Dziwna wizja

Wiem że pewnie uznacie tę wypowiedz za herezję...No ale cóż. Wyobraźcie sobie grę której fabuła kręciła się wokół tego że Raziel i Kain walczą ze sobą w jakimś dużym mniecie (w nowym yorku albo w warszawie). Mogła by zaistnieć sytuacja w stylu:
- jedziesz sobie do pracy, dzień jak co dzień aż tu nagle na maskę spada ci coś w stylu niebieskiego gościa bez skóry ze szponami zamiast palców i z maska na twarzy. Shocked

nie za bardzo wiem o co Ci chodzi, i o co ogolnie chodzi w tym temacie Razz

ze niby kolejna czesc LoKa przeniesiona w nasza rzeczywistosc? ten pomysl sie nadaje to juz istniejacego tematu "co dalej?" Razz

tam bysmy odpowiednio potraktowali jego tworce... Twisted Evil

robaczek, Didl, Lich: szykujcie sie- kolejna ofiare mamy Twisted Evil

(i oto pamietna chwila, w ktoryej wyznawcy Raza, Kaina i innowiercy lacza swoje sily Wink

)

ostrzegałem że to herezja Razz

! A chodzi mi o to żebyś sobie wyobraziła taką grę.

Ja Raziela i Kaina wyobrażam sobie tylko w jednym miejscu w Warszawie - przy ul. Wiejskiej. Chętnie zobaczyłabym zwłaszcza to, co by po takiej wizycie pozostało Smile

.
A sama wizja mi się nie podoba - cały klimat LoKa poszedłby się gwizdać.

Bez sensu jak każdy 'crossover'.

A sam pomysł nadaje się raczej do tematu Skadi, czyli co można, a czego nie w LoK.

Nisaya napisał:

robaczek, Didl, Lich: szykujcie sie- kolejna ofiare mamy

Niestety, musimy się trochę wstrzymać, ponieważ brak Licha i Didla, a kolejność obowiązuje! Najpierw Lich wykańcza psychicznie, potem Didl podpala, ja wrzucam do Otchłani, a tam czekasz już ty.

Ale spoko-maroko, jestem cierpliwa (w końcu jestem zwolenniczką Kaina), więc poczekam na resztę ekipy Wink

.

Ho ho, co my tu mamy... Twisted Evil

Kolejny mały człowieczek, który próbuje meirzyć się z fanatykami LoK-a. Już się nim porządnie zajmę... Twisted Evil

(*zaciąga herektyka do małej celi i pozostawia z działającą chińską torturą*)

Cały pomysł można dosadnie podsumować: bullshit. Cały klimat pójdzie się walić. Co to w ogóle za chora wizja jest?! Confused

Lich napisał:

Kolejny mały człowieczek, który próbuje mierzyć się z fanatykami LoK-a.

Czemu od razu mierzyć?Ja tylko podsunąłem taki pomysł.

a co do chorej wizji jest chora bo wymyślana była na przystanku autobusowym podczas czekania na spóźniający się autobusowym.

morał: spóźnianie się to nic dobrego Idea

A kiedyś mi chodziło po głowie narysować szyderczy komiks przedstawiający walkę Raziela i Kaina w... Warszawie xDDD I jaki by burdel wtedy zrobili...Miałam nawet w planach taki skecz z lądowaniem Raza po otrzymaniu ciosu Kaina w sali sejmowej akurat w czasie posiedzenia Sejmu Very Happy

To by było piękne...Ach...Ale niestety, nie mam jeszcze takich umiejętności Sad

Qel, czyzbys byl zagorzalym zwolennikiem i uzytkownikiem roslinki z gatunku Salvia Divinorum? Mr. Green

bo niestety nie rozumiem o co Ci chodzi. Ale o tego typu pomyslach juz gadalismy w osobnym temacie, z tego co pamietam...

To się bardziej kwalifikuje do tematu "Co może, a co nie może zdarzyć się w Nosgoth?". Wink

A co do samego pomysłu - o ile coś takiego bardzo podobało mi się VTM: Redemption, o tyle w LoK-u takim chorym wizjom mówię zdecydowane NIE. Wspaniały klimat LoK-a poszedłby w diabły, a taka zbrodnia kwalifikuje się do ukarania naszym forumowym zestawem tortur, z wrzuceniem do Otchłani na końcu. Twisted Evil

teraz żałuje że zrobiłem ten temat Razz

ee tam ja miałem taka wizję i fajnie by wyglądało jak np. strzelają grupy specjalne do Raziela a on zmienia świat i kule się spowalniają i zostają w powietrzu albo nawet Kain zmienia się we mgłę i przechodzą przez niego kulę Smile

Drugi Matrix... Film bardzo lubiłem (jeden z niewielu z gatunku akcji, który był choć trochę oryginalny), ale zamiast Neo widzieć w tej roli Raziela? Odpada - nie te realia, nie Ci ludzie, nie taka efekciarskość.