Forum Legacy of Kain Poland Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Fanowy Kącik Książkowy FKK Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Endoom
Wampir


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 358 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Abyss(podkarpacie)

PostWysłany: Czw 23:20, 05 Lut 2009 Powrót do góry

Wiem że to kolejne poszerzanie działu "Ogólne" ale myśle że temat nie jest aż taki zły.
Więc to jest coś w stylu FKF. Podajemy tu książke którą przeczytaliśmy i którą wg. nas warto polecić komus innemu. Aby ułatwić pisanie podaje schemat(którego oczywiście nie trzeba się trzymać):

Tytuł:
Tytuł oryginału:
Autor:
Gatunek:
Ocena:
Coś od siebie:
-------------------------------------------------------------------------------------
No to zaczynam:

Tytuł: Kod Leonarda DaVinci
Tytuł oryginału: The Da Vinci Code
Autor: Dan Brown
Gatunek: Thriller
Ocena: 10\10
Coś od siebie: Książka mnie wessała jak odkurzacz firmy Zelmer. Przez cały czas czujemy te otoczke tajemnic, sekretów i symboli.
Opowiada ona o zapomnianej sakralności kobiecej, o genialnym malarstwie Leonarda DaVinci który w swoich obrazach ukazuje prawdę o Jezusie i jego nie-boskości(wbrew temu co myślicie nie jest to obelga wobec Jezusa-wręcz przeciwnie), oraz pokazuje poszukiwania Świętego Graala(i znowu tu jest niespodzianka Razz ).

Jeśli chodzi o malarstwo DaVinciego to wiele rzeczy ukazanych w książce można potwierdzić naukowo(np przyjrzyjcie się obrazowi Ostatnia wieczerza), ale jeśli chodzi o całą resztę to nie można być niczego pewnym Smile

EDIT.
Zaktualizowałem schemat opisywania książek(którego nikt nie musi się trzymać Razz ). Podziękować Mund Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Endoom dnia Pią 1:18, 06 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Mundugumur
Starożytny wampir


Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 782 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 23:48, 05 Lut 2009 Powrót do góry

I had the same idea... No cóż ale byłem zbyt leniwy żeby zrealizować pomysł wcześniej wyprzedziłeś mnie. xD Jestem zbyt leniwy. Razz

Kod Leonarda Da Vinci... Zawsze chciałem po to sięgnąć ale nigdy okazji nie było. ;P

A teraz JA! c(:

Tytuł: Gra Endera
Tytuł oryginału: Ender's Game (uznałem, że oryginalny tytuł będzie miłą ciekawostką Razz)
Gatunek: Scince Fiction ( a ta "rubryka" może faktycznie się przydać Razz)
Autor: Orson Scott Card
Ocena: Zasłużona Dyszka!
Od siebie:
Książka opowiada historię chłopca... Chłopca, który jest jedyną nadzieją na ocalenie ludzkości. W wieku trzech lat Ender Wiggin zostaje wybrany aby przejść szkolenie by później poprowadzić ludzką flotę przeciwko najeźdźcą z kosmosu. Ogólnie książka wciąga niemal jak... Właśnie jak co? Nie do opisania! Spędziłem całą noc na czytaniu. Historia jest dobrze opowiedziana i trzyma w napięciu do końca. A koniec wojny jest rozwiązany tak genialnie, że gdy to przeczytałem to szczena opadła mi na podłogę! Very Happy Zaraz będę brał się za drugą część. Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lord /<ain
Scion of Balance


Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 725 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Coorhagen

PostWysłany: Pią 1:56, 06 Lut 2009 Powrót do góry

Tytuł: Pieśń Lodu i Ognia (A Song of Ice And Fire)
Autor: George Martin
Gatunek: na wiki piszą, że dark/historical fantasy
Ocena: 9\10
Od siebie: Tak właściwie to saga, a nie jedna książka. Dotychczas pojawiły się cztery części z planowanych siedmiu (Gra o Tron, Starcie Królów, Nawałnica Mieczy, Uczta dla wron). Jest to takie klasyczne średniowieczne fantasy, ale nie uświadczymy tu Elfów ani Krasnoludów. Magia właściwie jest tu reprezentowana tylko przez smoki. Nie ma też wyraźnego podziału na dobrych i złych. Fanom fantasy a la Tolkien może się to nie spodobać, ale ci którzy lubią polityczne intrygi, walkę o władzę, spiski, średniowieczne bitwy i rycerskie pojedynki, po prostu pokochają Pieśń. Ja sam wciągnąłem się i nie mogłem przestać czytać dopóki nie zabrakło mi następnych tomów. Akcja rozgrywa się w fikcyjnym, bardzo różnorodnym świecie, głównie w Siedmiu Królestwach zwanych Westeros (wzorowane na feudalnej europie), w których trwa walką o władzę, a z północy nadchodzi dawno zapomniany nieprzyjaciel. Wielką zaletą sagi jest to, że historia jest opowiadana z wielu perspektyw. Autor nie boi się również tworzyć głównymi bohaterami "tych złych". Np. w pierwszych tomach jeden z antybohaterów jest przedstawiony jako wyjątkowo wredny skurczybyk, a w następnym tomie poznajemy wydarzenia widziane jego oczyma i motywy nim kierujące (i już wcale nie wydaje się taki zły...). Generalnie bohaterowie są świetnie wykreowani, akcja też nie daje chwili wytchnienia, więc nie można się nudzić. Nie ma jakoś wyjątkowo brutalnych opisów, jednak okrucieństwa wojny są przedstawione, a krew z ran się leje... Jeśli coś miałbym zarzucić autorowi, to może to, że często można przewidzieć co się stanie dalej. Osobiście wolę być zaskakiwany, niż mówić w myślach "wiedziałem że tak będzie...". Za to -1 punkcik. Ale generalnie całość odebrałem bardzo dobrze i Pieśń stawiam na równi z Władcą Pierścieni i Wiedźminem Thumbs up


P.S. Autor sprzedał prawa do ekranizacji HBO i ma powstać serial oparty na książkach. Więc niedługo Pieśń Lodu i Ognia może stać się bardzo popularna...

P.S. 2. Przypominam, że jest osobny topic poświęcony książkom o wampirach. Także Dracule i inne Nosferatu proszę tam opisywać. http://www.lokpoland.fora.pl/ogolne,10/wampirza-biblioteka,92.html


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lord /<ain dnia Pią 2:03, 06 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Endoom
Wampir


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 358 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Abyss(podkarpacie)

PostWysłany: Pią 17:54, 06 Lut 2009 Powrót do góry

Emm takie pytanko mam co do Wiedźmina. Czytam właśnie pierwszy tom sagi "Krew elfów" i odnoszę wrażenie że coś pominąłem. Czy są jakieś wcześniejsze tomy\tomiki o Wiedźminie?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lord /<ain
Scion of Balance


Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 725 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Coorhagen

PostWysłany: Pią 18:40, 06 Lut 2009 Powrót do góry

Krew Elfów jest pierwszym tomem sagi. Ale przed sagą są jeszcze dwa tomu z opowiadaniami (Ostatnie Życzenie i Miecz Przeznaczenia). Da się czytać sagę bez nich, ale jednak warto zacząć od opowiadań. To tam po raz pierwszy Geralt spotyka wiele postaci, które później są głównymi bohaterami sagi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lord /<ain dnia Pią 18:40, 06 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
poi
Hylden


Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radom

PostWysłany: Pią 18:54, 06 Lut 2009 Powrót do góry

no i oczywiście oczywiście przeczytaj po wszystkim Coś się kończy coś się zaczyna. jest to żartobliwe zakończenie serii. A i pamiętaj że Krew elfów nie dzieje się bezpośrednio po zakończeniu opowiadań z Miecza przeznaczenia


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Qjin
Strażnik Reavera


Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1617 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lake of the Dead (Górki)

PostWysłany: Pią 21:13, 06 Lut 2009 Powrót do góry

My turn.
Autor: Andrzej Sapkowski
Książki: Ostatnie Życzenie i Miecz Przeznaczenia (sagi nie mogłem zdzierżyć).
Ocena: 9/10.
Nareszcie polskie realia, tylko ze w średniowieczu. To, w jaki sposób jest ukazany "potworzasty" bałagan w świecie pełnym domów publicznych, "bzyków", przemocy i niewyżytych głąbach, powodujących jedno i drugie w sposób bądź co bądź wredny, urzeka wręcz. A wiedźmin Geralt jest doskonałym doświadczonego, hmmm... wiedźmina, który trzyma się jasno ustalonych zasad i wie co robić, a robi to dobrze.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Qjin dnia Pią 21:13, 06 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Lord /<ain
Scion of Balance


Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 725 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Coorhagen

PostWysłany: Śro 16:15, 11 Lut 2009 Powrót do góry

Tytuł: Dziesięciu Małych Murzynków (Ten Little Niggers)
Autor: Agatha Christie
Gatunek: kryminał
Ocena: 10\10
Od siebie: Moja ulubiona powieść Agathy Christie, mistrzyni kryminału. Dziesięcioro na pierwszy rzut oka przypadkowych ludzi, trafia na małą wysepkę. Zaprosił ich tam tajemniczy pan Owen, ale zamiast niego znajdują tam tylko nagranie oskarżające każdego z nich o morderstwo oraz sztorm odcinający ich od reszty świata. Wkrótce każdy z nich zaczyna ginąć jeden po drugim, w rytm tytułowej dziecięcej piosenki. W książce świetnie jest ukazana atmosfera panująca na wysepce i wzajemne oskarżanie się przez bohaterów. Fabuła jest porywająca, a rozwiązanie zagadki błyskotliwe. Kryminał idealny.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mundugumur
Starożytny wampir


Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 782 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 16:35, 11 Lut 2009 Powrót do góry

Tytuł: Mroczna Wieża (The Dark Tower)
Autor: Stephen King
Gatunek: Fantasy
Od siebie:
Kiedy wziąłem pierwszą część sagi do ręki powitały mnie słowa: "Człowiek w czerni uciekał przez pustynię, a rewolwerowiec podążał w ślad za nim.." I w ten sposób pan King przedstawia nam tytułowego bohatera pierwszej części sagi Rolanda. Roland jest ostatnim z rewolwerowców i próbuje uratować wszystkie światy. Stephen King stworzył 7 tomowe arcydzieło, któro wciąga czytelnika w mistyczny, tajemniczy i pełen intryg świat. Rewolwerowiec będzie musiał przebyć niewyobrażalnie wielką odległość oraz przeżyć niezliczoną ilość przygód, jak i podjąć trudne decyzje, od których zależeć będzie los świata. No to taka króciutka recenzja mi wyszła no ale nic. xD Stawiam 11/10 bo to moja ulubiona seria. Very Happy Chyba w zeszłym roku zaczął ukazywać się prequel w postaci komiksu wydawany przez Marvela, również polecam jednak po pewnym czasie zaczął się kiepścić. Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Endoom
Wampir


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 358 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Abyss(podkarpacie)

PostWysłany: Śro 17:00, 11 Lut 2009 Powrót do góry

Tytuł: Zielona Mila
Tytuł oryginału: The Green Mile
Autor: Stephen King
Gatunek: thriller/sensacja/kryminał
Ocena: 10/10
Coś od siebie: King w tej powieści odcinkowej przedstawia wspomnienia Paula Edgecombe'a, byłego kierownika bloku E w stanowym więzieniu w Cold Mountain, w którym to znajdowało się krzesło elektryczne. Pewnego dnia trafia tam John Coffey, wysoki, muskalarny murzyn, który został skazany na śmierć na Starej Iskrówie, za gwałt młodych dziewczynek.

Co tu więcej pisać. Książka jest po prostu świetna(czasami z humorem), wielu z was zapewne oglądało też ekranizację, jednakże warto sięgnąć po nią bo choć film jest świetny to książka jeszcze lepsza Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lord /<ain
Scion of Balance


Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 725 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Coorhagen

PostWysłany: Czw 16:21, 05 Mar 2009 Powrót do góry

Tytuł: Imię Róży
Tytuł oryginału: Il nome della rosa
Autor: Umberto Eco
Gatunek: historyczna/kryminał ?
Coś od siebie: Akcja powieści odbywa się w 1327 roku w pewnym benedyktyńskim opactwie gdzieś na północy Włoszech. Poznajemy historię młodego nowicjusza imieniem Adso, który wraz ze swoim mistrzem Wilhelmem (byłym inkwizytorem) udaje się do wyżej wspomnianego opactwa z misją od cesarza. Na miejscu dochodzi jednak do tajemniczych zbrodni, o rozwikłanie których opat prosi Wilhelma.

Cała historia jest bardzo klimatyczna. Fabuła jest interesująca, postacie charakterystyczne, a dialogi pełne łacińskich sentencji (w końcu mówimy o średniowiecznych mnichach). Akcja jest dynamiczna i toczy się bardzo szybko (całość rozgrywa się w ciągu 7 dni), ale jednocześnie jest poprzerywana teologicznymi i filozoficznymi dyskusjami, które mogą znudzić czytelników nastawionych tylko na sensację.

Średniowieczne opactwo pełne zagadek, tajemnicze morderstwa, inkwizycja i herezja w tle tego wszystkiego. Lektura obowiązkowa dla tych, którzy lubią takie klimaty.

P.S. Jest jeszcze bardzo dobry film z Sean Connerym i Christian Slaterem, ale najpierw radzę przeczytać książkę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lord /<ain dnia Czw 16:23, 05 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
robaczek
Starożytny wampir


Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 875 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:56, 20 Maj 2009 Powrót do góry

info ogólne:
Autor: Marry Wollstonecraft Shelley;
Tytuł: "Frankenstein";
tytuł oryginału: "Frankenstein: or The Modern Prometheus";
Data powstania: 1818;
Gatunek: gotycki s-f (?);
z posiadanego wydania:
przekład: Henryk Goldman;
wydawca: Wydawnictwo Poznańskie;
data wydania: Poznań 1989;

Image

Co tu dużo mówić... Wszyscy znają filmy o Frankensteinie, ale mało kto wie, że wszystkie powstały na podstawie książki, a praktycznie nikt nie wie, że książkę tą napisała kobieta!

Z okładki: "(...) Treścią jest zarówno triumf nauki, jak i tragedia duchowa uczonego, który nie sprostał swojemu odkryciu. Frankenstein doczekał się wielu przeróbek i adaptacji filmowych, których większość zniekształca lub spłyca pierwowzór. (...)"

Cóż mogę jeszcze napisać? Nieprawdą jest, że większość spłyca i zniekształca, ale wszystkie! Sięgnęłam po tę książkę, ponieważ pamiętam jak bardzo przeraziła mnie jedna z adaptacji (ogólnie boję się horrorów Mr. Green), więc postanowiłam przeczytać oryginał, by się dowiedzieć, jak to rzeczywiście było. Okazało się, że książka jest naprawdę świetna, nie to co te pożal się "adaptacje". Prawdę powiedziawszy, nie spodziewałam się po niej tylu przemyśleń i ogólnie ukazania takiego kolorytu ludzkich uczuć, które tak naprawdę nie są ludzkie. Bo ta książka nie opowiada tak naprawdę o bezmyślnym potworze mordującym w szale dziatwę, ale o ludzkich potworach, nietolerancji i braku zrozumienia dla inności, a także marzeń.

Na koniec napiszę, że książka ta jest niestety dla wytrwałych, ponieważ współczesnego czytelnika szybko zmęczy nieco archaiczny model narracji (część jest napisana w formie pamiętnika, część to listy, lub wspomnienia w formie długiego monologu) i praktycznie zero dialogów (udręka dla młodych czytelników), co w dzisiejszych czasach jest nie do pomyślenia (mnie osobiście nieco przeszkadzało, ale niezbyt).

I naprawdę, gorąco polecam, ale jeśli już ktoś się zdecyduje, niech wytrzyma i przeczyta do końca, zobaczy różnicę i jak bardzo dziesiąta muza może zrujnować dobrą historię!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez robaczek dnia Śro 21:00, 20 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
robaczek
Starożytny wampir


Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 875 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:53, 15 Sty 2011 Powrót do góry

"Czarna Kompania" - Glen Cook

Image Image Image Image

Książki są bardzo drogie. Powiem więcej - są cholernie drogie! Więc kupuję je jakieś dwa razy do roku, po kilka na raz jak już uzbieram trochę gotówki. I akurat zbliżały się święta, gotówki też przybyło i postanowiłam się wybrać do EMPiK-u i się obkupić na najbliższych kilka miesięcy. Na Valkirii i Polterze spędziłam ładnych kilka godzin wyszukując pozycje najwyżej oceniane i czytając recenzje i komentarze. Wśród spisu, który zabrałam ze sobą była "Czarna Kompania" Glena Cooka, która właśnie ma swoją reedycję dzięki wydawnictwu Rebis.

Przyznam, że początkowo książka nie wzbudziła mojego entuzjazmu. Jedyne co było w recenzji, to fakt, że to książka "kultowa", obsypana nagrodami i tym podobne. Komentarze od skrajnego uwielbienia do skrajnego potępienia. Informacją na tyle okładki też nie nastrajała pozytywnie. Cóż, bywa i tak. Ale jeśli coś dostaje najmniej 8.5/10 po 25 latach od premiery to musi to być coś!

Miałam zostawić sobie tą książkę na koniec, jak już przeczytam wszystko inne co kupiłam. Trzeba było widzieć siksę, która przede mną stała przy kasie. Obrzuciła wzrokiem stos, który rzuciłam na ladę (wzrok miała mniej więcej taki: O.O) i powiedziała coś w rodzaju "masakra", po czym uciekła, bo pewnie pomyślała, że każą jej to wszystko przeczytać. Uwielbiam naszą inteligentną, polską młodzież. Bez nich świat byłby szary i mało interesujący. Ale do rzeczy...



Nie wytrzymałam z tym czekaniem do końca, bo chciałam w końcu przekonać się co też ludzie widzą w tej pozycji. Na początku było nieco nudnawo i chaotycznie. Chaotycznie, bo jeszcze nie zdarzyło mi się czytać książki, w której 99% bohaterów nie ma imion, a przezwiska. A nudnawo, bo były praktycznie same opisy i mało co się działo, ale to niedługo zostało nadrobione i to z nawiązką!

Co do fabuły, to poznajemy ją z perspektywy Konowała (w oryginale Croaker), głównego łapiducha i kronikarza Kompanii, który jak inni przed nim, spisuje jej dzieje. Czarna Kompania to po prostu zbieranina najemników, którzy walczą dla tego, kto więcej zapłaci i częściej walczy dla tych złych niż dla dobrych. Sami też nie są aniołkami, z reguły zaciągają się, ponieważ uciekają przed wierzycielami, przeszłością lub rodziną. Jedno można o tej zbieraninie powiedzieć: są jak jedna, wielka rodzina, którą można opuścić tylko na dwa sposoby: umierając śmiercią naturalną, bądź nienaturalną.

Czy warto czytać? Jak najbardziej! Jak już napisałam, z początku jest chaotycznie i nudnawo. Ciężko się przyzwyczaić do natłoku przezwisk, miast (typu Beryl, Opal, Urok, Jałowiec) i dziwnych praw rządzących światem wykreowanym przez autora, ale jak już się przezwycięży, to reszta to czysta przyjemność. To, co czyni tą książkę tak przyciągającą, to po prostu opowieść o ludziach, którzy znaleźli się w ciężkiej sytuacji, zmuszonych do podejmowania trudnych decyzji, bardzo często na przekór własnemu sumieniu i robienia rzeczy, od których włos jeży się na głowie. Wielkie bitwy, odległe krainy i zapadłe wioski są tylko pretekstem do pokazania ludzkich dramatów i tego jak zbieranina twardzieli o tak różnych charakterach stara się żyć wspólnie, nie pozabijać się nawzajem i nie dać się zabić innym. To właśnie te międzyludzkie zależności pchają fabułę naprzód, która i tak gna jak lokomotywa, w której zepsuły się hamulce.

Jak na razie same superlatywy. A czy książka ma jakieś wady. Ma! I to całkiem spore. Pierwszą i według mnie najpoważniejszą jest małe rozwinięcie postaci. W trakcie trwania przygody przez dłuższy czas nie dowiadujemy się o nich praktycznie niczego. Sprawia to, że postaci są li tylko zbieraniną przezwisk, które zapomina się zaraz po tym jak się przeczytało ich ksywkę. Nie wiem czy był to zabieg celowy, czy nie, ale według mnie nie wpłynął on dobrze na odbiór książki. Druga sprawa jest podobna, ponieważ tyczy się samego świata. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy, to jego ogrom i rozmach. I pierwszą myślą jaka przyszła mi do głowy było: "przydałaby się jakaś mapka". Mała, duża, nie ważne, ale na pewno pomogłaby w ogólnym rozeznaniu, ponieważ Kompania przemieszcza się czasem w zastraszającym tempie, a tak naprawdę nie wiadomo co gdzie jest. Opisy nie pomagają w bliższym poznaniu terenu, ale rozumiem, że jest to spowodowane samym stylem pisania, ponieważ książka jest napisana prostym językiem (w końcu narratorem jest wojskowy konował i kronikarz-amator), więc dziwnym byłoby, gdyby znalazły się tam wyszukane opisy. Tym bardziej więc mapka powinna się w książce znaleźć.

A jak to się w ogóle czyta? Cudownie! Szczególnie jeśli komuś znudziły się typowe bajeczki o rycerzach i ich wybrankach, smokach i królewiczach z bajki. To fantasy pisane z poziomu szarego człowieka, który stoi na samym końcu łańcucha pokarmowego i stara się przeżyć w niegościnnym świecie opanowanym przez zdradę i czarną magię. Na pochwałę zasługują też same dialogi, które często są typowym wojskowym humorem. Mało wyszukane, ale świetnie pasują do wykreowanego życia Czarnej Kompanii.



PS. I muszę jeszcze napisać o jednej rzeczy, która najbardziej mnie wkurza. A tą rzeczą jest Kruk. Tak dziecinnego, zapatrzonego w siebie i głupiego osobnika dawno nie spotkałam na kartach żadnej książki. Nie znoszę go i przyznam się bez bicia, że jednym z powodów, dla których czytam dalej (dalszym co prawda, ale jednak powodem) jest nieodparte pragnienie zobaczenia go z flakami na wierzchu, poćwiartowanego i rzuconego zdziczałym burkom na pożarcie. Dziękuję, to wszystko.

PS2. Książki te są drogie jak na polskie warunki. Jedna kosztuje 50PLN, ale bardzo zachęcam. Wydanie jest bardzo ładne. Opłaca się, bo oprócz tego, że czyta się wyśmienicie (jeden tom przeczytałam w 2 tygodnie, z czego 1/3 w jeden dzień, który akurat miałam wolny), to każda z nich ma od 800 do 900 stron. Tak naprawdę to wydania zbiorcze, po kilka tomów na jeden wolumin, więc w tej cenie dostaje się nie jedną, a kilka książek.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)