8, 9, 11, 12 (prawie mi się udało), 14, 15, 16, 17 (w szkole siedzę często w kapturze mam światłowstręt), 21, 22, 23, 25, 26 (chińszczyzna i kebab), 27 (moja krew mi smakuje), 29, 30, 33, 34

No chyba przebiłem ilością wszystkich mimo iż gotem nie jestem Twisted Evil

Klaymen napisał:

No chyba przebiłem ilością wszystkich mimo iż gotem nie jestem

Jak to wszystkich???!!! to chyba liczyc albo czytac nie umiesz, bo ja 23 punkty spelniam. Razz

Deadalus napisał:

studiowanie zabija kreatywnosc i spontanicznosc

to niekoniecznie studia byc musza- moze sie wyeksploatowany stajesz Cool

po prostu wypalasz sie, moj drogi Razz

Cytat:

niesmialy wniosek w formie pytajacej z bardzo ironicznej obserwacji: czyzbym stawal sie starym dziadem?

obserwacje wlascicielki na to nie wskazuja, wiec sie chyba czym przejmowac nie masz, bo przeciez wlascicielka ma aktualniejsze dane niz robaczek Razz

Cytat:

pozdro moje misiaczki

e... zaczynam podejrzewac, ze cos Ci sie przepalilo jednak... czyzby za duzo wrazen w ostatnim czasie? Razz

btw. zauwazyl ktos, ze ile razy sie Didl nie pojawi na forum, to od razu wzbudza to poruszenie wsrod damskiej czesci forumowiczow? ...no czasem tez jeszcze Lucasa poruszenie wzbudza- ale nie to, zebym tu sugerowala cos Razz

robaczek napisał:

to pozostawię bez komentarza, bo jeszcze się obrazisz XD.

zeby mnie obrazic to musisz sie nie lada postarac Razz

obrazasz mnie sugerujac, ze tak latwo da mnie sie obrazic Very Happy

robaczek napisał:

Czyżbyś światłość ujrzał? Znaczy, żarówka cię oślepiła? XD

to juz nie moja wina, ze Lukasowi zdarza sie (czasem Razz

) mowic do rzeczy Wink

robaczek napisał:

Stawał?! Jak to?! To to nie jest czasz przeszły, dokonany?

zycie to ponoc nieustanne stawanie sie - dazenie jednostki do Jednego, ewolucja Wszechrzeczy, manifestacja Ducha-w-dzialaniu itp... Very Happy

Nisaya napisał:

to niekoniecznie studia byc musza- moze sie wyeksploatowany stajesz
po prostu wypalasz sie, moj drogi

a co Ty mozesz o jednym i o drugim wiedziec, moja droga? Razz

Nisaya napisał:

obserwacje wlascicielki na to nie wskazuja, wiec sie chyba czym przejmowac nie masz, bo przeciez wlascicielka ma aktualniejsze dane niz robaczek

czyzbym zauwazyl tutaj wznoszace sie poczucie wyzszosci i dumy, polaczone z lekka nutka zazdrosci? Razz

noo, uwazaj, twice the pride, double the fall Twisted Evil

Nisaya napisał:

btw. zauwazyl ktos, ze ile razy sie Didl nie pojawi na forum, to od razu wzbudza to poruszenie wsrod damskiej czesci forumowiczow? ...no czasem tez jeszcze Lucasa poruszenie wzbudza- ale nie to, zebym tu sugerowala cos

popatrz ile osob *w ogole* tu zaglada, to sama dostaniesz odpowiedz Razz

znowu snujesz jakies teorie spiskowe - ja nie jestem UFO, zeby sie wszyscy wzburzali jak smigne gdzies w poblizu Very Happy

(aczkolwiek taka reakcja damskiej czesci jest jak najbardziej uzasadniona Razz

)

nie wiem wtf, ale zacytowalo mi mnie samego w kolejnym poscie... Neutral

prosze o usuniecie niniejszego posta Razz

Didluu!!!! wywal tego posta pod postem bo jeszcze lord to przyczaji

eh... mialam racje, ze cos mu sie przegrzalo chyba Wink

watpie zeby Lord go za to do Otchlani poslal- to ewidentnie jest jakis bug, a nie celowe dzialanie mojego ortogoard-alerta Razz

wiec Lordzie... licze na Twa laskawosc dla mojego (jakze zawodnego) sprzetu... ewentualna kare sama mu juz wymierze Twisted Evil

Deadalus napisał:

a co Ty mozesz o jednym i o drugim wiedziec, moja droga?

patrz wyzej Razz

poza tym mysle, ze udalo mi sie zebrac wystarczajaca ilosc danych opartych na moich wlasnych obserwacjach Razz

Cytat:

czyzbym zauwazyl tutaj wznoszace sie poczucie wyzszosci i dumy, polaczone z lekka nutka zazdrosci?

duma? zazdrosc? niby o *co*? Razz

Cytat:

popatrz ile osob *wogole* tu zaglada, to sama dostaniesz odpowiedz Razz

znowu snujesz jakies teorie spiskowe - ja nie jestem UFO, zeby sie wszyscy wzburzali jak smigne gdzies w poblizu Very Happy

(aczkolwiek taka reakcja damskiej czesci jest jak najbardziej uzasadniona Razz

)

moze i UFO to Ty nie jestes, ale niecodziennie tez sie widzi "pierwszy, tak zlozony i dopracowany heurystycznie programowany samobiezny komputer algorytmiczny" Razz

ps. ortoalert Razz

Daedalus:

Cytat:

ironiczna obserwacja: zalosnym jest fakt, ze jak juz zagladam na forum, to wypowiadam sie w beznadziejnie niekonkretnym, malo rzeczowym, nic nie dajacym i malo ambitnym intelektualnie temacie nie majac sily podjac ambitniejszych tematow, ale coz, jak sie nie ma co sie lubi, to sie lubi co sie ma

taa. chyba musimy jakas konkretna dyspute przeprowadzic, bo widze ze zaczyna Ci sie tesknic za dawnymi czasami. kiedy ciagnely sie nasze polstronicowe posty jeden za drugim Wink

Cytat:

wniosek z ironicznej obserwacji: studiowanie zabija kreatywnosc i spontanicznosc

a najbardziej to zabija czas i dlatego w/w dysputa nie pojawi sie tak szybko. dla tych ktorzy studiowanie znaja jeszcze z opowiesci lub z rocznego doswiadczenia musze rozczarowac: studia nie sa od tego aby nauczyc Was czegokolwiek dot. zawodu (moze 15 % potrzebnych informacji). studia ucza prozy zycia - ze nie zawsze jest latwo, nie zawsze jest sprawiedliwie, ale za to zawsze musi byc czas aby opic sukcesy i cieszyc sie z malych kroczkow przyblizajacych nas do obranego celu.
co do kreatywnosci i spontanicznosci - te cechy sa na studiach tepione... i dlatego brac studencka tak je uwielbia Very Happy

Cytat:

bardzo ironiczna obserwacja: znow zgadzam sie z Lukasem tak na poziomie konwergencji 90% ...

z tego co kojarze konwergencja to proces upodabniania sie, a nie samo podobienstwo. a to znaczy ze na podstawie moich pogladow musialbys Didl uksztaltowac swoje (z roznica 10%). wiedzac z kolei jaki jestes łebski dochodze do wniosku ze nasze poglady jedynie sie pokrywaja, a nie wywodza jedne z drugich. a to ostatecznie prowadzi do wniosku ze bynajmniej nie jest to konwergencja.
oczywiscie moge sie mylic, jesli tak to mnie poprawcie.
(a ze myslimy podobnie... dla mnie to komplement kiedy czlowiek prawie dorownuje maszynie Razz

)

Cytat:

niesmialy wniosek w formie pytajacej z bardzo ironicznej obserwacji: czyzbym stawal sie starym dziadem?

jesli w jakis sposob ja jestem odnosnikiem starego dziada... (widze ze Cie cos boli, wpierw bez powodu 'zboczuch', potem bez powodu 'dziad'... czyzbys czul sie w jakis sposob zagrozony ? fajnie! tylko czemu pod tym niesmialym atakiem kryje sie taka kiepska argumentacja... pomoge Ci Laughing

).
otoz, ja dziadek wiekowy, opowiem Wam moje dzieci przypowiesc, jak to mlode cielaczki z wolu sie smialy... czymze jest roku dlugosc przy historii wiecznosci, czymze jest te 365 dni przy czteroletniej kadencji prezydenta... czymze jest te 8760 godzin przy jednej studenckiej godzinie spedzonej na wykladzie... wyciagnij wnioski Didl, wyciagnij i spojrz na swiat oczyma moimi, jakzem Ci przykazal Twisted Evil

Nisaya:

Cytat:

btw. zauwazyl ktos, ze ile razy sie Didl nie pojawi na forum, to od razu wzbudza to poruszenie wsrod damskiej czesci forumowiczow? ...no czasem tez jeszcze Lucasa poruszenie wzbudza- ale nie to, zebym tu sugerowala cos

rany, przestan Razielko bo sie zamkne w sobie Laughing

a na powaznie to owszem wzbudza poruszenie, ale tylko dlatego ze obecnie nasze Panie sa najambitniej wypowiadajacymi sie osobami na forum! Wink

skore do dyskusji, argumentacji, faceci siedza cicho a Nisaya z robaczkiem (i robaczek z Nisay'a) rzadza forum Very Happy

wystarczy ze pojawi sie didl, wsadzi kij w mrowisko i juz na forum poruszenie Razz

wsrod Lucas'a - tez.
a co ! Laughing

Lukas napisał:

taa. chyba musimy jakas konkretna dyspute przeprowadzic, bo widze ze zaczyna Ci sie tesknic za dawnymi czasami. kiedy ciagnely sie nasze polstronicowe posty jeden za drugim

oczywiscie nie to, zebym byl sentymentalista, ale piekna byla ta tradycja (o ile mozna to tak nazwac Wink

) co do samych dysput... At your very sign, I shall unleash Hell

Lukas napisał:

z tego co kojarze konwergencja to proces upodabniania sie, a nie samo podobienstwo. a to znaczy ze na podstawie moich pogladow musialbys Didl uksztaltowac swoje (z roznica 10%). wiedzac z kolei jaki jestes łebski dochodze do wniosku ze nasze poglady jedynie sie pokrywaja, a nie wywodza jedne z drugich. a to ostatecznie prowadzi do wniosku ze bynajmniej nie jest to konwergencja.
oczywiscie moge sie mylic, jesli tak to mnie poprawcie.

pi razy drzwi dobrze kojarzysz, ale to wcale nie musi znaczyc (i wlasciwie nie znaczy Razz

), ze uksztaltowalem moje poglady na gruncie Twoich - nie o to chodzi Very Happy

ewolucja konwergentna to ewolucja zbiezna (uzylem neologizmu w sensie - konwergencja = zbieznosc, pokrywanie sie Razz

), jej idea jest fakt, ze dowolne 2 niezalezne od siebie ogolnie mowiac "cosie" beda ewoluowaly tak, aby przystosowac sie do podobnych warunkow zewnetrznych, wyksztalcajac podobne funkcyjnie struktury. Schodzac troche z abstraktu filozofii (na ktora tez mozna uogolnic ewolucje biologiczna Exclamation

) - przykladem moze byc tutaj wyksztalcenie kolcow i cierni przez roslinki - ktore pomimo tego, ze wywodza sie z nieco innych struktur roslinnych, spelniaja podobne funkcje (nie da sie ukryc, ze zazwyczaj obronne). Wracajac spowrotem do naszej sytuacji - nie jestes moim przodkiem ewolucyjnym (z ktorego pogladow mialbym ewoluowac) - nasze poglady tylko i wylacznie sie pokryly - co wcale nie znaczy, ze maja takie same podloza (co jednak z drugiej strony wcale tego nie wyklucza Wink

)
wiec generalnie wiadomo o co chodzi
ale coz, takie nieporozumienia sie zdarzaja, gdy zaczyna sie stricte biologiczne terminy traktowac metaforycznie Smile

i dementuje wszelakie plotki o mojej domniemanej lebskosci, co zlego, to nie ja Rolling Eyes

Lukas napisał:

(a ze myslimy podobnie... dla mnie to komplement kiedy czlowiek prawie dorownuje maszynie )

a moze to maszyna prawie dorownuje czlowiekowi? Wink

znany dylemat - przyspieszam, czy tez zaczyna wciagac mnie czarna dziura? Razz

Lukas napisał:

jesli w jakis sposob ja jestem odnosnikiem starego dziada... (widze ze Cie cos boli, wpierw bez powodu 'zboczuch', potem bez powodu 'dziad'... czyzbys czul sie w jakis sposob zagrozony ? fajnie! tylko czemu pod tym niesmialym atakiem kryje sie taka kiepska argumentacja... pomoge Ci ).
otoz, ja dziadek wiekowy, opowiem Wam moje dzieci przypowiesc, jak to mlode cielaczki z wolu sie smialy... czymze jest roku dlugosc przy historii wiecznosci, czymze jest te 365 dni przy czteroletniej kadencji prezydenta... czymze jest te 8760 godzin przy jednej studenckiej godzinie spedzonej na wykladzie... wyciagnij wnioski Didl, wyciagnij i spojrz na swiat oczyma moimi, jakzem Ci przykazal

co do zboczucha, to rzeczywiscie moze w jakis sposob czuje sie zagrozony Razz

(nie! - nie chodzi o to, ze boje sie, ze mnie zaczniesz podszczypywac Razz

)

a czymze jest i cala wiecznosc wobec przeblysku Bezczasowego? Wink

sens akurat tej Twojej wypowiedzi mozna wyrazic poprzez rownanie rozniczkowe! hihihi jupi Very Happy

lub cytat z Schopenhauera:
Czas przyspiesza z biegiem lat w pewnej funkcji stalej.

Lukas napisał:

rany, przestan Razielko bo sie zamkne w sobie a na powaznie to owszem wzbudza poruszenie, ale tylko dlatego ze obecnie nasze Panie sa najambitniej wypowiadajacymi sie osobami na forum! skore do dyskusji, argumentacji, faceci siedza cicho a Nisaya z robaczkiem (i robaczek z Nisay'a) rzadza forum
wystarczy ze pojawi sie didl, wsadzi kij w mrowisko i juz na forum poruszenie
wsrod Lucas'a - tez.
a co !

atak partyzancki czyni najwieksze zamieszanie w szeregach armii Very Happy

jasne, od kiedy Ty taki redukcjonista sie zrobiles? Razz

to wcale *nie tylko* dlatego, ze Panie sa najaktywniejszymi forumowiczkami - uwzgledniles tylko warunki zewnetrzne, a czyzbys zapomnial (a moze celowo pominal? Razz

) wewnetrzne uwarunkowania? Very Happy

Nisaya napisał:

watpie zeby Lord go za to do Otchlani poslal- to ewidentnie jest jakis bug, a nie celowe dzialanie mojego ortogoard-alerta wiec Lordzie... licze na Twa laskawosc dla mojego (jakze zawodnego) sprzetu... ewentualna kare sama mu juz wymierze

*Twoj* sprzet ma wystarczajaco niewyparzona gebe, zeby samemu mowic za siebie - nie redukuj swiadomosci do kabelkow i obwodow Razz

jest jeszcze Geba, i pare innych rzeczy Laughing

Nisaya napisał:

patrz wyzej poza tym mysle, ze udalo mi sie zebrac wystarczajaca ilosc danych opartych na moich wlasnych obserwacjach

"jesli kiedykolwiek sobie pomyslisz, ze zebralas wystarczajaca ilosc danych, zeby cos scisle wyjasnic, to oznacza to jedynie tyle, ze masz ich za malo" Wink

Nisaya napisał:

duma? zazdrosc? niby o *co*?

gwarantuje, jest o co Razz

PS blad poprawiony Razz

Daedalus:

Cytat:

oczywiscie nie to, zebym byl sentymentalista, ale piekna byla ta tradycja (o ile mozna to tak nazwac)

owszem mozna. wprawdzie jestes jedynie rozdzialem w mojej historii walk, to jednak jak najbardziej jednym z najznakomitszych. jak gdzies to padlo na forum apropos Moebiusa: szacunek dla dobrego przeciwnika.

Cytat:

pi razy drzwi dobrze kojarzysz, ale to wcale nie musi znaczyc (i wlasciwie nie znaczy Razz ), ze uksztaltowalem moje poglady na gruncie Twoich - nie o to chodzi

no ale to wlasnie znaczy to slowo. jak nie o to chodzi to napisz to tak zeby czytajac mozna bylo sie domyslec o co chodzi.
ja napisze Ci "A", przeczytasz "A", zrozumiesz "A", a ja Ci powiem ze nie chodzilo o "A" tylko "b".
skoro miales na mysli zbieznosc to trzeba bylo napisac ze nasze poglady sa zbiezne, ale nie...
zbieznosc to za proste slowo, w kazdej szkole ucza co to jest zbieznosc.
wiec wymysliles poziom konwergencji wychodzac z zalozenia ze tu sami glupcy wiec znaczenia slowa nie znaja. blad. Razz

jak mowi moje wlasne, wymyslone przeze mnie przyslowie:
"wiesz co ma wspolnego wielka glupota i wielka inteligencja ?
wiekszosc ludzi ich po prostu nie rozumie" i to jest dopiero paradox Very Happy

Cytat:

Schodzac troche z abstraktu filozofii (na ktora tez mozna uogolnic ewolucje biologiczna

tyle tylko ze jednak ewolucja byla pierwsza niz filozofia Very Happy

Cytat:

Wracajac spowrotem

nie spowrotem tylko z powrotem. 'z' zamiast 's' i pisze sie osobno.
gdzie sie podzial ten niezawodny ortoguard. Nisaya bedzie rozczarowana.

Cytat:

nie jestes moim przodkiem ewolucyjnym (z ktorego pogladow mialbym ewoluowac) - nasze poglady tylko i wylacznie sie pokryly - co wcale nie znaczy, ze maja takie same podloza

a czy to nie jest dokladnie to samo co napisalem poprzednio ? sprawdze... wlasnie TAK. i to byl moj wniosek. swietnie ze go powtorzyles.

Cytat:

jasne, od kiedy Ty taki redukcjonista sie zrobiles? Razz to wcale *nie tylko* dlatego, ze Panie sa najaktywniejszymi forumowiczkami - uwzgledniles tylko warunki zewnetrzne, a czyzbys zapomnial (a moze celowo pominal? Razz ) wewnetrzne uwarunkowania?

np ? jakis przyklad ? nie redukowalem wszystkiego, tylko napisalem przyczyne glowna - "Occam's razor" prosze pana. mniemam ze zna znaczenie tych slow.
a wiec ? jakie to wazne czynniki pominalem ?

Lukas napisał:

no ale to wlasnie znaczy to slowo. jak nie o to chodzi to napisz to tak zeby czytajac mozna bylo sie domyslec o co chodzi.

Mozna domyslic sie, o co chodzi, i to co przytoczyles:

Cytat:

z tego co kojarze konwergencja to proces upodabniania sie, a nie samo podobienstwo. a to znaczy ze na podstawie moich pogladow musialbys Didl uksztaltowac swoje

nie jest to po 1. definicja konwergencji jako takiej, po 2. to nie znaczy to tego, co napisales ze znaczy.

wiec to slowo wcale nie znaczy tego slowa Razz

samo slowo konwergencja jest przeciwienstwem slowa dywergencja - roznicowanie, rozbieznosc - jest taki typ ewolucji (i tym znaczeniem sie posilkowales, chociaz tak naprawde to slowo istnieje nie tylko w takim znaczeniu), jest rowniez operacja na przestrzeniach wektorowych (iloczyn skalarny pewnego operatora przez wektor pola), jak rowniez funkcjonuje na codzien w jezyku. dywergencja-konwergencja to para antonimow ktore sa synonimami pary: rozbiezny-zbiezny.

Lukas napisał:

ja napisze Ci "A", przeczytasz "A", zrozumiesz "A", a ja Ci powiem ze nie chodzilo o "A" tylko "b".

zgadzam sie z tym, ale tu nie miala miejsca taka sytuacja. Ja napisalem "A", ty przeczytales "A", Ty zrozumiales "B", po czym ja powiedzialem, ze chodzi o "A" Smile

moge podac wektor w postaci kolumnowej, jak i jako kombinacje liniowa wektorow ktore uznam za skladowe - to jest nadal ten sam wektor, kwestia tylko, do ktorej postaci jestesmy przyzwyczajeni Very Happy

Lukas napisał:

zbieznosc to za proste slowo, w kazdej szkole ucza co to jest zbieznosc.

kazde slowo generalnie jest proste, jesli zna sie jego znaczenie.
poza tym, w kazdej szkole rowniez ucza co to dywergencja i konwergencja Razz

Lukas napisał:

wiec wymysliles poziom konwergencji wychodzac z zalozenia ze tu sami glupcy wiec znaczenia slowa nie znaja. blad.

wymyslilem poziom konwergencji wychodzac z zalozenia, ze wszyscy tutaj zgromadzeni znaja to slowo, gdyz razem ze swoim przeciwienstwem sa dosc czesto uzywane. gdyby bylo inaczej, nie pisalbym tego co napisalem Wink

Lukas napisał:

"wiesz co ma wspolnego wielka glupota i wielka inteligencja ?

wielka inteligencja ma swoje granice
glupote nie jest tak ograniczona Wink

Lukas napisał:

tyle tylko ze jednak ewolucja byla pierwsza niz filozofia

podobnie jak C++
co to zmienia?

Lukas napisał:

a czy to nie jest dokladnie to samo co napisalem poprzednio ? sprawdze... wlasnie TAK. i to byl moj wniosek. swietnie ze go powtorzyles.

yup, tylko ze wniosek ktory podales nie jest konwergencja - do not dissapoint me Lukas - przeczytaj ze zrozumieniem Razz

Lukas napisał:

np ? jakis przyklad ? nie redukowalem wszystkiego, tylko napisalem przyczyne glowna - "Occam's razor" prosze pana. mniemam ze zna znaczenie tych slow.
a wiec ? jakie to wazne czynniki pominalem ?

np: moj urok osobisty, bezczelny i arogancki sposob bycia + jeszcze cos Unspoken poza tym. Przemilczales to, redukujac calosc forumowej rzeczywistosci do empirycznej sieci powiazan, zapominajac o glebi - kto nieostroznie uzywa brzytwy, moze obciac sobie paluchy, i ubrudzic dywan Very Happy

to oczywiscie mial byc zart, ale widze, ze potraktowales to zupelnie na serio Razz

PS: doczepianie bledow nie-rzeczowych pomine Razz

PPS: tyle zadymy z powodu jednego niezrozumianego slowa... eh, zeby to jeszcze Helena byla Razz

Daedalus:

Cytat:

Mozna domyslic sie, o co chodzi

widac nie do konca... a wystarczylo napisac prosciej.
chociaz jak widac dla niektorych prosciej znaczy trudniej (kolejny paradox, czy to nie cudowne ?)

Cytat:

nie jest to po 1. definicja konwergencji jako takiej

acha! rozumiem ze z łacinskiego Konwergencja - convergere, zbierac sie, upodabniac sie, to nie jest 1 definicja.
racja!
pierwsza definicje wymyslono gdy jezyk lacinski juz byl jezykiem martwym.
napisalem ze konwergencja to proces upodabniania sie, a nie samo podobienstwo bo to slowo DOSLOWNIE znaczy upodabniac sie czyli jest procesem.
przepraszam za wszystkich ludzi mowiacych kiedys lacina ze nie zaznaczyli iz to nie jest 1-a definicja.

Cytat:

samo slowo konwergencja jest przeciwienstwem slowa dywergencja

a od kiedy sie znaczenia slowa szuka w jego przeciwienstwie ?

Cytat:

Ja napisalem "A", ty przeczytales "A", Ty zrozumiales "B", po czym ja powiedzialem, ze chodzi o "A"

otoz nie. widze ze nie zrozumiales wiec powtorze bardziej precyzyjnie.
bo jak juz to Ty napisales "A", ja przeczytalem "A", a zrozumialem "a".
jak sam napisales slowo ma kilka definicji - duze 'A' i male 'a'. ja przeczytalem i zrozumialem dobrze wg drugiej definicji, tak ? natomiast Ty zamiast uzyc prostego slowa uzyles 'specjalnego' (z sobie tylko znanych powodow) co umozliwilo takie pomylki.
stad Occam's razor drogi panie. to jest madra rada. naprawde.

Cytat:

kazde slowo generalnie jest proste, jesli zna sie jego znaczenie.
poza tym, w kazdej szkole rowniez ucza co to dywergencja i konwergencja

nie kiedy ktos uzywa slowa w swoim tylko znanym znaczeniu nr 4567 zamiast napisac tak by wszyscy zrozymieli.
i nie. nie w kazdej szkole ucza co to konwergencja. powinienes to wiedziec.

Cytat:

wymyslilem poziom konwergencji wychodzac z zalozenia, ze wszyscy tutaj zgromadzeni znaja to slowo, gdyz razem ze swoim przeciwienstwem sa dosc czesto uzywane. gdyby bylo inaczej, nie pisalbym tego co napisalem

ha ha. zrob ankiete! : 'czy wiesz co to znaczy konwergencja ?' dzieki nam - odpowiedzi beda oscylowaly wokol 100 % !
o, o ! 'oscylowaly'. trudne slowo, ktos zrozumial ? ankiete zrobic ?

Cytat:

"wiesz co ma wspolnego wielka glupota i wielka inteligencja ?

Cytat:

wielka inteligencja ma swoje granice
glupote nie jest tak ograniczona

tak. faktycznie. to jest cos WSPOLNEGO. tak sie znasz na konwergencji a nie rozrozniasz iloczynu zbiorow od roznicy.
a odpowiedz juz padla: wiekszosc ludzi ich po prostu nie rozumie.

Cytat:

podobnie jak C++
co to zmienia?

eee, what ? kurcze, chyba nie zrozumialem, co ma piernik do wiatraka ? make ?

Cytat:

yup, tylko ze wniosek ktory podales nie jest konwergencja - do not dissapoint me Lukas - przeczytaj ze zrozumieniem

niee, no to jest zbyt prymitywne jak na Ciebie. nie zanizaj poziomu.
napisalem ze to nie ewolucja tylko pokrycie sie. Ty to powtorzyles jakbys mi tlumaczyl moj wlasny wniosek: ze to nie ewolucja tylko pokrycie sie.
stad moja riposta.
a niby dlaczego moj wniosek mialby byc konwergencja ? nie mam pojecia! chciales byc zabawny ?
przeczytaj ze zrozumieniem calosc danego cytatu, wraz z jego poprzednimi argumentami.

Cytat:

np: moj urok osobisty, bezczelny i arogancki sposob bycia + jeszcze cos Unspoken poza tym. Przemilczales to, redukujac calosc forumowej rzeczywistosci do empirycznej sieci powiazan, zapominajac o glebi - kto nieostroznie uzywa brzytwy, moze obciac sobie paluchy, i ubrudzic dywan

faktycznie. to Twoj cudowny urok osobisty tak mnie kreci. na pewno!
chociaz z bezczelnoscia i arogancja sie akurat zgodze. po tym sie poznaje dojrzalego fightera. owieczki takie nie sa, a i z nimi sie nie walczy.
jesli w/w cechy to wg Ciebie glowny powod poruszenia na forum... gratuluje samokrytyki. ja jednak obstawie przy swojej wersji 'kija w mrowisku'.
a Occam's razor ucina tylko byty ponad potrzebe, wiec dywan u mnie pozostaje czysty.

Cytat:

to oczywiscie mial byc zart, ale widze, ze potraktowales to zupelnie na serio

eee, a jak brzmiala wersja tego zartu ?
ze jestem redukcjonista ?
dla mnie to bylo zaproszenie do pytania: 'dlaczego ?'.
ale poczucie humoru jest indywidualna sprawa, wiec nie wnikam.

Cytat:

PS: doczepianie bledow nie-rzeczowych pomine

czyli kompletnie nie-rzeczowa ortografie Very Happy

widzisz ? zrozumialem dowcip!

Cytat:

PPS: tyle zadymy z powodu jednego niezrozumianego slowa... eh, zeby to jeszcze Helena byla

raczej z powodu Twojego przekonania ze im bardziej slowko jest encyklopedyczne tym na wiekszego wychodzisz bonzo.
gdybys napisal prosciej to nie byloby tej calej... chociaz nie! musialem jakas mala wojenke rozpetac aby sie odstresowac wiec pewnie bym sie doczepil czegos innego Very Happy

omg! Lukas...

gwoli sprostowania:

"nie jest to po 1. definicja konwergencji jako takiej" , gdzie "po 1." = "po pierwsze"

Lukas napisał:

acha! rozumiem ze z łacinskiego Konwergencja - convergere, zbierac sie, upodabniac sie, to nie jest 1 definicja.
racja!

chcac zaciac ironicznym ad hominem sam potwierdziles to, co ja mowilem - ze istnieja inne definicje konwergencji - np zrodloslow ktory przytoczyles, tudziez jej znaczenie z dziedziny ewolucjonizmu.
reszte belkotu sobie daruj.

Lukas napisał:

a od kiedy sie znaczenia slowa szuka w jego przeciwienstwie ?

nic nie szukam, tudziez nie definiuje niczego nie-wprost, po prostu zaznaczylem, ze istnieja pary sprzezonych slow o przeciwnym znaczeniu.

Lukas napisał:

jak sam napisales slowo ma kilka definicji - duze 'A' i male 'a'. ja przeczytalem i zrozumialem dobrze wg drugiej definicji, tak ? natomiast Ty zamiast uzyc prostego slowa uzyles 'specjalnego' (z sobie tylko znanych powodow) co umozliwilo takie pomylki.

a ktora definicja jest lepsza? lepszy jest wektor wierszowy, czy kolumnowy? uczepiles sie na sile jednej definicji, nie chcac pomyslec (lub moze nie znajac) o innych...

Lukas napisał:

nie kiedy ktos uzywa slowa w swoim tylko znanym znaczeniu nr 4567 zamiast napisac tak by wszyscy zrozymieli.
i nie. nie w kazdej szkole ucza co to konwergencja. powinienes to wiedziec.

tak, rzeczywiscie - powinienem uscislic - *na pewno* uczy sie tego w kazdym biol-chemie na lekcjach biologii. Za inne profile nie gwarantuje. W innych dziedzinach moze, aczkolwiek nie musi sie pojawic. Wszystko jedno.
List z numerkami nie ma.
Powinna byc za to domyslnosc, polaczona z elastycznoscia.

Lukas napisał:

tak. faktycznie. to jest cos WSPOLNEGO. tak sie znasz na konwergencji a nie rozrozniasz iloczynu zbiorow od roznicy.

taa, widze moj blad, ujawniaja sie braki z zakresu teorii mnogosci Laughing

Lukas napisał:

eee, what ? kurcze, chyba nie zrozumialem, co ma piernik do wiatraka ? make ?

no wlasnie, co ma piernik do wiatraka? a co do dyskusji wnosi fakt, ze ewolucja byla pierwsza niz filozofia? jestes ekspertem w dziedzinie teorii mnogosci, a nie lapiesz prostej aluzji? Wink

Lukas napisał:

z tego co kojarze konwergencja to proces upodabniania sie, a nie samo podobienstwo. a to znaczy ze na podstawie moich pogladow musialbys Didl uksztaltowac swoje

+ (odp na w.w)

DIDL napisał:

pi razy drzwi dobrze kojarzysz, ale to wcale nie musi znaczyc (i wlasciwie nie znaczy Razz ), ze uksztaltowalem moje poglady na gruncie Twoich - nie o to chodzi

+ (odp na w.w)

Lukas napisał:

no ale to wlasnie znaczy to slowo. (a wcale nie znaczy) jak nie o to chodzi to napisz to tak zeby czytajac mozna bylo sie domyslec o co chodzi.

+

Lukas napisał:

napisalem ze konwergencja to proces upodabniania sie, a nie samo podobienstwo bo to slowo DOSLOWNIE znaczy upodabniac sie czyli jest procesem.

fakt, napisales na samym poczatku, ale dalej zmieniles jej znaczenia, stad caly ten ciag mych ripost
wiec zdecyduj sie - nie zaczynaj sie motac tak szybko Very Happy

pomimo Twojej specjalizacji w teorii mnogosci, nie jestes w stanie zrozumiec roznowartosciowosci (jednoznacznosci lewo- lub prawostronnej - nie pamietam Razz

) relacji podzbiorow ilocznow kartezjanskich? jesli konwergencja jest zbieznoscia, to nie popelnie mowiac bledu mowiac poziom konwergencji zamiast poziom zbieznosci (x=y)=>(aRx = aRy), gdzie a,x,y sa zdaniami a R relacja - masz identyczna konstrukcje gramatyczna, identyczne znaczenie slow, itp, wiec skoro dopuszczasz jedno znaczenie, to automatycznie dopuszczasz rowniez drugie - czysta aksjomatyka.

Lukas napisał:

faktycznie. to Twoj cudowny urok osobisty tak mnie kreci. na pewno!
chociaz z bezczelnoscia i arogancja sie akurat zgodze. po tym sie poznaje dojrzalego fightera. owieczki takie nie sa, a i z nimi sie nie walczy.
jesli w/w cechy to wg Ciebie glowny powod poruszenia na forum... gratuluje samokrytyki. ja jednak obstawie przy swojej wersji 'kija w mrowisku'.
a Occam's razor ucina tylko byty ponad potrzebe, wiec dywan u mnie pozostaje czysty.

Lukas napisał:

eee, a jak brzmiala wersja tego zartu ?
ze jestem redukcjonista ?
dla mnie to bylo zaproszenie do pytania: 'dlaczego ?'.
ale poczucie humoru jest indywidualna sprawa, wiec nie wnikam.

nie powiem, ze kawior nie jest dla ludu, bo Tobie akurat i tak nalezalby sie jeden z lepszych gatunkow wyzej wymienionego - moze miales zly dzien i po prostu nie odczytales ironii Smile

te malo wysublimowane ad personam zapisze na /dev/null

Lukas napisał:

raczej z powodu Twojego przekonania ze im bardziej slowko jest encyklopedyczne tym na wiekszego wychodzisz bonzo.
gdybys napisal prosciej to nie byloby tej calej... chociaz nie! musialem jakas mala wojenke rozpetac aby sie odstresowac wiec pewnie bym sie doczepil czegos innego

jakze dla Ciebie wszystko jest oczywiste... no ale nie dziwne, jesli w telepatii jestes rownie znamienitym specjalista, co w teorii mnogosci Razz

zadziwiajace, ze dla Ciebie moje przekonania sa oczywiste, mimo ze dla mnie one nie sa Wink

ale moze trafilem przypadkiem w czuly punkt - ten kij w mrowisko, eh? Very Happy

a wiesz... ja zawsze moge sie popluc, szczegolnie w sytuacji, gdy mam racje Razz

ale maly blitzkrieg dla sportu zawsze mile widziany Very Happy