Legacy of Kain vs Prince of persia

jaka fabuła gry lepsza legacy of kain czy prince of persia ja wiem troche na ten temat więc wybieram LoK ponieważ jest bardziej mroczna i o wampirach a nie o czarach i klątwach np. PoP sands of time

Według mnie skoro na tym forum są prawdziwi fani LoK to oczywistym jest, że wolą fabułe LoK niż PoP (choć z drugiej strony może jest ty ktoś taki który kocha te gry jednocześnie?) Wink

Nie wiem, co ten temat robi w dziale "Fabuła". Po pierwsze: dział poświęcony jest fabule LoK-a. Po drugie: jeśli już porównywać LoK z PoP-em, to raczej w dziale "Inne", żeby brać pod uwagę wszystkie elementy gry, a nie tylko fabułę.

Ej co ty se jaja robisz. Fabuły LoK'a nic nie przebije Twisted Evil

wiem

A moze porównać ogólnie obie serie, a nie tylko fabułę? Bo moim zdaniem Lok miażdży Princa fabularnie. Ale jeśli chodzi o samą rozgrywkę... Piaski Czasu miały fajny baśniowy klimat. Warrior Within spoko muzykę i mroczny klimacik. Do tego zabawy z czasem i efektowna walka. Jednak Prince (przynajmniej mnie) dość szybko nużył i męczyłem się żeby skończyć grę. Lok'a natomiast całego przechodziłem z językiem na brodzie i płakałem że tak szybko się skończył. Poza tym klimat Lok'owy i główni bohaterowie (obaj K&R) o wiele bardziej przypadły mi do gustu niż u Prince'a. Generalnie Lok rządzi Razz

P.S. A temat do Inne.

fabułą nic nie przebije LoK'a

masz racje Cool

a mnie sie nie podoba ze mamy kogos nowego, kto zaczyna watek z PoP.
mam(y) zle wspomnienia po takim jednym wielbicielu tej giercy,
czlowiek byl to sfrustrowany i ogolnie oderwany od rzeczywistosci.
postaraj sie zlamac ten stereotyp, bo jak na razie podazasz w tym samym kierunku...

bo sie zarejestrował taki koleś który bendzie miał coś tu do powiedzenia

Czyli kto? Smile

Ossochodzi w ogóle, zie są żwi, co tu się wykluwa od pewnego czasu... Very Happy

?

LuCaS(AlTerNatiVe) napisał:

a mnie sie nie podoba ze mamy kogos nowego, kto zaczyna watek z PoP.
mam(y) zle wspomnienia po takim jednym wielbicielu tej giercy,
czlowiek byl to sfrustrowany i ogolnie oderwany od rzeczywistosci.
postaraj sie zlamac ten stereotyp, bo jak na razie podazasz w tym samym kierunku...

Mam nadzieje że to nie o mnie (złe wspomnienia Twisted Evil

)
A tak w ogóle to lubie PoP ale w sensie

zagrac

powtórzyc

wrzucic na dno szafy. Źadnych rozmiłowań jesli chodzi o te girke (bo i nad czym się zachwycac Very Happy

co do samego tematu... to co ma piernik do wiatrka??? no dobra... przyznaje, ze w PoPa nie gralam, ale trudno mi jest sobie wyobrazic cokolwiec, co by chociaz odrobine dorownywalo geniuszowi LoKa... duzo czytalam o tej grze i wydaje mi sie, ze oprocz technicznych i "rozrywkowych" bajerow, to ona ma niewiele do zaoferowania, a jak wiadomo, dla mnie najwazniejsza jest fabula

Nie grałem w popa ale dzięki stronie [link widoczny dla zalogowanych] "obejrzałem" wszystkie trzy części. Fabuła niezła, ale za mało postaci a z lokiem nawet nie ma co porównywać... Co do walk - strasznie nierealistyczne combo, po za tym za dużo w grze skakania Razz

MgM napisał:

Nie grałem w popa

A ja za to w aż cztery części Mr. Green

.

Wydaje mi się, że nasz kochany użytkownik założył ten temat, ponieważ w PoP (w trzech najnowszych częściach) również występuje problem manipulacji czasem i konsekwencje tychże. Reszta nie ma ze sobą absolutnie nic wspólnego. Co nie przeszkadza mi powiedzieć, że bardzo PoP lubię. Jeśli mam zrobić ranking to (poza muzyką) najbardziej w nich cenię:

PoP to, że w ogóle powstał Wink

PoP:SoT scenariusz;
PoP:WW system walki i grafikę i ogólne wrażenia estetyczne (ach, te wiszące ogrody), a także za Piaskowego Upiora (to to czarne, obstrzępione Laughing

)
PoP:tTT dialogi (ten, kto pisał dialogi dla alter ego księciunia miał poczucie humoru Laughing

. Nawet kilka scenek mam w .bik Wink

)

W LoK natomiast bardzo cenię sobie fabułę i głównych bohaterów. Grafika jest inna od PoP, ale także urzeka swym wykonaniem i klimatem. A, no i nie ma tak horrendalnych wymagań jak PoP (szczególnie tTT), więc nawet na słabym sprzęcie można się cieszyć tymi grami.

Nisaya napisał:

przyznaje, ze w PoPa nie gralam

A, żałuj, żałuj... bo gra naprawdę warta jest uwagi. Może i fabuła nie jest tak zakręcona jak w LoK, ale ogólne wrażenia są bardzo dobre. Mnie najbardziej urzekł ten egzotyczny klimat. Przypuszczam, że gdyby nie PoP, to Assassin's Creed w ogóle by nie powstał. Co myślisz, Altair Wink

?

PS. Tak na marginesie, to piszę to w trakcie słuchania OST z PoP:WW, który w końcu udało mi się dorwać. I chyba nieprędko się od niego odkleję Mr. Green

.

Robaczek napisał:

Przypuszczam, że gdyby nie PoP, to Assassin's Creed w ogóle by nie powstał. Co myślisz, Altair Wink

?

A i owszem, chociaż gdyby nie Hitman, Assassin's Creed też pewnie nie byłby tą samą grą. Wink

A tak w ogóle to w PoP-a nie grałem. Wprawdzie specjalnie nie żałuję (bo nie wiem, co straciłem Wink

), ale myślę, że za czas jakiś nadrobię te zaległości.

A co do porównywania LoK-a z PoP-em - skoro w tego drugiego nie grałem, to nie ma sensu, żebym porównywał całość rozgrywki. Porównywanie fabuły moim zdaniem również nie ma sensu, bo mało która gra jest w stanie je wytrzymać. Very Happy

osobiście ja nie cierpie tego w tych dwóch grach że CZŁOWIEK skacze tak daleko

bartek_13 napisał:

osobiście ja nie cierpie tego w tych dwóch grach że CZŁOWIEK skacze tak daleko

Nom, Jedi Knight i Lok mają wytłumaczenie, ale tutaj tych skoków żadnej mocy przypisać nie można Wink

. Z drugiej strony to tylko gra a nie film dokumentalny...

Jedyny PoP w jakiego grałem to ta stara platformówka - to były czasy... Very Happy

racja to kiedyś sie grało na platformówce

Grałam w Prince of Persia (w obydwie wersje 3D). Nie podeszło mi to do gustu : Mad

W Legacy of Kain jest mroczny klimat i jest o wiele ciekawszy. A ten cały bohater w PoP jest dupkiem zresztą wogóle jest jakiś dziwny, a w LoK Kain jest całkiem, całkiem (szczególnie w Blood Omen 2 ) Very Happy

. Raziel też jest fajny Very Happy

Sadako napisał:

A ten cały bohater w PoP jest dupkiem zresztą wogóle jest jakiś dziwny

O.o? Co to znaczy, że jest "dupkiem", bo nie rozumiem? Fakt, że w "Sands of Time" chodził cały dumny i blady i co-to-nie-on, ale to tylko jedna część. Natomiast w "Warrior Within" był świetnym bohaterem, a jeszcze lepszym wymiataczem. Wygląd Piaskowego Widma też jest przedni, szczególnie ten strój, który cały czas się "rusza".

A dziwny? Znaczy o co chodzi? Że mówi do siebie? Eee-tam! To tylko jego alter-ego prowadzi z nim dyskusję nad niemoralnością odbierania życia innym i ciemiężenia ludzi i innych istot Mr. Green

...

PS. A części PoP jest pięć, w tym cztery są w 3D. PoP 3D, SoT, WW, tTT. A od jakiegoś czasu po internecie krąży plotka jakoby UbiSoft miało w planach kolejną część przygód Księcia. Osobiście jestem "za", mnie tam się PoP podobał.

Ploty? Przeca już jest sporo artów, kilka tekstów, jeden filmik...

EDIT: Podano podtytuł nowego "prinsa": Heir Apparent.

PoP mnie obrzydza hehe Razz

Co do fabuły to LoK ma świetną, zawiłą, która wymaga zrozumienia i skłania do przemyśleń. A fabuła w PoP'ie... Tą z kolei można sobie ot tak wchłonąć i o niej zapomnieć skupiając się na bieganiu po ścianach i siepaniu. Wielu uważa, że gra ma tylko być ładna i grywalna...Ja wymagam od gier czegoś więcej...porządnej fabuły.