SR 1 vs SR 2

Wysłany: Sob 10:53, 21 Mar 2009

Racja. Klimat w tej grze jest niesamowity i to praktycznie w kazdej czesci. A tak ogolnie to chyba SR2 mi sie bardziej podobala. Chyba dla tego ze w SR2 wiecej bylo informacji o samym mieczu Soul reaver.

Wysłany: Sob 18:28, 21 Mar 2009

Mi SR2 bardziej się podoba chyba dlatego że to była moja pierwsza część LoKa w jaką grałem Smile

No i jestem przyzwyczajony do lepszej grafiki ale potrafię to sobie jakoś wyłączyć Very Happy

Ogólnie to przy pierwszym wrażeniu z SR1 nie podobało mi się to że Raziel musiał wszystkie moce od początku zdobywać. Przywyczajony byłem do tego koksa z SR2... Smile

Wysłany: Sob 18:35, 21 Mar 2009

Tez fakt SR2 byl troche przypakowany i mogl plywac nie to co w SR1 Very Happy

Wysłany: Sob 18:39, 21 Mar 2009

Mnie się podoba Soul Reaver 1... lubię takie gry, w których nie ma tylko "wątku głównego". W SR1 jest takie coś jak bonusy (glyphy, health upgrade), a grafika niegdy nie była dla mnie ważna...

Soul Reaver 2 nie podoba mi się że tego nie ma. Grafika jest lepsza, ale mnie to g... ips obchodzi...Muzyka taka sobie (nie ma Ozara Midrashima Oryginal). Tylko fabuła mi się podoba...
I jeszcze jedno... dla mnie najważniejszy boss zawsze jest ważny... w SR takowy był... a SR2 też, ale ostatni boss znaczy najpotężniejszy...(a tu walczymy mając "god mode :p") i to mi się nie podoba...
P.S. brałem pod uwagę tylko to co ważne dla mnie

Wysłany: Sob 18:43, 21 Mar 2009

No coz trzeba uznac wyzszosc tworcow tej gry. Pewnie dlatego zrobili tak ze Raziel na koniec jest niesmiertelny zeby nie psuc fabuly bo np. mogl sie przeniesc do swiata spektralnego i upuscic soul reaver czy blood reaver (juz sie pogubilem raz mowi soul reaver a raz reaver troche to skomplikowane Very Happy

) i kicha by byla Very Happy

Wysłany: Sob 18:49, 21 Mar 2009

A ja właśnie nie lubię takiej wolności w grach. Gubię się w tym Razz

Dlatego np. Gothic 3 mi nie podszedł. I wolę BO2 od BO1 Razz

Nie wiem co jest ze mną nie tak Very Happy

Wysłany: Sob 18:53, 21 Mar 2009

Tuchul napisał:

No coz trzeba uznac wyzszosc tworcow tej gry. Pewnie dlatego zrobili tak ze Raziel na koniec jest niesmiertelny zeby nie psuc fabuly bo np. mogl sie przeniesc do swiata spektralnego i upuscic soul reaver czy blood reaver (juz sie pogubilem raz mowi soul reaver a raz reaver troche to skomplikowane Very Happy

) i kicha by byla Very Happy

Masz racje, wiem że było by źle gdyby Raziel był śmiertelny, ale to nie zmenia faktu że akurat to mi się nie podoba

P.S. jeszcze się nie logoutnełem a już 2 odp na mój post są Very Happy

Wysłany: Sob 19:02, 21 Mar 2009

Tak samo jak mi Very Happy

Wysłany: Sob 20:51, 21 Mar 2009

A ja się nie zgodzę z przedmówcą, że źle by było, gdyby Raziel był śmiertelny. Ta jego nieśmiertelność zabijała przyjemność z walki.

Mogli to rozwiązać w sposób, że zabicie przeciwnika automatycznie dodawało życie, ale zabicie, a nie cięcie.
W przypadku śmierci Raziela, jeżeli dobrze kojarzę, to w Spectral Realm czas upływał inaczej, to znaczy dużo wolniej. W ten sposób "oszukiwało się" czasowe łamigłówki, jeżeli jakieś drzwi zamykały się szybko, to w SR miało się dużo więcej czasu. Co za tym idzie - upuszczenie Reavera, nie zmieniałoby wiele. Raziel pojawiałby się w świecie fizycznym i zgarnął miecz z ziemi, a mina zaskoczonych wrogów byłaby bezcenna

Wysłany: Sob 21:55, 21 Mar 2009

A skad wiesz ze by go podniosl? Raziel po czesci zostal sprowokowany do tego przez Meobiusa i Maleka. Wiec wyciagajac z tego wszystkie zwiazki Raziel wcale nie musial go podnosic po raz 2. Chocby dlatego ze czar Meobiusa ktory dziala na duchowego Soul reaver'a przestal by dzialac i co wtedy?? Raziel zostal by niechlujnie wciagniety do miecza takie jest moje zdanie na ten temat!! Very Happy

Wysłany: Sob 22:49, 21 Mar 2009

W samoobronie by go podniósł...
Wciąż walczyłby z Sarafanami.

Wysłany: Nie 12:16, 22 Mar 2009

Mówimy tu o tym, która część jest lepsza, a nie o fabule.
Ja tam nie mogę się nadal zdecydować, która część jest lepsza. Po prostu obydwie są mi9odne. SR1 zyskuje dodatkowego plusa za to, że wygląda tak dobrze na DC. Ale SR2 ma ciekawą i intrygującą końcowkę. Idą łeb e łeb.

Dla mnie lepsza jest część druga Soul Reaver. Z jakich powodów? Hmm, jest ich dość sporo Wink

-> Lepsza grafika
-> Nowe reavery
-> Więcej Raziela
-> Podróże w czasie
-> Super muzyka (brakuje tylko Ozar Midrashim Sad

)
-> Klimat
-> Genialna fabuła
-> Końcówka gry !!

Co oczywiście nie oznacza, że SR1 jest słabą grą. Jednak rzadko się zdarza by druga część czegoś była lepsza od pierwszej ;]

To ja ci walnę wady SR2 w porównaniu do SR1:
- obowiązkowo liniowość
- brak teleportów
- "napakowanie" Raziel'a (choć mi to nie przeszkadzało)
- brak "zielonego" (czy raczej żółto - zielonego), no dobra, nie będę kombinował, Kaina
- gorszy klimat (mrok bijący z Umilkłej Katedry to coś świetnego i przejmującego)
- niewiele lepsza grafika niż w SR1 (poważnie! ale to tylko w przypadku SR1 DC)
- brak Ozar Midrashim (pozostałe gry z Raziel'em miały ta melodię)

7 do 7. Jakieś pytania?

Widzę, że macie tutaj problemu z tolerowaniem czyjegoś zdania. To tylko było MOJE zdanie, a czy Ci się je podoba czy nie to już nie mój problem. Mój post nie miał na celu Wam czegoś udowadniać, a jedynie przedstawić Wam co myślę na temat w którym się wypowiadam.

@Qjin
Jakby nie patrzeć brak teleportów był zamierzonym zabiegiem pomyśl o SR2 z teleportami gra byłaby do ukończenia w kilka godzin. Gorszy klimat inny nie znaczy gorszy oczywiście, że zniszczona kraina jest bardziej mroczna niż ta sama kraina wieki wcześniej na samym początku jej korupcji. Czepiasz się grafiki a sam podkreślasz, że to zależy od wersji. Razz

Ten post nie ma na celu rozpoczynania żadnej wojny czy cuś tylko chodzi mi o to, że porównując SR2 z SR1 wrzuciłeś kilka rzeczy, które moim zdaniem nie są błędami tylko zależą od koncepcji gry i czasu w jakim się rozgrywa. Wink

Nic z tych rzeczy, Twoje zdanie jest tolerowane, niekoniecznie uważamy jest za lepsze, ale na pewno tolerujemy Very Happy

A czy ja jakąś wojnę wypowiadam. Skądże znowu, rozumiem w zupełności Final Cloud'a, że mu się bardziej podoba SR2. Chciałem tylko pokazać, że ma też swoje wady, przez które SR1 może zmniejszyć technologiczną przewagę SR2 nad nim.

Qjin napisał:

A czy ja jakąś wojnę wypowiadam. Skądże znowu, rozumiem w zupełności Final Cloud'a, że mu się bardziej podoba SR2. Chciałem tylko pokazać, że ma też swoje wady, przez które SR1 może zmniejszyć technologiczną przewagę SR2 nad nim.

A w ogóle... Wszystkie części łączą się w jedną całość przez co saga LoK jest tak wspaniała. A więc SRI i II to dwie super gry. Dziękuję. Razz

Po powtórzeniu sobie SR1 przyznam Wam rację. Końcówka SR1 jest gorsza niż intro SR2, a przeciąganie przez Moebiusa "tooo yooouuur deeestttiiinny" zwyczajnie mi się nie podobało. Co prawda, słyszałem to już wcześniej, ale na bieżąco lepiej mi się podsumowuje.

Dla mnie nieco lepszy jest SR2, ale jedynka też ma mocny klimat, a brak Ozara przeżyłem ( mimo, że jednak trochę szkoda)

SR2 lepsze. Wiem ze jest taki stereotyp na gadanie ze zawsze 1 czesc jest lepsza zarowno w filmach jak i grach. W sensie gemaplaya to SR 1 bardzo dobra gra ale fabularnie to tak srednio raczej to takie schamatyczne jednak rozwiniecie historii po SR1 zaczyna nabierac sensu i sie robi super wciagajaca zakrecona fabula.

Popatrzmy tak swiezym okiem na akcje z SR1 (nieznamy szczegolow z przyszlych gier z serii):
- kain msci sie za skrzydla raziela i wrzuca go do otchlani
- tajemnicze bostwo daje mu wielka szanse
- raz jak typowy mistyczny bohater nie uzywajac rozsadku slucha sie sil wyzszych i wierzy w dane mu przeznaczenie no i jeszcze oklepany motyw zemsty
- kain wiecznie spieprza przed bohaterem tez schematycznie strasznie
- kain na koncu ucieka no wkoncu zly charakter musi zawsze jakos umknac smierci

Prosze odrazu mnie nie bluzgac i spojrzec na to z innej perspektywy niz zawsze. Tak SR1 ma sens ale wtedy gdy powstaja kolejne czesci jednak gdy gracz widzi historie zawezona z tej czesci i nie zna przyszlosci tak naprawde dostaje sredniawa historyjke. Dopiero gdy autorzy serwuja nam kolejne czesci automatycznie SR1 ze swoja historia nabiera w oczach ale jako samodzielna czesc dla odbiorcy staje sie sredniakiem pod wzgledem fabuly.

SR2 daje nam to rozwiniecie akcji zaczyna tlumaczyc wszystko i poserze horyzonty wtedy nie mamy glupiej historyjki gdy glowny bohater kieruja sie zemsta i slowami bostwa. Tutaj robi sie ciekawie raz zaczyna samodzielnie myslec stara sam poukladac to wszystko sceptycznie podchodzi do otaczajacych go osob. Staje sie nie ufny zaczyna buntowac sie elderowi, nie daje wciskac sobie glodnych kawalkow. Akcja wokol reavera jest genialna a sam kain nie jest pokazany jako typowy zly charakter ktory chcialbym wszystkim rzadzic. Historia juz nie jest taka plytka czlowiek nie jest pewny niczego a zarys na dobre postacie i zle zaczyna sie powoli zacierac.

To jest moje skromne zdanie na ten temat prosze je uszanowac. To nie sa fakty gdzie mozna jednoznacznie wywnioskowac co lepsze to raczej kwestia spostrzerzenia gracza a kazdy spotrzega ta gre inaczej i ma do tego pelne prawo.

SR2 jest bardziej dopracowany i ma świetne dialogi oraz raziel ma sporo nowych combo.

combo to akurat najmniej wazne w tej grze Razz

Gra bez combo co to za gra chyba że strzelanka.