Forum Legacy of Kain Poland Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Devil may cry Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
bartek_13
Hylden


Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 204 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kain's mausoleum

PostWysłany: Pią 18:33, 01 Sie 2008 Powrót do góry

moje pytanie jest takie jak bym użył emulatora do devil may cry 1 to czyby chodziła gra co do parametrów kompa to 850 mhz pentium chyba 2Very Happy karta Nvidia geforce 2 64mb ram 640mb jak na moje oko powinno spoko chodzić ale ja sie zbytnio nieznam na emulatorach wiec pytam czy bendzie chodzić?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bartek_13 dnia Pią 18:36, 01 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
UthersonL
Hylden


Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 243 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn (Woj. Warmińsko-Mazurskie)

PostWysłany: Sob 7:12, 02 Sie 2008 Powrót do góry

Emulator PS2? Wątpię. Komputer masz słabszy od konsoli i chcesz ją emulować? Z własnego doświadczenia powiem Ci, że nie masz co próbować bez przynajmniej PIV 3,5 GHz (bowiem emulacja PS2 naprawdę mocno obciąża procesor).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Klaymen
Hylden


Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 129 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 40 cm przed monitorem ;p

PostWysłany: Pon 22:32, 04 Sie 2008 Powrót do góry

Jest tylko jeden działający emulator PS2 a dlatego nikt nie robi bo tylko komputery z nasa chyba by to obsługiwały chyba. Bawiłem się kiedyś i próbowałem na swoim nowym komputerze (gdzieś na forum znajdziesz jego parametry) odpalić Soul Calibure 3 i działało ale działało tak że miałem 3 fps czyli tak jak by nie działało.

Dla przykładu w PS1 procesor miał około 44mhz a emulator no kompa wymagał do płynnego działania już 500mhz więc wyobraź sobie takie porównanie z PS2 a co dopiero PS3.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Klaymen dnia Pon 22:38, 04 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
robaczek
Starożytny wampir


Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 875 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:15, 07 Sie 2008 Powrót do góry

Oj tam... się czepiacie... a przecież DMC jest na PC Mr. Green

Nie uwierzyłabym, bo to przecież hit na konsole, ale w okresie gwiazdkowym widziałam na półce całą antologię, trzy czy cztery części w box'ie, (tak, sprawdzałam kilka razy, czy aby na PC było, bo nie mogłam uwierzyć) i zastanawiałam się nad kupnem, ale obdarowany chyba by się nie cieszył... skończyło się na przygodówce point&click XD.

A mógłby ktoś powiedzieć o tym coś więcej... Bo wygląda mi to na taki klon Tomb Raidera (i LoK przy okazji też Mr. Green )... znaczy taki action-adventure TPP, czy to coś innego?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lord /<ain
Scion of Balance


Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 725 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Coorhagen

PostWysłany: Czw 20:10, 07 Sie 2008 Powrót do góry

robaczek napisał:
A mógłby ktoś powiedzieć o tym coś więcej... Bo wygląda mi to na taki klon Tomb Raidera (i LoK przy okazji też Mr. Green )... znaczy taki action-adventure TPP, czy to coś innego?


Raczej więcej tam tego action, niż adventure. Siekanina w której zabijasz tysiąc wrogów... w jednym rozdziale. Chwilę grałem w trójkę, ale jakoś nie przemówiła do mnie ta gra.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
UthersonL
Hylden


Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 243 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn (Woj. Warmińsko-Mazurskie)

PostWysłany: Pon 12:20, 11 Sie 2008 Powrót do góry

Trójka na PC to tragedia. Dosłownie. Brak większości efektów graficznych z PS2, brak wygładzania krawędzi (rozumiem to na "Playaku", ale współczesne PC nie miałyby z tym problemu), tnące się filmiki (w przypadku gotowych sekwencji *.avi), niezsynchronizowane napisy, kompletnie partackie tłumaczenie. Jeżeli DMC1 i 2 też wyszły na PC i są takiej samej jakości, to radzę się trzymać z dala.

Niezbyt rozumiem kult wokół DMC1, które średnio mi się podobało (ślimaczący się bohater, kiepska grafika, brak rozwoju fabuły przez ponad pół gry - coś w tej kwestii dzieje się tylko na początku i końcu), w DMC2 nie grałem, zaś DMC3 i 4 uwielbiam - stale goniąca fabuła, dynamiczna akcja, zabójcze scenki, klimatyczna muzyka. Pierwszych dwóch bym nie polecał bez obaw, ale pod jakością dwóch ostatnich części (przy czym nie przy wersji DMC3 na PC - do niej można się zrazić; za to DMC4 na PC nie mogę nic zarzucić - jest jeszcze lepsza, niż konsolowe wydania) podpisuję się własnoręcznie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
MgM
Starożytny wampir


Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 562 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TvTropes

PostWysłany: Czw 0:35, 14 Sie 2008 Powrót do góry

Niezbyt to lubię. Mój krótki kontakt z konwersją na PCeta DMC4 mogę opisać tak: Wal, wal, wal, wal, wal, wal...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
bartek_13
Hylden


Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 204 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kain's mausoleum

PostWysłany: Pią 20:53, 19 Wrz 2008 Powrót do góry

mam new komp i chciał bym wiedziec jak poprawnie skonfigurowac go używam pcsx2 powiedzcie krok po kroku


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PeCeT
Wampir


Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 424 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łomianki (niedaleko WaWy)

PostWysłany: Pią 23:19, 19 Wrz 2008 Powrót do góry

Co do konfiguracji - to ci nie pomogę - są inni, albo google Wink
Ach tak, DMC4 - MgM zwięźle to scharakteryzował, więc odsyłam do jego wypowiedzi.
Mogę powiedzieć jedno (lekki odchył od głównej osi tematu) - ostatni boss w 4-ce robi DUŻE wrażenie... Smile "Savior", jak pamiętam.
Ale i tak wolę Eldera z LoKa Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez PeCeT dnia Pią 23:20, 19 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
bartek_13
Hylden


Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 204 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kain's mausoleum

PostWysłany: Sob 8:19, 20 Wrz 2008 Powrót do góry

ale to chodzi o to włanczam gre i ona coś dziwnie chodzi jak nie ma pauzy lub item nie ma obrazu chodzi o tą gre co jest w temacie a komp nie zawadzi 8ghz quad core 3gb ram 512 karty graficznej


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PeCeT
Wampir


Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 424 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łomianki (niedaleko WaWy)

PostWysłany: Sob 20:55, 20 Wrz 2008 Powrót do góry

Aha... masz Quada - ale taktowanie każdego rdzenia jest liczone oddzielnie. Tzn. Wielordzeniowość rozdziela procesy na parę rdzeni dzięki czemu jeden nie jest obciążany w 100%, co przekłada się na większą wydajność. Ale taktowanie się nie sumuje - to taki chwyt marketingowy(kiedyś była taka reklama na komputroniku, i chyba gdzieś zauważyłem stostowy temat - też u was) Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez PeCeT dnia Sob 22:36, 20 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
bartek_13
Hylden


Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 204 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kain's mausoleum

PostWysłany: Śro 11:38, 24 Wrz 2008 Powrót do góry

ale niby da się jakoś ustawić na emulatorze by czytało 4 rdzenie


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PeCeT
Wampir


Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 424 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łomianki (niedaleko WaWy)

PostWysłany: Śro 23:42, 24 Wrz 2008 Powrót do góry

No... nie wiem - nie mam potrzeby niczego emulować. Taka prawda w naprawde pełnowartościowe (z nielicznymi wyjątkami) gierki, da się pograć tylko na PC. I nie mówię tu tylko o FPSach.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PolskiRobotnik
Sarafan


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Od mamy i taty ;O!

PostWysłany: Nie 17:34, 02 Sty 2011 Powrót do góry

Nie gniewajcie się, ale pozwolę sobie opowiedzieć o tym jak bardzo ubóstwiam całą serię, gdyż była ona moją ulubioną, do momentu w którym zetknąłem się z Defiance.

Kiedyś starszy brat przyniósł PS2 od kolegi z masą gierek. Wśród nich był właśnie DMC 1 który przechodziliśmy 2 razy z wypiekami na twarzy.
Troszkę mrocznawy, gotycki klimat oblany japońskim kiczem z masą efektywności i w miarę ciekawym wątkiem fabularnym sprawiły że pokochaliśmy tą grę. Dwójka też tam gdzieś była, ale po prostu okazała się gniotem i wolę o niej nie mówić.
I lata mijały, aż piękne chwile z tą grą pojawiły mi się przed oczyma gdy zobaczyłem trójeczkę na sklepowej półce (wersja PC).
Zaczęliśmy w to to grać z bratem i pomimo poronionego sterowania gra nas wciągnęła. Grafika była znośna, fabuła ciekawa, a muzyka świetna i do dziś słucham niektórych ścieżek z soundtracku.
Potem rozdzieliśmy się na obozy - ja wolałem "tego złego" brata Dantego, Vergila podczas gdy on preferował tego dobrego łowcę demonów. Jako że mieliśmy w tym okresie trochę wolnego czasu, ćwiczyliśmy swoje umiejętności i poznawaliśmy coraz to trudniejsze techniki znane tylko bardziej wtajemniczonym z tą seria itd. I wtedy ujrzeliśmy piękno jakie tkwiło w combat systemie. Jedna osoba zarzuciła tej serii button mashing. Owszem, ale osoba ta musiała grę przechodzić na jednym posiedzeniu. Gdy odblokowywaliśmy wszystkie ciosy, można było wykonać taniec śmierci przewijany przez kpiny i drwiny jakich mogli użyć bohaterowie. Cały czas rywalizowaliśmy z bratem, kto zrobi bardziej efektowną kombinację, z jak największym wyśmianiem oponenta. Potem nastał dzień chwały - Devil May Cry 4. Na początek Nero - nowa postać, moim zdaniem reinkarnacja Vergila
Jego Devil Bringer nie zaspokoił moich oczekiwań, zrobił grę zbyt prostą, a Deja Vu jakie towarzyszyło mi podczas zagrywania się Dantem było wręcz niewybaczalne. Od "tego nowego" młokosa bardziej doceniłem Dantego, który tym razem władał ostrzem swojego brata praktycznie tak samo jak on. Muzyka była bardzo podobna do tej z trójki co uznaję za plus.
Gra pomimo wszystko w miarę mi się podobała. A jeszcze zanim powiem o tragedii jaką jest nowy DMC stanę w obronie fabuły.
Może nie jest tak pokręcona jak ta z LoK'a, ale wciąga i ma swoją głębie, głównie dzięki w miarę wyrazistym charakterom.
I na koniec o najnowszej części słów kilka- ja nie stwierdzam że gra będzie zła, ale obawiam się że będzie za ŁATWA (poprzednie dzieło twórców miało więcej adventure niż action), REPLAYBAILITY nie będzie miało racji bytu, a ze starego DMC będzie tam tyle co kot napłakał. W dodatku nowy Dante w porównaniu z tym starym jest taki jak Edward z sagi Zmierzch w porównaniu z naszym Kainem, bądź Draculą.


P.S.
Cytat:

Niezbyt to lubię. Mój krótki kontakt z konwersją na PCeta DMC4 mogę opisać tak: Wal, wal, wal, wal, wal, wal...


Może to nie był DMC tylko jakaś gra traktująca o masturbacji :O. Chyba że wygląd któregoś z bohaterów tak Ci się spodobał Laughing .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez PolskiRobotnik dnia Nie 17:38, 02 Sty 2011, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Lord /<ain
Scion of Balance


Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 725 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Coorhagen

PostWysłany: Nie 17:58, 02 Sty 2011 Powrót do góry

Widzę, że w poście sprzed ponad 2 lat napisałem, że "trójka" mi nie podeszła. I to prawda, nie zaszedłem w niej daleko. Ale gdzieś przed rokiem grałem w DMC4 i tu już moje odczucia były inne o 180 stopni. Może to kwestia lepszej konwersji z konsoli, a może mniejszego poziomu trudności (przynajmniej w moim odczuciu), ale w przeciwieństwie do trójki, czwórka spodobała mi się od razu i przeszedłem ją dwa razy pod rząd (za drugim razem na wyższym poziomie trudności). Myślę, że wprowadzenie nowego bohatera też mi pomogło, jako że nie znałem fabuły poprzednich części, a Nero rozpoczął nowy wątek (ale i tak to Dantego polubiłem bardziej, zarówno za charakter jak i za styl walki). Do tej pory od czasu do czasu uruchamiam na chwilę DMC4, żeby poprawić rekord na którymś z poziomów. To chyba głównie dzięki temu pełnemu kombosów i różnych stylów systemowi walki, ta gra nigdy się nie nudzi (co najwyżej kciuk boli od naparzania z prędkością światła w przyciski na padzie).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PolskiRobotnik
Sarafan


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Od mamy i taty ;O!

PostWysłany: Nie 21:07, 02 Sty 2011 Powrót do góry

Czwórka była właśnie dobra dla ludzi którzy mieli pierwszy kontakt z serią, a właśnie to dzięki poziomowi trudności który był po prostu dla każdego (gra na Hell and Hell to masakra, a jednocześnie raj dla masochistów i hardcorowców).
Nie twierdzę że była zła - ba, była bardzo dobra, jednak irytowało mnie to że programiści nie wysilili się i poziomy z Dantem to były po prostu poziomy Nera, tylko że od tyłu. Sam Nero był w miarę fajną postacią, z genialnym wręcz Max Actem(mowa tu o ładowanym mieczu), jednak Devil Bringer umożliwiał troszkę zbyt szybkie i skuteczne sponiewieranie przeciwników (chodzi mi głównie o bossów którzy odpowiednio osłabieni, mogli przez diaboliczne ramię stracić więcej niż 25% hp, a to na najwyższych poziomach trudności troszkę psuło ich sado-masochistyczność). DMC 3 to gra dla mniejszej grupy odbiorców. Jest dość toporny, trudny, a ludzie od konwersji na PC chyba chcieli komuś zrobić na złość. Jeśli jednak bardziej się w nią zagłębiło, odkryło ciekawostki dotyczące walki, przymknęło czy na niedopatrzenia, a w końcu- zagrało Vergilem, można było ją pokochać i uznać za najlepszą z całej serii. I w tym troszkę różni się LoK od DMC - Przygody Kaina oferują wspaniały klimat, ciekawych bohaterów, genialną fabułę i troszkę bardziej skupiają się na eksploracji oraz zagadkach, w dodatku są bardziej "odprężające", zaś Dante i spółka dają nam bezustanną szaloną akcję, równie fajnych bohaterów (Dante i jego luzackie podejście wyraźnie rozbraja, szczególnie w czwórce) dużo łamań wszelkich praw fizyki oraz swoisty przepych i przesadę, typowych dla japońskich gier i filmów akcji, w miarę wysoki poziom trudności (a to dzisiaj jest rzadkość jak cholera) oraz całkiem niebanalną, (jednak nie ocierającą się o arcydzieło jakie pojawiło się w LoK'u) po dokładnym zgłębieniu, fabułę i bardzo dobrze zarysowane bicie rekordów oraz replaybaility.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez PolskiRobotnik dnia Pon 17:05, 03 Sty 2011, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Qjin
Strażnik Reavera


Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1617 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lake of the Dead (Górki)

PostWysłany: Pon 17:56, 03 Sty 2011 Powrót do góry

A mnie część "4" dobitnie zirytowała. Czemu? Bossowie padają szybciej tylko po jednym, określonym kombosie, a jako że ja przy w walce z pierwszym ropuchem nie mogłem (błąd czy jak) chwycić go Devil Bringerem, to moje marzenia o przejściu gry... poszły w diabły, razem z sympatią do niej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PolskiRobotnik
Sarafan


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Od mamy i taty ;O!

PostWysłany: Pon 18:09, 03 Sty 2011 Powrót do góry

Nie przejmuj się, ja też bym mocno zirytował się tego typu grą korzystając z jednego combosa Laughing . Bossów Devil Bringerem potraktować możesz tylko osłabionych, poza tym nie rozumie tego że nie przeszedłeś gry bo jeden stworek nie chciał ulec Demonicznemu ramieniu. Toż to ja specjalnie go nie używałem żeby zbyt się nie irytować Razz.

P.S.
Cytat:

Bo wygląda mi to na taki klon Tomb Raidera (i LoK przy okazji też Mr. Green )...


Pragnę tylko przypomnieć że to właśnie Defiance zgapiło sporo z Devil May Cry'a jeśli chodzi o combat system, a z Tomb Raiderem DMC ma w sumie tyle wspólnego, że są to gry z TPP


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez PolskiRobotnik dnia Pon 18:10, 03 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Qjin
Strażnik Reavera


Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1617 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lake of the Dead (Górki)

PostWysłany: Wto 18:10, 04 Sty 2011 Powrót do góry

??? Pokonałem w DMC3 Cerberusa i "bliźniaków" bez problemu, choć są oni dużo razy trudniejsi od tejże żaby, wcale nie jadąc na jednym ciosie (styl to był bodajże Swordmaster przy jednym, Trickster przy tej dwójce) - nie miałem problemów z tak irytującą rzeczą, jak niedziałanie kluczowego ciosu w walce, bo takiego też przy walce z nimi po prostu nie było - tam trzeba było być bardzo zwinnym, szybkim i precyzyjnym - w przypadku DMC4 zaś to nie pomaga, bo twórcy przy tym akurat bossie ubzdurali sobie, ze żabę trzeba pokonać jednym ciosem (chociaż akurat jak patrzę na sposoby walki z bossem, to dostrzegam, ze mi na poziomie trudności Gold po prostu życie bardzo wolno spada u bossów, mimo ze walczę podobnymi kombosami).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PolskiRobotnik
Sarafan


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Od mamy i taty ;O!

PostWysłany: Wto 21:12, 11 Sty 2011 Powrót do góry

Jakim ciosem jeśli mógłbyś przytoczyć? Wink Bo ja "żabę" tłukłem paroma ciosami, jednocześnie lecąc w koło niego dzięki DB jak mucha, przysładzając paroma ciosami z Jump Cancelingiem :O. Jak już mówiłem DMC to taka gra, gdzie aby poczuć "moc" i cały jej potencjał trzeba zgłębić Combat System od podeszwy i opanować Jump Canceling oraz, Acty (najlepiej MAX-Acty) u Nera ( U Dantego wystarczy w sumie sam Jump Cancel, oraz sprawne zmienianie broni w locie).


P.S. Gold to jest akurat ten łatwiejszy poziom. W żółtym, aby się wskrzesić musisz posiadać pewien przedmiot, bez którego musisz powtarzać misję od nowa.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Qjin
Strażnik Reavera


Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1617 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lake of the Dead (Górki)

PostWysłany: Śro 18:11, 12 Sty 2011 Powrót do góry

Hmmmm - w Gold jest to samo - też, aby się wskrzesić, potrzebujesz bodajże Blue Stone, chyba tak. Robiłem to samo, "boostując" dookoła niego, walcząc zarówno tradycyjnym ciosami, gdy frontalnie walczyłem z nim Jump Cancellingiem, OD RAZU mnie zjadał, czego na filmikach YT nie widziałem, zaś po bokach życie schodziło bardzo powoli. Zaś Devil Arm nie chciało funkcjonować, mimo że świecił mi się punkt, którego mógłbym się u żaby chwytać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)