Forum Legacy of Kain Poland Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Epopeja Sarafańska, czyli ostatni zajazd w Nosgoth Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Poll :: Jak oceniasz opowiadanie

Świetne!
50%
 50%  [ 12 ]
Dobre
29%
 29%  [ 7 ]
Takie sobie
12%
 12%  [ 3 ]
Kiepskie
8%
 8%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 24


Autor Wiadomość
Lich
Wampir


Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 386 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Icecrown Glacier (Września)

PostWysłany: Śro 15:32, 17 Paź 2007 Powrót do góry

Po pierwsze: witamy nową userkę. Smile

Po drugie - co się tyczy Zephona: źle to odebrałaś. Chodziło o to, że tą złośliwą ironią było to, że Zephon, który jako wampir w przyszłości miał przyprać pająkopodobną formę, za życia ludzkiego bał się pająków. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Altair
Wampir


Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 272 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zamość/Lublin

PostWysłany: Śro 15:36, 17 Paź 2007 Powrót do góry

Na początku miło mi powitać w naszych skromnych progach nową forumowiczkę. Very Happy

Co do opowiadania Lorda - nieźle się rozwija, ale chyba bardziej przypadła mi do gustu część pierwsza. Wink Od zawsze traktowałem Raziela, Turela, Dumaha, Rahaba, Zephona, Melchiaha i Maleka jako rodzonych braci, więc pomysł nazywania ich braćmi tylko ze względu na przynależność do Zakonu Sarafan wydaje mi się trochę dziwny (mimo wszystko, nie twierdzę, że jest zły). Zobaczymy, jak sie rozwinie, ale jak na razie nie widzę powodów, żeby nie oceniać go przy pomocy pierwszej opcji ankiety (mimo błędów, które moim zdaniem nie rażą tak bardzo w amatorskim fan fictionie).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lord /<ain
Scion of Balance


Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 725 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Coorhagen

PostWysłany: Śro 16:25, 17 Paź 2007 Powrót do góry

kursywą cytaty Skadi.

Rozumiem. Mimo wszystko albo daj jakiś roboczy tytuł, albo napisz wszystko, a potem wklej wraz z tytułem. Będzie trochę porządniej.

"moja nowa epopeja" jest kiepskim tytułem tymczasowym?

Ale ceny koni już nie są?

Widzocznie w Nosgoth jest bardzo mało koni (widziałaś w grze jakiegoś?). Tak mało, że kosztują prawdziwą fortunę. Poza tym słusznie MgM zauważył sprawę wyżywienia.

Tak, ale zanim oni nagrają te filmiki, ćwiczą to miesiącami/latami i mają na te treningi i czas, i pieniądze i prawdopodobnie trenerów. No i na pewno lepsze wyposażenie. Raziel utrzymujący się z myślistwa raczej na luksus nauki tak bezsensownych rzeczy raczej nie mógł sobie pozwolić.


A nie pomyślałaś, że może od dziecka chodził na skróty właśnie tą drogą, wspinając się i zjeżdżając po dachu Wink Poza tym w grze jest nadzwyczaj zwinny, a nie widzę w jaki sposób lata spędzone na dnie otchłani mogły by poprawić jego zwinność.

A ty uważasz, że można osiągnąć to co Sarafanie dysponując bezładną zgrają chłopów, myśliwych i okolicznych moczymordów, którzy nie mają gdzie spędzić zimy? Dlaczego w takim razie nazywa się ich "rycerzami"? To przecież nie puste słowo.

W przyszłych rozdziałach mam właśnie zamiar pokazać, że nazywanie ich rycerzami to hipokryzja. I powiedz, co osiągnęli Sarafanie? Bo z tego co ja pamiętam to zakon upadł jeszcze przed BO1 (ten w BO2 to reaktywacja pod wodzą hyldenów). W moim fan fictionie przedstawiam właśnie końcowe lata działalności zakonu, zmierzającego ku upadkowi (to też w przyszłych rozdziałach)

Sugerujesz, że nie grałam w LoKa? [...]
No i uspokój się, niczego Ci nie zabraniam. Zgłaszam jedynie uwagi.


Nie sugerowałem tego, to raz. Dwa, jestem spokojny, więc nie staraj się mnie przedstawić jako człowieka trzęsącego się ze złości, gdy tylko usłyszy słowa jakieś krytyki. Bo nim nie jestem.

Czy to według ciebie byli obleśni, cuchnący, zapijaczeni debile? Raziel w SR2 wygląda Ci na takiego? Twierdza w Defie wygląda na siedzibę takich ludzi?

A czy ja przedstawiłem Raziela takiego? A czy ja przedstawiłem Twierdzę jako siedzibę takich ludzi? Nie wytykaj mi rzeczy, których nie napisałem. Wink Póki co, tylko jednemu urzędnikowi rekrutacyjnemu cuchnęło z gęby winem. (swoją drogą, dzień wcześniej byłem na wojskowej komendzie uzupełnień, łapiecie aluzję? Razz) Nie osądzaj ogółu po zachowaniu jednego przedstawiciela.

Nie kpij ze mnie. Odpowiesz na pytanie?


Nie zrozumiałaś mnie. Moją złośliwą ironią było to, że z Zephona, który stał się wielkim pająkiem, zrobiłem człowiekia przeraźliwie bojącego się pająków. To jest odpowiedź. (mogłem też na przykład z Rahaba zrobić człowieka bojącego się wody Razz)

Ale nie o Krzyżakach piszesz? Muszę się upewnić

Templariusze i Joannici też mieli Wielkiego Mistrza, więc dlaczego tak tych krzyżaków się czepiłaś.

Wyjaśnię inaczej: wystarczyłoby napisać "Ludzie boją się po zmroku wychodzić z domu." i wszystko byłoby cycuś glancuś. Po co iść w zaparte?

Można było. I właśnie dlatego publikuje poszczególne fragmenty na forum, żebyście wy moi drodzy pełnili funkcję takiego korektora, który wyłapie babole do poprawy, przed właściwą publikacją na łamach mojej strony.

Cała przyjemność po mojej stronie. Na przyszłość możesz zapytać zanim coś opublikujesz.


Dlatego się zapytałem o nazwę, zaznaczając że na razie użyłem słowa które wydało mi się najbliższe. I patrz wyżej - to nie jest finalna publikacja tylko wersja beta.

Ależ mam. Jeśli chcesz, wyślę Ci. Chcesz?

Może lepiej nie, bo jeszcze podświadomie zasugeruje się czymś i zostanę posądzony o plagiat. (i nie ma tu żadnej ironii) Wyślesz mi go jak już napiszę wszystkie rozdziały. Wink

MgM napisał:
Jednego tylko nie łapię, czemu co drugi wampir ma telekinezę? W końcu bądź co bądź wampiry miały różne dark gifty.


A ile wampirów na razie przedstawiłem? Może trójka wampirów z jaskini była "dziećmi" czwartego, tym samym dziedzicząc dark gifta swojego mistrza? (choć wcale nie mówię że tak było, to jedno z wyjaśnień.) Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
MgM
Starożytny wampir


Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 562 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TvTropes

PostWysłany: Śro 16:33, 17 Paź 2007 Powrót do góry

A co do tych powtarzanych wciąż krzyżaków. To nie są żadni krzyżacy tylko Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie i proszę używać nazwy poprawnej Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lord /<ain
Scion of Balance


Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 725 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Coorhagen

PostWysłany: Śro 16:37, 17 Paź 2007 Powrót do góry

dobrze więc, poprawiam się. Zarówno Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie jak i Suwerenny Rycerski Zakon Szpitalników św. Jana z Jerozolimy z Rodos i z Malty oraz Zakon Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona miały na swoim czele Wielkiego Mistrza. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
robaczek
Starożytny wampir


Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 875 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 16:57, 17 Paź 2007 Powrót do góry

Prawda, Altairze. Witamy.

Co do opowiadania, to Skadi ma rację. Było kiedyś takie opowiadanie i nie tylko scena w jaskini, ale w ogóle od drugiej części ten fanfic rażąco przypominał tamtego, Lordzie. Ale taktownie nie napomykałam o tym, bo i po co? Świat rodzimych fanficów jest za mały, by ktoś ściągał od kogoś innego, tym bardziej, że napisałeś, że tamtego nie znasz.

Opowiadanie napisała Kalevatar i było na forum RTK, zanim padło. Na szczęście mam je w swoich wielkich zbiorach. Z tego co pamiętam to tamto nawet tytułu nie miało, ale nikt się o to nie czepiał Wink.

Jeszcze do Lorda: wątpię, byś miał się czymś stamtąd zasugerować, bo opowiadanie Kalevatar kończyło się praktycznie zaraz po tym jak paczka wylazła z jaskini. I tyle!

Jest natomiast jedna rzecz, która mnie strasznie w oczy gryzie

Skadi napisał:
Chłopi w Nosgoth musieli być bardziej uzbrojeni niż wojownicy ninja.


Od kiedy to ninja chodzili obładowani bronią? Teraz to chyba Ty nagrałaś się za dużo albo TV naoglądałaś. Ninja mieli kilka przemyślnych zabaweczek (gwiazdki, rzutki, linkę, kilka mikstur), a to wszystko musiało mieścić się w pochwie miecza (e/w małej sakiewce), która była dłuższa od samej broni, ponieważ służyła właśnie za schowek. Nawiasem mówiąc, to miecze też mieli do d..y, bo w górach Iga i Koga, gdzie rezydowali, nie było wartościowych rud żelaza; nie to żeby latali całymi dniami w czarnych strojach, obładowani jak Rambo.

Dlaczego Zephon bał się pająków? A dlaczego nie? Uważam, że to dobry żart i ironia. Lord po prostu tak to sobie wymyślił i tyle.

I jeszcze na koniec:

Skadi napisał:
uważasz, że można osiągnąć to co Sarafanie dysponując bezładną zgrają chłopów, myśliwych i okolicznych moczymordów, którzy nie mają gdzie spędzić zimy?


Można! Zwykli chłopi i Łowcy Wampirów (najemnicy) wyrżnęli więcej wampirów niż Sarafanie przez całą swoją kadencję. I to właśnie z tych "chłopów" powstał potem Zakon Sarafan, tyle tylko, że Zakon mordował "za sprawę", a chłopi, bo mogli.

Lord /<ain napisał:
dobrze więc, poprawiam się. Zarówno Zakon (...) miały na swoim czele Wielkiego Mistrza.


Taa... i jak się to dla nich skończyło? Wink (nie mogłam się powstrzymać Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lord /<ain
Scion of Balance


Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 725 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Coorhagen

PostWysłany: Śro 17:04, 17 Paź 2007 Powrót do góry

robaczek napisał:


Taa... i jak się to dla nich skończyło? Wink (nie mogłam się powstrzymać Mr. Green


Krzyżacy i Joannici istnieją nadal Smile

Templariusze niestety nie mieli takiego szczęścia...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
robaczek
Starożytny wampir


Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 875 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:06, 17 Paź 2007 Powrót do góry

Lord /<kain napisał:
Krzyżacy i Joannici istnieją nadal


Myślałam o Grunwaldzie, Lordzie. Nie o czasach dzisiejszych.

Choć złośliwi twierdzą, że Templariusze nadal istnieją, tylko teraz są bardziej sektą, niż zakonem, ale to temat dla zwolenników teorii spiskowych Wink.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nisaya
Starożytny wampir


Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 507 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: The Abyss

PostWysłany: Śro 17:15, 17 Paź 2007 Powrót do góry

eh... nie mam pojecia o co to cale czepianie sie... bo jak dla mnie, to pomiedzy czepianiem sie z nudow i checi udowodnienia jakim to jest sie super, a wytykaniem bledow ze szczera intencja pomocy jest pewna granica...
i pewnie sie tu bardzo narazam, ale w koncu kazdemu wolno mowic co mysli...

fan faction, jako ze jest pisany przez fanow, z zasady nie jest idealny... i idealny raczej nie bedzie, bo przeciez w wielu znanych i szanowanych dzielach wielkich artystow tez zdarzaja sie rozne wpadki i niespojnosci...

Skadi napisał:
Tzn. pazurami Melchiaha chwycił kogoś za kołnierz, tak?

Lord napisał:
Mój błąd, ale liczę na domyślność czytelników.

Skadi napisał:
Nie kpij ze mnie. Odpowiesz na pytanie?

Lich napisał:
źle to odebrałaś


jak widac niektorzy rozumieja skroty myslowe, a niektorzy nie... po co ich sie czepiac (skrotow myslowych Razz ) to ja nie wiem...

Cytat:
Więc nie pisz o czymś, na czym się nie znasz. Albo sprawdź gdzieś w necie. Nie szanujesz czytelnika, serwując mu takie bzdury.


powtorze sie: fan faction jest pisany przez fanow, ktorzy na wszystkim znac sie nie musza... podejrzewam ze Lord nie jest rowniez specjalista w dziedzinie wampirow... czyli tez o nich pisac nie powinien??? w kazdym tworze autora ma prawo znajdowac sie odrobina inwencji... nawet jakby to miałby byc luk ulepiony ze sniegu Razz

Cytat:
P.S. czy tylko ja mam wrażenie że faceci stają się mniejszością na tym forum? Nie żebym miał coś przeciwko....


nie martw sie Lordzie... liczy sie w koncu jakosc, a nie ilosc... a z jakoscia u nas calkiem niezle Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Skadi
Demon


Dołączył: 16 Paź 2007
Posty: 41 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Północy

PostWysłany: Śro 22:14, 17 Paź 2007 Powrót do góry

Oho, zdaje się, że władowałam kij w mrowisko Smile.

Na początek muszę wyjaśnić kwestię zasadniczą: owszem, czepiam się. Owszem, jestem złośliwa, niestety jest to mój styl bycia. Jednak uwierzcie mi, nie wskazuję błędów w tekście Lorda po to jedynie, by udowodnić, że potrafię to zrobić, innymi słowy - moje samopoczucie nie polepsza się wraz z ilością skomentowanych tekstów. Nie, Nisayo, nie pokazuję, jaka jestem super. Wskazuję błędy z jednego powodu - chcę, by Lord uniknął popełniania ich w następnym swoim tekście. Uważam, że każdy krytyk (a jako komentator czyjegoś dzieła, za amatorskiego krytyka się uważam) ma prawo i obowiązek to robić.
Pojawiają się argumenty, że fanfictiion jako twórczość z zasady amatorska, nie musi być idealna. Pewnie, że nie - ale może być. I powinna być, a przynajmniej do tego ideału powinna dążyć. To, że się czegoś nie wie lub nie jest się pewnym, nie usprawiedliwia bylejakości - a niepotrzebne fantazjowanie na temat, który można przecież bez problemów sprawdzić, fantazjowanie nie wnoszące nic do fabuły, lecz wnoszące do świata przedstawionego proste, rzeczowe błędy - takie postępowanie jest li i jedynie lenistwem, nonszalancją i promowaniem bylejakości. Na bylejakość się nie godzę i zamierzam ją piętnować.
Dalej: Nisaya pisze o skrótach myślowych, których nie rozumiem. Droga Nisayo: Zdanie z Melchiahem i kołnierzem nie jest skrótem myślowym. To jest błąd składniowy, który utrudnia rozumienie zdania. Uwierz mi, ja też domyślałam się, o co chodzi w zdaniu. Gdyby Lord (o co go oczywiście nie posądzam) napisał: " razilele szetł pszes gury" również domyślałabym się, o co chodzi. Nie zmienia to faktu, że oba te zdania są błędne.
Robaczku: ja nie pisałam, że chłopi lub ninja chodzili obładowani bronią. Napisałam, że musieli posiadać jej równie bogaty arsenał (skoro była w Nosgoth tania jak barszcz). Wojownicy ninja kojarzyli mi się zawsze z osobami posiadającymi dość sporo przemyślnych urządzeń do zadawania krzywdy bliźnim, więc użyłam ich w przykładzie. Jednak nie twierdzę, że wszystkie te urządzenia nosili zawsze przy sobie Smile Na marginesie: widzę, że mam do czynienia z miłośniczką Japonii, mam rację? Liczę na ciekawą dyskusję... w innym temacie Smile .
MgM:A co do tych powtarzanych wciąż krzyżaków. To nie są żadni krzyżacy tylko Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie i proszę używać nazwy poprawnejJeśli tylko sobie tego życzysz. Użyłam nazwy potocznej tylko dlatego, że jest krótsza.
Lordzie Kainie:
-Tak, to jest kiepski tytuł. jakaś "Historia Raziela" byłaby lepsza.
-Raziel w grze jest (był) wampirem(demonem). To zmienia wszystko.
-Tekst o ironii wzięłam za kpinę z Twojej strony. Przepraszam.
-W sprawie Zakonu: moja wizja tej instytucji bardzo kłóci się z Twoją. Sarafanie z pewnością nie byli szlachetni, ale nie byli też prostaccy ani odrażający. Mam nadziję, że będziesz potrafił balansować pomiędzy tymi postawami.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Altair
Wampir


Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 272 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zamość/Lublin

PostWysłany: Czw 12:11, 18 Paź 2007 Powrót do góry

Skadi napisał:
W sprawie Zakonu: moja wizja tej instytucji bardzo kłóci się z Twoją. Sarafanie z pewnością nie byli szlachetni, ale nie byli też prostaccy ani odrażający. Mam nadziję, że będziesz potrafił balansować pomiędzy tymi postawami.


Wizja Zakonu przedstawiona przez Lorda jest jego wizją i nic nam do tego - może sobie wyobrażać Sarafan jak chce (oczywiście zgodnie z tym, co zostało pokazane w LoK-u, ale resztę może sobie dopowiedzieć), a my nie powinniśmy ingerować w to, jak przedstawia ich w swoim opowiadaniu (chyba, że byłoby to niedorzeczne, ale ja niedorzeczności w przedstawionej przez Lorda wizji Zakonu nie widzę Wink).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
robaczek
Starożytny wampir


Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 875 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:35, 18 Paź 2007 Powrót do góry

Skadi napisał:
Oho, zdaje się, że władowałam kij w mrowisko Smile.


Wątpię. To, że większość się z tobą nie zgadza nie oznacza, że wsadziłaś kij w mrowisko. Po prostu niektórzy mają inny sposób patrzenia na to ile kosztuje w Nosgoth miecz, czy u Sarafanów byli pijacy, czy Ninja mieli arsenał (nie mieli, nawiasem mówiąc) i czy wampir chwycił pazurami Melchiaha za kołnierz. Ty wypowiedziałaś swoją opinię, a my swoją.

Tymczasem moją opinią niech będzie pytanie do Lorda kiedy w końcu, z łaski swej, zamierza opublikować kolejny rozdział? Chętnie przeczytam co dalej Wink.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lord /<ain
Scion of Balance


Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 725 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Coorhagen

PostWysłany: Pią 14:21, 19 Paź 2007 Powrót do góry

robaczek napisał:

Tymczasem moją opinią niech będzie pytanie do Lorda kiedy w końcu, z łaski swej, zamierza opublikować kolejny rozdział? Chętnie przeczytam co dalej Wink.


twe życzenie jest dla mnie rozkazem. Mimo że narażam się na ukamienowanie to zaryzykuję. Ten rozdział może niezbyt ciekawy i dynamiczny, ale potrzebny w odniesieniu do następnych.

[tekst w pierwszym poście topicu]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lord /<ain dnia Czw 13:51, 15 Lis 2007, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Nisaya
Starożytny wampir


Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 507 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: The Abyss

PostWysłany: Pią 16:13, 19 Paź 2007 Powrót do góry

rzeczywiscie ten rozdzial nie jest tak porywajacy jak poprzednie, ale jest Raziel, a nie ma Kaina- to sie liczy najbardziej Razz Wink
zart oczywicie- nie obruszac sie od razu Razz

jezeli cos mnie kole w oczy, to moze tylko to, ze smierc podczas szkolenia (badz co badz trudnego, ale jednak szkolenia) jest dla mnie odrobine nieprawdopodobna Razz no ale skoro jestem w stanie uwierzyc w ewoluujace uszczelki, to w to pewnie tez Wink

to teraz sie troche poczepiam Wink
Cytat:
przymocowane do jego do jego lewego przedramienia.

(dla latwiejszego znalezienia- pierwszy akapit po trzech gwiazdkach Wink )

Cytat:
Na pewno był surowy, stanowczy i nie znoszący sprzeciwy

(akapit dalej)

no to na tyle mojego czepiania sie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
MgM
Starożytny wampir


Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 562 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TvTropes

PostWysłany: Pią 19:03, 19 Paź 2007 Powrót do góry

Heh, Wonderfull Razz . Dobrze, ze nie walczyli sami z 6ki. Opowiadanko pokazuje również ze charaktery obu braci (T i R) nic się nie zmieniły po przemianie w wampirów.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
robaczek
Starożytny wampir


Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 875 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:02, 19 Paź 2007 Powrót do góry

No, dobra. Rozdział był ciekawy, dla mnie w każdej części nie musi być stosów trupów ani krwi wwożonej cysternami; ale to tylko moje zdanie Wink.

Nisayu, w tym fanficku raczej nie uświadczysz Kaina. Ten urodził się dopiero 500 lat po tych wydarzeniach, więc jedynie możemy ujrzeć starego Kaina, ale to byłoby chyba już za dużo Wink. Uważam, że paczka braci nam w zupełności wystarczy do szczęścia.

OK, to teraz ja się trochę poczepiam, Lordzie, skoro napisałeś, że ci to nie przeszkadza. Są to tylko sugestie, więc nie musisz na nie zwracać zbytniej uwagi Wink. Lecę po kolei, jakby co.

a jego dobra należało skonfiskować - "należało" nie jest potrzebne, wcześniej jest "powinno się" i to wystarczy;

Do owego działania na rzecz wampirów - "na rzecz wampirów" też może wylecieć;

sposoby polowania na wampiry do samego wieczora - tu Skadi miałaby pole do popisu. Wiesz już o czym mowa? Wink

arcyinkwizytor - eee... to jest coś takiego? no i z tym Avernusem to chyba przegięcie, chyba że brać "von" dosłownie (tego Otella też) Wink

przeciągały się tak długo - "tak długo" może wylecieć, przecież wiadomo, że jak coś się przeciąga to się rozwleka, a nie odwrotnie;

słońce świtało - eee... może lepiej byłoby "już świtało"?;

końca, tego zimowego szkolenia. - przecinek WON!

Zemsta na Wampirze z Gór. Wampir ten stał... - dwa razy wampir obok siebie wygląda śmiesznie, zamiast tego dać "który" i po wszystkim;

Podczas jednej z bitew, wampirom przewodził pewien starożytny z Uschtenheim, imieniem Janos Audron. Był jedynym ocalałym z pogromu jakiego dokonały wojska Zakonu, pod wodzą Lorda Uzenbala. - pokombinuj z przecinkami, bo wyszła kaszana i nie wiadomo co jest zdaniem wtrąconym, a co nie Wink

oświetlał jego twarz, twarz pokrytą - dwa razy twarz jest bez sensu. Rozumiem, że to ma zaakcentować opis, ale...

w ilu wam wampirzych ciałach musiało - błąd widoczny;

skryty w sobie - raczej "zamknięty w sobie";

nie potrafił być kimś innym - zamiast "kimś" dałabym "nikim", ponieważ "kimś" sugeruje, że "po godzinach" próbował nieudolnie kogoś udawać;

Ten oto kapral - "oto" jest bez sensu. Sugeruje, że obok niego stoi już kapral, a tak nie jest. Może lepiej dać "to"?

chwalebnie na polu chwały - powtórzenie;

słowo moja wypowiedział z silniejszym akcentem - "silniejszym akcentem" jest bez sensu. Akcent już sam w sobie jest "silniejszy", więc jest to powtórzenie. Może lepiej napisać: "powiedział akcentując słowo 'moja' "?

świata przynosząc wstyd - po "świata" przecinek;

skutecznie z wrogiem aż do - po "aż" przecinek;

niewątpliwie potrzebny oddech. - "bez wątpienia" chyba brzmi lepiej, zwłaszcza, że niedaleko jest już jedno "niewątpliwie"

Jednakowoż odszedłem znacząco od sedna sprawy, jaką jest - eee... jestem domyślna, więc zrozumiałam o co chodzi Wink Poza tym powinno być "jakim", ponieważ słowo to odnosi się do "sedna", a nie do "sprawy";

Jednakowoż kapral może być tylko jeden - "jednakowoż" WON! Było wcześniej;

przytrzeć nosa - chyba lepiej byłoby "utrzeć" Wink

Już ja pozamiatam tobą po glebie tego placyku. - znów okazałam się domyślna Wink To jakby powiedzieć: przejadę twoją gębą po asfalcie tejże ulicy... trochę bez sensu;

Cały opis walki Dumaha z Turelem napisałabym od nowa. Rozumiem o co chodzi, ale za dużo w tym błędów;

Przegrałeś drogi braciszku. - po "przegrałeś" przecinek;

emocji. – rzekł. - kropka po "emocji" WON! Tak samo w dwu kolejnych wypowiedziach.

Następnie Raziel kucnął - "Raziel" jest tam zbędne;

który spadając silnie - chyba "upadając" Wink Spaść to można "z czegoś"

Powoli krążyli w kółko, stojąc na przeciwko siebie w bliskiej odległości. - to jak z tym "kołnierzem" Wink Można krążyć stojąc? Zamiast "w kółko" dałabym "wokół siebie";

Uważnie obserwowali nawzajem swoje ruchy. - To "nawzajem" WON! Jest bez sensu;

zmierzało by go zabić. - przed "by" przecinek;

brawo! – powiedział - "powiedział" wielką literą.

bracie Turelu. – rzekł Raziel - kropka po "Turelu" WON!

Dobra, to by było na tyle... uch, ale się tego narobiło Wink W razie czego to mogę skasować tego posta, ale sam chciałeś, Lordzie. Przecinków nie czepiałam się za bardzo, tylko tych, które za bardzo w oczy mnie kuły.

Ostatnią sprawą jest odmiana słowa "Sarafan". Nie chcę być upierdliwa, ale zauważyłam, że każdy używa innej. Sama kiedyś ją napisałam i wygląda ona tak:

l.poj l.mn
M. Sarafan / Sarafanie
D. Sarafana / Sarafan
C. Sarafanowi / Sarafanom
B. Sarafana / Sarafan
N. Sarafanem / Sarafanami
Mc. Sarafanie / Sarafanach
W. Sarafana / Sarafan

To już nie jest żaden przytyk, tylko pytanie, czy jest to dobrze. Jeśli ktoś ma inne zdanie to niech odpisze.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Skadi
Demon


Dołączył: 16 Paź 2007
Posty: 41 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Północy

PostWysłany: Pią 20:20, 19 Paź 2007 Powrót do góry

Tym razem mniej czepiania (zwłaszcza, że sporo błędów zostało już wytkniętych), więcej pochwał. Jednak zacznę do czepiania.

Gdy byli odpowiednie uduchowieni,
Człowieka przechodził dreszcz na myśl w ilu wam wampirzych ciałach musiało być zanurzone.
odrzucił miecz Turela w bok i sypnął mu garścią pisaku w oczy
rzekł Raziel z niekłamanym uśmiechem na twarzy. - niekłamana może być przyjemność, uśmiech bywa raczej szczery
A więc staniecie w szranki mili Dumahu, Turelu, Alzmarze i Razielu. - To zdanie gramatycznie leży i kwiczy. Lepiej: "W szranki zatem staną Dumah, Turel, Alzmar i Raziel."
Pojedynek Dumaha i Turela jest trochę... rozczarowujący. Być może to miało tak być, że Dumaha można pokonać podstawiając mu nogę, ale dlaczego wtedy był uznawany za jednego z najlepszych Rycerzy? Ta scena jest jakaś taka... jakby wzięta z Gumisiów. Smile

To, że gdy nazwałeś Janosa "starożytnym", napisałeś to małą literą, jest literówką, tak? Moim zdaniem akurat tę nazwę powinno się pisać wielką.

A teraz pochwały: jestem naprawdę mile zaskoczona. W porównaniu ze słabiutką pierwszą częścią, ta wypada całkiem dobrze. Nie zauważyłam rażących błędów językowych, interpunkcyjne jednak są w znacznej ilości. Dodatkowo często powtarzasz słowa i nadużywasz zaimków wskazujących. Co najważniejsze, widać że masz spójną koncepcję świata i historii, a bohaterowie zaczynają mieć własne osobowości. Najbardziej udany w treści i formie jest chyba fragment o manii Raziela.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lord /<ain
Scion of Balance


Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 725 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Coorhagen

PostWysłany: Pią 20:55, 19 Paź 2007 Powrót do góry

Generalni poprawiłem większość zauważonych przez was błędów. Przy niektórych będę się upierać.

robaczek napisał:
arcyinkwizytor - eee... to jest coś takiego? no i z tym Avernusem to chyba przegięcie, chyba że brać "von" dosłownie (tego Otella też)


arcyinkwizytor, nie ma takiego słowa bo nigdy nie było takiej funkcji. Ale inkwizytor wydało mi się zbyt słabe (chciałem zaznaczyć że jest to ktoś ważny, kto jeszcze odegra swoją rolę...) Skoro jest arcybiskup, arcymistrz, arcyksiążę, to czemu by nie mogło być arcyinkwizytora? Razz

robaczek napisał:
oświetlał jego twarz, twarz pokrytą - dwa razy twarz jest bez sensu. Rozumiem, że to ma zaakcentować opis, ale...


to było celowe z mojej strony

robaczek napisał:
chwalebnie na polu chwały - powtórzenie;


to też

robaczek napisał:
Jednakowoż kapral może być tylko jeden - "jednakowoż" WON! Było wcześniej;


i to również. Generalnie chciałem zaznaczyć brak talentu oratorskiego Kapitana, nie wiem czy mi wyszło Rolling Eyes

Skadi napisał:
A więc staniecie w szranki mili Dumahu, Turelu, Alzmarze i Razielu.


patrz wyżej

Skadi napisał:
Pojedynek Dumaha i Turela jest trochę... rozczarowujący. Być może to miało tak być, że Dumaha można pokonać podstawiając mu nogę, ale dlaczego wtedy był uznawany za jednego z najlepszych Rycerzy? Ta scena jest jakaś taka... jakby wzięta z Gumisiów.


Sorry, ale nie chciałem żeby wszystkie walki wyglądały tak samo. A Dumah na pewno się jeszcze zrehabilituje w przyszłości Wink

Skadi napisał:
To, że gdy nazwałeś Janosa "starożytnym", napisałeś to małą literą, jest literówką, tak?


tak, literówka.

P.S. a co do odmiany słowa Sarafan.
Osobiście jestem za odmianą w wersji Sarafanowie, a nie Sarafanie. Ale nie wiem, nie jestem polonistą. Myślę, że powinniśmy ustalić jedną wersję i starać się jej trzymać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
robaczek
Starożytny wampir


Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 875 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:36, 19 Paź 2007 Powrót do góry

Lord /<ain napisał:
Generalnie


Wybacz, Lordzie, ale I just couldn't help myself. No, po prostu musiałam. Mr. Green

Arcyinkwizytor jakoś mi tak śmiesznie brzmi... Ja bym dała Wielki Inkwizytor, ale przyjmuję twój punkt widzenia i OK.

Lord /<ain napisał:
Generalnie chciałem zaznaczyć brak talentu oratorskiego Kapitana, nie wiem czy mi wyszło Rolling Eyes


Przykro mi to stwierdzić, ale według mnie, to nie bardzo. Jak na wieśniaka, który został rycerzem Sarafan (bo za takiego biorę Kapitana - a właściwie dlaczego jest to wielką literą?) to nasz kochany dowódca za dużo używa słów w rodzaju: tegoż, jednakowoż, aby, memu, lecz, wnikliwych (czy kmiot z jakiejś dziury wiedziałby co w ogóle takie słowo oznacza?). Ponadto konstrukcja typu: "W każdej chorągwi, a więc i w naszej" jest dla niego chyba trochę zbyt trudna...

Skadi napisał:
odrzucił miecz Turela w bok i sypnął mu garścią pisaku w oczy


Mwahaha... dobrze, że na czerwono, bo ja zauważyłam to dopiero jak sobie to przeliterowałam; za jakimś piątym razem... ale polewka... Laughing

I na koniec zjadę sama siebie Mr. Green

skutecznie z wrogiem aż, do ostatecznego i niewątpliwego - tu przecinek powinian być PRZED "aż". Wybacz, Lordzie, pisałam na szybko. I znowu babola strzeliłam, sorry Rolling Eyes. Myślałam, że się skapujesz...

Co do odmiany to może poczekamy na zdanie innych, a ty mógłbyś, w międzyczasie, zapytać swojej polonistki, jeśli to nie problem. Wyjaśnij o co chodzi i niech ona spróbuje to odmienić Wink.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lord /<ain
Scion of Balance


Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 725 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Coorhagen

PostWysłany: Pią 21:42, 19 Paź 2007 Powrót do góry

robaczek napisał:
Przykro mi to stwierdzić, ale według mnie, to nie bardzo. Jak na wieśniaka, który został rycerzem Sarafan (bo za takiego biorę Kapitana - a właściwie dlaczego jest to wielką literą?) to nasz kochany dowódca za dużo używa słów w rodzaju: tegoż, jednakowoż, aby, memu, lecz, wnikliwych (czy kmiot z jakiejś dziury wiedziałby co w ogóle takie słowo oznacza?). Ponadto konstrukcja typu: "W każdej chorągwi, a więc i w naszej" jest dla niego chyba trochę zbyt trudna...


O to chodzi, że on właśnie nie potrafi mówić jak "elita", jako kapitan nasłuchał się dużo "trudnych wyrazów" tu i tam i teraz ich używa, ale używa nagminnie i czasami błędnie. Nieudolnie naśladuje wyższe klasy, z którymi miał styczność. Widać nie mam takich umiejętności aby to przedstawić prawidłowo Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
MgM
Starożytny wampir


Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 562 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TvTropes

PostWysłany: Pią 22:13, 19 Paź 2007 Powrót do góry

Ja zamiast Sarafan (w bierniku i dopełniaczu - l. mn.) Wybrałbym raczej Sarafanów .Sarafan to nie jakaś rasa bezpłciowa, ale banda facetów Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nisaya
Starożytny wampir


Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 507 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: The Abyss

PostWysłany: Pią 22:37, 19 Paź 2007 Powrót do góry

hym... to teraz sie "nie-feministka i nie-fanatyczka Raziela" odezwie Wink

NIE MA MOWY!!! Wink o ile pamietam w LoKu wojowniczki rowniez byly Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Miriam
Hylden


Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 106 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:37, 19 Paź 2007 Powrót do góry

A ja bym się tu nie zgodziła. To tak jak niema chrześcijan a nie chrześcijanów lub chrześcijaninów Confused


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Daedalus
Hylden


Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 198 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: center-of-all

PostWysłany: Pią 23:13, 19 Paź 2007 Powrót do góry

rany, dlaczego ja nie zauwazylem tego tematu??
tyle ludzi do spalenia, a ja slepy jak kret ich nie zauwazylem... eh Razz

troche sie poczepiam, przeczytalem caly temat na raz, wiec nie bede cytowac, tylko poczepiam sie ogolnie

jesli juz jestesmy przy broni. Otoz, bron, ktorej uzywaja Sarafanowie, np Malek, nie jest glewia. Glewie byly stosowane w sredniowiecznej Europie Zachodniej, pozniejsze wersje glewii wyewoluowaly zapewne w halabardy. Bron sarafanska do zludzenia przypomina orientalna (chinska) bron drzewcowa uzywana w wu-shu (niestety nie pamietam nazwy z uwagi na jej egzotycznosc Wink ). Chinskie "glewie" byly inaczej osadzone na stylisku, ostrza niejako byly "wmontowane" w stylisko, nie zas przyczepione do niego jak w przypadku glewii europejskich. Ponadto, mamy zupelne inne rodzaje krzywizn ostrzy (zazwyczaj). Ostrza glewii sa sferyczne, zas ostrza tych "..." no inne po prostu - zmiennokrzywiznowe Razz (mi krzywizna przypominaja krzywe z rozkladu Plancka dla ciala doskonale czarnego). To tyle gwoli scislosci (coz, w koncu jestesmy dokladni, nieprawdaz?? )


jesli Skadi ma watpliwosci czy da sie bezszelestnie naciagnac cieciwe luku, to zapraszam do siebie, do Pruszkowa, z przyjemnoscia pokaze jej ze sie myli. Jesli zas kolezanka miala na mysli luki nie-wspolczesne, w ktorych jest to *raczej* niemozliwe, to powinna to zaznaczyc, w koncu jest dokladna, prawda?


mysle ze czepianie sie takich dupereli mija sie z celem, nawet ja tego nie robie, gdyz uwazam, ze jest to juz zlosliwosc przesunieta przesadnie in abstracto (to juz o czyms chyba musi swiadczyc Laughing )

co do innych niuansikow.


-Tak, to jest kiepski tytuł. jakaś "Historia Raziela" byłaby lepsza.

zaden tytul nie bylby lepszy, a jednoczesnie kazdy. Jesli autor uwaza ze taki tytul jest dobry, to moze zastanow sie nad wydzwiekiem tytulu i tym co dodatkowo wnosi do calosci, zamiast nieudolnie mnie parodiowac i czepiac sie na sile wszystkiego Wink


zas juz co do samych fan-ficow: w paru miejscach wylapalem dosc razace bledy stylistyczne, jednak Skadi wiekszosc z nich juz wyeksponowala, lub zrobi to zapewne w najblizszym czasie jako nadworny stylistyk (ostrzegam - wakat orto-alerta jest juz zajety! ).
zas teraz pozwolcie mi wrocic do moich rownan rozniczkowych...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nisaya
Starożytny wampir


Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 507 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: The Abyss

PostWysłany: Sob 1:30, 20 Paź 2007 Powrót do góry

Cytat:
rany, dlaczego ja nie zauwazylem tego tematu??


no patrzy, Didl... najwyrazniej opozniony zaplon masz Razz Wink
a moze to jakas wada fabryczna... no nie wiem: chyba bede musiala reklamacje napisac Razz Wink

Cytat:
tyle ludzi do spalenia, a ja slepy jak kret ich nie zauwazylem... eh


no i znowu wychodzi na to, ze mnie nie zauwazyles... hym... moze to wina jakiegos wirusa? moze Ci format powinnam zafundowac... w koncu palenie na stosie uzytkownika (a wiadomo, ze ten jest tylko jeden Wink ) bylo wedlug mnie Twoja najciekawsza opcja Razz Wink

Nisaya napisał:
nie mam pojecia o co to cale czepianie sie...

Didl napisał:
mysle ze czepianie sie takich dupereli mija sie z celem


no i widze ze chociaz w jednej rzeczy sie zgadzamy (czyli ten wirus to naprawde jakis powazny musi byc Razz Wink )... szok normalnie- mi sie jeszcze szare komorki po naszej malej dyskusji regeneruja- ach te Twoje ebaloraty... Razz Wink w kazdym razie nastepnym razem sie dwa razy zastanowie, zanim Cie do jakiegos mojego tematu wpuszcze Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)