SR2 Dreamcast cd.

Źle mnie zrozumiałeś Lordzie. Chodziło mi o linka do strony, na której można by kupić SR2 na Dreamcast'a. Spoko znam regulamin: zero wulgaryzmów, piratów i polityki Very Happy

SR2 na Dreamcasta nigdy nie został wydany (niestety). Do zamknięcia.

To po co walają się te wszystkie screeny po necie i mi smaka robią? A ty morckify zniszczyłeś mi marzenia Very Happy

Fajnie. Dlaczego, kiedy Lord zamykał poprzedni temat poświęcony SR2 na D, nie powiedział mi o tym? Tak to bym nie musiał zakładać nowego tematu, i zaśmiecać forum. Ehh.

Na Dreamcasta to jedynka była na pewno. Razz

O nie! Jedynka jest tylko jedna. I to ufo które jest w wersji na Dreamcast'a, na pewno jej nie zastąpi Razz

oQo napisał:

O nie! Jedynka jest tylko jedna. I to ufo które jest w wersji na Dreamcast'a, na pewno jej nie zastąpi Razz

Niby która? Ta na PC z okrojona muzyka?
Wersja z DC ma wszystko ladniejsze i lepsze. Poza teksturą Raziela.

Ja grałem na emulatorze. Za pierwszym razem. Ale teraz to tylko PC. Ogólnie LoK to seria pod konsole, a nie pecety.

morckify napisał:

Cytat:

Wersja z DC ma wszystko ladniejsze i lepsze. Poza teksturą Raziela.

Pff. Ładniejsze i lepsze? Hah! A gdzie klimat? Gdzie ta zjawiskowa mgła, te kruki, które ci co i rusz przelatują nad głową? O Razielu nie wspominając. Co ci po muzyce, skoro gra nie ma już tego przedepokowego klimatu? Eeh. Szkoda słów.

oQo napisał:

Pff. Ładniejsze i lepsze? Hah! A gdzie klimat? Gdzie ta zjawiskowa mgła

Gdzie te porty na PC, które ssą tak mocno...

oQo napisał:

Co ci po muzyce, skoro gra nie ma już tego przedepokowego klimatu? Eeh. Szkoda słów.

Pieprzysz waść, w wersjach DC i PSX moc i klimat są silne. Wersja PC jest po prostu wybrakowana i tyle. Taka dewaluacja najwyraźniej Ci odpowiada. Ok, co kto lubi.

Żebym ci nie powiedział co ty robisz. Skąd pomysł, że ja nie lubię SR1 na PS'a? Gdzie to wyczytałeś? Na pewno nie u mnie. Chyba że mam tu kolejnego 'homo nieczytus pospolitus' Rolling Eyes

. Jeśli tak, to cię oświecę:

Jam napisał:

Cytat:

Ja grałem na emulatorze. Za pierwszym razem. Ale teraz to tylko PC. Ogólnie LoK to seria pod konsole, a nie pecety.

Chodzi o wersję konsolową! Za pierwszym razem grałem w wersję konsolową na pececie. To tak trudno do jasnej anielki zrozumieć? A teraz mam tylko wersję na peceta, bo robiłem formatkę i usunąłem.

morckify napisał:

Cytat:

oQo napisał:
Co ci po muzyce, skoro gra nie ma już tego przedepokowego klimatu? Eeh. Szkoda słów.

Pieprzysz waść, w wersjach DC i PSX moc i klimat są silne. Wersja PC jest po prostu wybrakowana i tyle. Taka dewaluacja najwyraźniej Ci odpowiada. Ok, co kto lubi.

Gdybyś przeczytał całość ze zrozumieniem, to nie pisałbyś takich bzdur. Chodziło mi o wersję z DC. Gdzie ty tam masz klimat i moc? A co może ci się już znudziła grafika w SR1, i żeby przejść grę musisz zagrać w tą alienową wersję?

Co do wersji na PC. Napisałem, że mam ją TERAZ na komputerze, jak już wspominałem 2 razy. A co do wybrakowania. Parę ścieżek i dźwięków. Wielkie mi halo. Grałem w obie wersje, i w obie grało mi się równie dobrze. Gdyby usunęli ścieżki dźwiękowe z terytoriów poszczególnych klanów - dopiero wtedy nie byłoby takiego klimatu jak na PSX'ie. Ale, że wszystko jest, więc nie ma czym się martwić.

oQo napisał:

Żebym ci nie powiedział co ty robisz. Skąd pomysł, że ja nie lubię SR1 na PS'a? Gdzie to wyczytałeś? Na pewno nie u mnie. Chyba że mam tu kolejnego 'homo nieczytus pospolitus' Rolling Eyes

. Jeśli tak, to cię oświecę:

Jam napisał:

Cytat:

Ja grałem na emulatorze. Za pierwszym razem. Ale teraz to tylko PC. Ogólnie LoK to seria pod konsole, a nie pecety.

Chodzi o wersję konsolową! Za pierwszym razem grałem w wersję konsolową na pececie. To tak trudno do jasnej anielki zrozumieć? A teraz mam tylko wersję na peceta, bo robiłem formatkę i usunąłem.

morckify napisał:

Cytat:

oQo napisał:
Co ci po muzyce, skoro gra nie ma już tego przedepokowego klimatu? Eeh. Szkoda słów.

Pieprzysz waść, w wersjach DC i PSX moc i klimat są silne. Wersja PC jest po prostu wybrakowana i tyle. Taka dewaluacja najwyraźniej Ci odpowiada. Ok, co kto lubi.

Gdybyś przeczytał całość ze zrozumieniem, to nie pisałbyś takich bzdur. Chodziło mi o wersję z DC. Gdzie ty tam masz klimat i moc? A co może ci się już znudziła grafika w SR1, i żeby przejść grę musisz zagrać w tą alienową wersję?

Co do wersji na PC. Napisałem, że mam ją TERAZ na komputerze, jak już wspominałem 2 razy. A co do wybrakowania. Parę ścieżek i dźwięków. Wielkie mi halo. Grałem w obie wersje, i w obie grało mi się równie dobrze. Gdyby usunęli ścieżki dźwiękowe z terytoriów poszczególnych klanów - dopiero wtedy nie byłoby takiego klimatu jak na PSX'ie. Ale, że wszystko jest, więc nie ma czym się martwić.

Ale rage, o cholera Surprised

nie wiedziałem, że wypowiedź o lepszości wersji dreamcastowej moze tak zaboleć. I przykro mi to mówić, ale to nie z mojego rozumienia i intelektu (które to już nie pierwszy raz negujesz z nieznanych mi powodów) wynika. Popracuj nad wypowiedziami.

Zresztą to już nawet nie chodzi o to.

oQo napisał:

Żebym ci nie powiedział co ty robisz.

Właśnie powiedz, tak będzie uczciwie. Martwi mnie Twoje odnoszenie się do mnie już od pewnego czasu. Możesz na PMkę, jeśli nie chcesz tu.

Oj gdybyś spytał moich kolegów. Oni wiedzą co to prawdziwy RRAGE, w moim wykonaniu oczywiście.

Nie neguję twojego intelektu, (i tu powinienem napisać, że go nie masz, ale nie jestem chamem jak ten od 'barana') coś ty se wymyślił, że ja na ciebie wyjeżdżam?

morckify napisał:

Cytat:

Ale rage, o cholera

Jasna anielka ci się nie podoba? To może do jasnego anioła Very Happy

Tak morckify. Najłatwiej jest napisać: popracuj nad wypowiedziami. Serio myślisz, że ja się z tobą kłócę? To jest dyskusja. Ja piszę bzdury, ty mnie wulgarnie poprawiasz. Ty piszesz bzdury, to ja cię wulgarnie poprawiam. I świat jest piękniejszy Smile

A jeszcze wracając do twojej wspaniałej oceny mojego posta. Pomieszałeś tematy i od razu mnie oceniłeś, a błąd leżał po twojej stronie. Nie wiem, czy teraz się zreflektowałeś, czy dalej idziesz w zaparte, ale mało mnie to obchodzi. Ale wtedy od razu zepsuł mi się humor. Bo po prostu nie cierpię tych co źle robią, a innych poprawiają.

I jeszcze nie czytają ze zrozumieniem. To już jest najgorsze Sad

Wiem, że już wyrobiłeś sobie badziewne zdanie o mnie (w takim razie ja o tobie też), ale wiedz, że mimo, iż twoje zdanie o wersji SR1 na DC strasznie mnie drażni, to szanuję je i ciebie też. Na razie Cool

Ale jak dalej będziesz czytał bez zrozumienia i pisał bzdury, to moje zdanie o tobie się zmieni.

Ale może już lepiej wracajmy do tematu, bo Lord go zamknie i będę musiał robić cd2 Very Happy

A ja Tobie tylko jeszcze raz napiszę, że gdybyś pisał składniej i logiczniej, nie musiałbym się specjalnie starać aby Ciebie pojąć i zrozumieć. Z czytaniem ze zrozumieniem DOBRZE zbudowanych wypowiedzi jakoś problemów nie mam;)

Ta dyskusja jest ogółem bez sensu, temat do zamknięcia, Dreamcastowy SR2 nie istnieje i nie będzie istnieć. Ale z błędami lepiej zacznij od siebie.
ps też Cie kocham.

I znowu udowadniasz, że nie czytasz ze zrozumieniem. Właśnie założyłem poprzedni temat po to, by się dowiedzieć, czy jest czy nie ma SR2 na DC.

Tak dobrze zbudowane posty jakbyś chciał, możesz napisać tylko ty sam. A to, że jak nie masz nic do powiedzenia, to chcesz zamknąć temat, świadczy tylko o tobie. Jednak się pomyliłem co do ciebie Rolling Eyes

oQo, myślę że te pomyłki to u Ciebie ogólnie norma.

A ja myślę, że nie potrafisz napisać dłuższej wypowiedzi. Gdzie nie spojrzeć, wszystkie twoje posty mają po kilka linijek. A z dowcipowaniem i kąśliwymi uwagami to mi pisz na PW, a nie w temacie.

oQo napisał:

A ja myślę, że nie potrafisz napisać dłuższej wypowiedzi. Gdzie nie spojrzeć, wszystkie twoje posty mają po kilka linijek. A z dowcipowaniem i kąśliwymi uwagami to mi pisz na PW, a nie w temacie.

A ja myślę, że potrafię, gdy warto;) Tutaj widać nie warto, prawda? Nie zamierzam z Tobą polemizować, ponieważ Ty masz problem, a nie ja.
Temat i tak jest do zamknięcia.

Spoko podaj mi linka, a przyznam ci rację.

Akurat ws. problemów jesteś ostatnią osobą, która powinna się odzywać. Eeh. To był ciężki dzień, a ja nie mam zamiaru strzępić sobie języka na kogoś, kto nie ma co robić tylko nabijać posty. Jestem ciekaw, czy miałbym 4 razy większą ilość. gdyby były tu liczone poszczególne słowa.

HAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAA.
Naprawdę sobie myślisz, że mi chodzi o nabijanie postów? Chłopie, przeglądam to forum od 2010 roku i nawet do setki nie dobiłem, czego Ty dokonałeś w ledwie kilka miesięcy. Ale w ogóle przecież kłócenie się o ilość postów jest takie dojrzałe. To forum było właściwie martwe, dopóki Ty nie zacząłeś zalewać każdego tematu swoim jestestwem, przekazami o zerowej wartości merytorycznej i bezsensownymi pytaniami. No ale tak, przecież ilość naskrobanych wypocin tak świadczy o człowieku i jego "poziomie"...

Czasem poza tym w paru słowach można zawrzeć więcej treści niż w takim za przeproszeniem *beep* na kilkanaście linijek.
I wybacz, ale nie wkleję żadnego linka. Poczekam, aż sam dotrzesz do tych tematów i zaszczycisz je kolejnym mądrym postem.

Dzieci... Spokój.

To że przez te (niby) 3 lata nie mogłeś nic wymyślić, świadczy tylko o tobie.

Zalewam każdy temat swoim jestestwem? A kto ci broni zalewać go swoim. A może nie masz o czym pisać?

Teraz ty pokazałeś swój jak to prostacko określiłeś: RAGE. Aż tak cię to drażni, że nagle 'martwe' forum ożyło? A nie wpadło ci do tej łepetyny, że to w związku z poruszeniem fanów ws. Nosgoth?

Nie mam zamiaru grzebać w tematach, aby znaleźć twoje chwalebne 10 linijek. Jedyne i zapewne tak oryginalne jak ty. 7 lat temu zacząłem pisać posty. I mimo, iż poznałem dziesiątki for, tak zajadłej istoty jak ty jeszcze nie spotkałem. Ale jestem pod wrażeniem. Twoja pierwsza dłuższa wypowiedź. Brawo!

oQo napisał:

To że przez te (niby) 3 lata nie mogłeś nic wymyślić, świadczy tylko o tobie.

Zalewam każdy temat swoim jestestwem? A kto ci broni zalewać go swoim. A może nie masz o czym pisać?

Teraz ty pokazałeś swój jak to prostacko określiłeś: RAGE. Aż tak cię to drażni, że nagle 'martwe' forum ożyło? A nie wpadło ci do tej łepetyny, że to w związku z poruszeniem fanów ws. Nosgoth?

Nie mam zamiaru grzebać w tematach, aby znaleźć twoje chwalebne 10 linijek. Jedyne i zapewne tak oryginalne jak ty. 7 lat temu zacząłem pisać posty. I mimo, iż poznałem dziesiątki for, tak zajadłej istoty jak ty jeszcze nie spotkałem. Ale jestem pod wrażeniem. Twoja pierwsza dłuższa wypowiedź. Brawo!

Przyznaj się oQo, lubisz jak Cię boli? Wpadasz we własne sidła.
Sam o sobie wystawiasz świadectwo. Ja tak naprawdę nic złego nie powiedziałem, ale Ty plujesz jadem w każdym poście.
Idź się dziecko prześpij.

Naprawdę nic złego?

Cytat:

dopóki Ty nie zacząłeś zalewać każdego tematu swoim jestestwem, przekazami o zerowej wartości merytorycznej i bezsensownymi pytaniami. No ale tak, przecież ilość naskrobanych wypocin tak świadczy o człowieku i jego "poziomie"...

Czasem poza tym w paru słowach można zawrzeć więcej treści niż w takim za przeproszeniem *beep* na kilkanaście linijek.
I wybacz, ale nie wkleję żadnego linka. Poczekam, aż sam dotrzesz do tych tematów i zaszczycisz je kolejnym mądrym postem.

Ja tej kłótni nie zacząłem, ale ja ją skończę. Może chociaż to pokaże, że się z takimi awanturnikami nie będę bawił. A twoje machlojki możesz sobie zostawić na dalsze zaśmiecanie tego tematu. I nie baw się w tzw. 'dojrzałego dorosłego', bo to jest dosłownie żałosne. Wiekiem możliwe, że mnie przerastasz, ale co do uprzejmości, albo kultury to nie jest już takie pewne.

To była odpowiedź, oQo. Zgodna z prawdą, choćbym się nie wiem, jak starał Ciebie usprawiedliwiać. Nic na to nie poradzimy, kochany.
Nie jestem awanturnikiem. Jesteś po prostu pierwszą osobą, która zaczęła mi tak działać na nerwy swoją dość unikalną "kulturą" wypowiedzi w stosunku do mnie.

Ja mam dystans. Widzisz? Nie wyzywam Ciebie, nie uwłaczam Twojej oryginalności czy innym cechom charakteru, tak jak Ty moim. Ty wszystko za mocno bierzesz do siebie, mój drogi. Nie nożesz przeboleć, gdy ktoś się z Tobą nie zgadza, nawet kiedy się strasznie mylisz. Nie zauważasz także swoich błędów. No i niestety wynika co wynika.

Nie nienawidzę Cię. Po prostu próbuję Ci ukazać, że Ty nie masz racji. Nie mogę się zgadzać, kiedy to nie ja się mylę.
Powinienem faktycznie przestać się bawić w Don Kichote'a, bo mnie to strasznie męczy. Ale cholera, ciężko mi się pogodzić z uznaniem nieprawdy za fakt.

Święta Światłości, ostatnio głównym tematem na forum jest brak znajomości czytania ze zrozumieniem. Wszyscy łapią się za słówka, a o wiele lepiej zamiast psuć atmosferę jest fakt zwyczajnie naprostować i wyjaśnić niedopowiedzenie. Starałem się nie wyrwać zdań z kontekstu.

morckify napisał:

oQo napisał:

Pff. Ładniejsze i lepsze? Hah! A gdzie klimat? Gdzie ta zjawiskowa mgła

Gdzie te porty na PC, które ssą tak mocno...

oQo napisał:

Co ci po muzyce, skoro gra nie ma już tego przedepokowego klimatu? Eeh. Szkoda słów.

Pieprzysz waść, w wersjach DC i PSX moc i klimat są silne. Wersja PC jest po prostu wybrakowana i tyle. Taka dewaluacja najwyraźniej Ci odpowiada. Ok, co kto lubi.

oQo napisał:

Jam napisał:

Cytat:

Ja grałem na emulatorze. Za pierwszym razem. Ale teraz to tylko PC. Ogólnie LoK to seria pod konsole, a nie pecety.

Chodzi o wersję konsolową! Za pierwszym razem grałem w wersję konsolową na pececie. To tak trudno do jasnej anielki zrozumieć? A teraz mam tylko wersję na peceta, bo robiłem formatkę i usunąłem.

Podsumowując, oQo nie napisał wcześniej dlaczego grał tylko raz na emulatorze a potem grał już tylko na PC. Oprócz tego Morck wspomniał o tym nieszczęsnym PSX i te dwa punkty stały się kością niezgody. Ludzie, ochłońcie trochę, to tylko niedomówienia, wystarczyło wyjaśnić i rozmawiać dalej. Wymiany poglądów bywają czasem dość agresywne, ale wtedy o wiele mniej je dzieli od rzutu mięsem.

Malek, normalnie naprawdę odpuściłbym i olał sprawę, ale chodzi o ten jad w wypowiedziach. Nie znoszę tego.
Nie znoszę, gdy ktoś mi pieprzy, że to ja nie czytam ze zrozumieniem, kiedy to jego po prostu źle nauczono pisać. Nie cierpię, gdy się czyni mi niesłusznie zarzuty o brak kultury, o głupotę, zwłaszcza kiedy naprawdę nie jestem tą "gorszą stroną". Staram się w miarę możliwości każdego szanować. W zamian oczekuję tego samego.
oQo już kilka razy zdarzyło się zwrócić do mnie sposób, który mnie drażnił. Wyraźnie widzę, że pozostałych szanuje, więc dziwi mnie jego stosunek do mnie.