Natura Filarów

Otóż zastanawia mnie o co chodzi z pewną cechą Filarów. Wiemy, że wybierają Strażników przy urodzeniu i obdarzają ich nieśmiertelnością. Tu właśnie tkwi sedno całej sprawy.

Pierwsi Strażnicy byli 9 Starożytnych, którzy powołali magicznie Filary, więc tutaj wyjątkowo narzucono odgórnie Filarom Strażników. Pytanie: skoro Starożytni uważali nieśmiertelność za przekleństwo, czemu Filary miały obdarzać ich tą cechą? Czy to był jakiś niezamierzony efekt, czy po prostu świadoma cena jaką 9 wybranych postanowiło zapłacić. A może to pośredni efekt klątwy Hyldenów? Starożytni mogli nie spodziewać się kontrataku, a klątwa mogła odmienić zarówno naturę Starożytnych jak i Filarów które właśnie wznosili/wznieśli.

Filary wywierały również wpływ na Ludzi. Obdarzały ich nieśmiertelnością, ale patrząc na Moebiusa i Mortaniusa chyba nie wieczną młodością. Na muralach wyglądali trochę młodziej, a przynajmniej Moebius był chyba bardziej żwawy gdy wygląd Mortaniusa pozostał dość niezmienny. Może to kwestia natury danego Filaru, który mógł wywierać swój wpływ na ciało Strażnika. Dla przykładu mało prawdopodobne by Malek miał się zestarzeć, gdyż wnioskując na temat Filaru którego strzegł (Konflikt), żywiołem Paladyna było pole bitwy. No i wiek nie musi być wyznacznikiem siły/słabości, nawet taki posąg Moebiusa wywarł wielkie wrażenie na Razielu w SR1 no i to mieszanie w timestreamie.

Wiemy tylko o 2 strażnikach, którzy pamiętali czasy Starożytnych - Moebius i Mortanius.

Przypomnijmy sobie rzeź Kręgu - były tam osoby zarówno stosunkowo młode, jak i widocznie stare. Malek mógł być zatem w dość młodym wieku. Po tym został pozbawiony ciała, więc nie mógł już się zestarzeć.

Pozostają nam tylko dwaj staruszkowie:
- Moebius kontrolował czas, więc mógł zapewne kontrolować jego wpływ na swój organizm i spowolnić proces starzenia się.
- Mortanius mógł istnieć "na granicy", czyli być nie do końca martwym, ale i nie do końca żywym. Kiedy widzieliśmy go w Defie, wyglądał na 30-40 lat (na pewno nie wyglądał na staruszka jak Moe), mógł więc nie starzeć się w ogóle.

Co do pozostałych strażników - nie mamy żadnych informacji na temat tego kiedy się urodzili, jak długo żyli ani czy się starzeli.

Jeśli zaś chodzi o Filary, to jako twór Starożytnych mogły być w podobnej sytuacji jak Reaver, który będąc mieczem pod wieloma względami przypominał wampira. Tak więc teoria o tym, że wpłynęła na nie klątwa Hyldenów jest moim zdaniem w pełni uprawniona.

Możecie mnie zjechać, ale nie przypominam sobie żeby gdziekolwiek powiedziane było, że filary obdarzają strażników nieśmiertelnością. Moebius i Mortanius owszem mogli być nieśmiertelni, ale oni wykorzystali swoje moce prawdopodobnie po tym jak zostali skorumpowani. Malek to jest inna kwestia bo jego dusza została zaklęta w zbroi więc nie bardzo miał jak się zestarzeć i umrzeć. Wink

Możecie mi przypomnieć, albo chociaż naprowadzić na poszlakę gdzie było wspomniane o tej nieśmiertelności? Bo tak w ciemno nie bardzo chce mi się szukać. Razz

Zgadzam się z powyższymi. Gdyby Filary obdarzały strażników nieśmiertelnością, to po co ta cała heca z wybieraniem nowego strażnika po śmierci starego.

Czyli uważacie, że Moebius i Mortanius żyją długo dzięki swoim własnym mocom? Jeśli jednak te moce są dane przez ich Filary czy to nie na jedno wychodzi? Może ta heca z wybieraniem była na wypadek gdyby coś się stało? Filar potrzebuje Strażnika, a Nosgoth to niebezpieczna kraina i wiemy że żaden Strażnik nie zmarł z powodów naturalnych. Przynajmniej jeśli chodzi o tych których widzieliśmy.

Mundugumur napisał:

Moebius i Mortanius owszem mogli być nieśmiertelni, ale oni wykorzystali swoje moce prawdopodobnie po tym jak zostali skorumpowani.

Cytowanie samego siebie zawsze na propsie. Wink

Uważam, że po skorumpowaniu stwierdzili "what the hell let's be immortal". A mogli, więc wykorzystali swoje moce do tego nieszczytnego celu.
Wydaje mi się, że strażnikami filarów miały być osobniki czyste o dobrych duszach/sercach nazywajcie jak chcecie. Korupcja jednak namieszała im w głowach i zaczęli wykorzystywać moce dane im przez filary w sposób w jaki nie powinni tego robić. Patrz: nieśmiertelność. Wink

Co rozumiesz przez pojęcie skorumpowani? Jeśli chodzi o Korupcję Filarów czyli 30 lat przed BO1 to setki lat później od czasu ludzkiej rebelii. Myślę że chodzi tu o coś innego. Właściwie to jak miała się ta korupcja naprawdę przejawiać? Czy Moebius zawsze był dupkiem, czy może prowadził bunt ze szlachetnych pobudek? Obiektywnie patrząc to każde stronnictwo w Nosgoth ma dobre powody by robić to co robi, dlatego wszystko jest tu bardzo szare i względne. W przypadku Kaina korupcja czym się przejawiała? Arogancją, żądzą nabijania na ostre narzędzia, niemożnością wypełnienia swego prawdziwego przeznaczenia?

Nasuwa to pytania, czy Kain byłby w stanie od razu zobaczyć Eldera gdyby nie był skorumpowany od urodzenia? Myślę, że nie. Potrzebowałby Spirit Reavera, który dodatkowo oczyściłby jego spojrzenie. Co o tym myślicie?

Lord /<ain napisał:

Gdyby Filary obdarzały strażników nieśmiertelnością, to po co ta cała heca z wybieraniem nowego strażnika po śmierci starego.

Pod pojęciem nieśmiertelności możemy tu rozumieć niemożność zgonu śmiercią naturalną, niekoniecznie god-mode Smile

Nie jest powiedziane, że Strażnicy posiadali tę cechę, ale nie jest też powiedziane, że jej nie posiadali.
Jeśli nie nieśmiertelność, to może znaczne wydłużenie życia, brak chorób, bólu, etc...?

Do wglądu mamy jedynie Mortiego i Moe. Co do tego drugiego, to dla mnie wygląd starca jak najbardziej pasuje do funkcji "pana czasu". Ma się ten przebieg. Smile

Malek napisał:

czy Kain byłby w stanie od razu zobaczyć Eldera gdyby nie był skorumpowany od urodzenia?

A czemu miałby go zobaczyć? Jako Scion of Balance?

Mam jeszcze pytanko: Po co właściwie Filarom byli potrzebni Strażnicy? Do ochrony? Przed czym? A może to jakaś symbioza?

Wjadomość.

Pablo napisał:

Pod pojęciem nieśmiertelności możemy tu rozumieć niemożność zgonu śmiercią naturalną, niekoniecznie god-mode Smile

Nie jest powiedziane, że Strażnicy posiadali tę cechę, ale nie jest też powiedziane, że jej nie posiadali.
Jeśli nie nieśmiertelność, to może znaczne wydłużenie życia, brak chorób, bólu, etc...?

Do wglądu mamy jedynie Mortiego i Moe. Co do tego drugiego, to dla mnie wygląd starca jak najbardziej pasuje do funkcji "pana czasu". Ma się ten przebieg. Smile

Malek napisał:

czy Kain byłby w stanie od razu zobaczyć Eldera gdyby nie był skorumpowany od urodzenia?

A czemu miałby go zobaczyć? Jako Scion of Balance?

Mam jeszcze pytanko: Po co właściwie Filarom byli potrzebni Strażnicy? Do ochrony? Przed czym? A może to jakaś symbioza?

Na pewno nieśmiertelność jaką mogły gwarantować Filary było wydłużone życie, może też brak chorób (Strażnicy z Dark Eden sami się nie zmutowali od ciągłego bytowania w tamtym miejscu, ale może po prostu byli ostrożni). Wampiry już nawet nie jako Strażnicy, stały się nieśmiertelne. Moebius i Mortanius jako następcy (nie wiadomo czy bezpośrednio, czy może ktoś jeszcze przed nimi był) wampirzych Strażników, przejęli ich funkcję. Możliwe, że skoro Starożytnych ogarnęło szaleństwo i zaczęli popełniać samobójstwa by napędzić Koło Przeznaczenia, Strażnicy Czasu i Śmierc mogli zrobić tak samo.

Możliwe, że Strażnik Śmierci nie mógł pogodzić się z tym zaburzeniem naturalnego cyklu, z kolei Strażnik Czasu mógł zobaczyć ponurą wizję przyszłości i oszaleć. Gdybam.

Strażnik jest jakby ucieleśnieniem mocy swego Filaru i żyje z nim w symbiozie, ma kontrolować tę moc i wykorzystywać ją do pełnienia swych funkcji. Jak się okazało istnieje też połączenie pomiędzy samymi Strażnikami, co zostało wykorzystane przez Nupraptora kiedy mentalnie zaatakował Krąg.