Raziel czy Kain ? Kain czy Raziel ?

witam Razielite! Very Happy

slusznie prawisz bracie Wink

10:9

poi napisał:

Według mnie Raziel to po prostu zagubiona postac szukająca wyjścia, a Kain z chęci władzy odmawia ofiary i sam sprowadza na siebie kłopoty. Kain jesnak nie jest postacią negatywną bowiem nie chce zabija Raziela ale z powodu ludzjkich uczuc (według mnie) nie chce się pogodzic ze swoim losem. Jednak co mnie popycha do Raziela to to że Kain ma łatwą i jasną drogę do zmienienia swojego przeznaczenie a Raziel jest poddawany torturom psyhicznym (Elden ciągle mu przypomina ze nie może zmienic swojego przeznaczenie).

Ogółem Raziel jestnajciekawszą, najlepszą postacią i w ogole

szczegolnie jest niesamowicie zagubiony przez cale SR1 gdzie szuka tylko zemsty na Kainie pedzac na slepo tak jak mu Kain zagra. A Kain odmawia ofiary nie ze wzgledu na jego samolubstwo, co jest bardziej niz oczywiste, tylko na to, ze wie, ze jego smierc nic nie da, nawet wiecej - pogrzebie na wieki rod wampirow. Kojarzysz gatke z moneta upadajaca na kant? wiec jak wogole mozesz plesc takie androny? Wink

Obydwoje od momentu paradoxu w Sarafan Chapel nie znaja swojego przeznaczenia, i obydwoje bladza po omacku, tyle ze Raziel daje sie o wiele latwiej zwodzic niz Kain. Takie sa fakty. O nich sie nie dyskutuje. A i zeby od razu zdementowac pogloski tych, ktorzy beda zaraz twierdzic ze skoro bronie w tej chwili Kaina to jestem Kainita - otoz nie, oficjalnie uwazam sie za Arielite Wink

wiec chyba zrozumiale dlaczego sie pluje Very Happy

to co kierowalo Kainem, gdy odmawial ofiary nigdy nie bedzie dla nas jasne Razz

rownie dobrze moglbyc to skutek wiedzy, ze to i tak nic nie zmieni, a rownie dobrze mozemy zalozyc ze to byl skutek samolubstwa... nie siedzimy w glowie Kaina, wiec tego ocenic nie mozemy Razz

poza tym Kain z BO1 nie byl jeszcze tym szlachetnym Kainem ktorego widzimy w Def'ie, wiec wtedy jego pobudki mogly byc najrozmaitsze Razz

wyglada na to, ze Didl sie nie chce przyznac ze jest Kainita, zeby swojej najjasniejszej pani nie podpasc... Laughing

Radzę ci uważać, Nissy - nigdy nie wiesz, kiedy Didl się na ciebie zwyczajnie wypnie i zajmie się swoimi sprawami... Mr. Green

Co do odpowiedzi na gadkę Shade'a - w całej rozciągłości się zgadzam. xd

Cytat:

Radzę ci uważać, Nissy - nigdy nie wiesz, kiedy Didl się na ciebie zwyczajnie wypnie i zajmie się swoimi sprawami...

eh... nawet jezeli tak by sie stalo, to i tak bym o siebie zadbac umiala Razz

poza tym nie wiem co masz na mysli mowiac "radze ci uwazac"... niby bez Didla by cos mi grozilo i powinnabym bardziej sie pilnowac? zaznaczam ze Didl jest moim *ortoguardem*, a nie *guardem*, wiec przed Wasza napascia fizyczna mnie i tak raczej nie obroni Razz

poza tym komentarz w tej sprawie bardziej Didlowi niz mnie przypasc powinien Wink

robaczek napisał:

(*staje ukradkiem za plecami Nisayi, popycha ją "niechcący" i ta wpada do Otchłani*)

dzieki wielkie- przynajmniej na winde do mojego przytulnego mieszkanka czekac nie musialam Razz

sie tam nawet niezle urzadzilam, po tym jak Elder zostal wstepnie pokonany. juz sie pasozyt nie panoszy po calej Otchlani, to moglam troche miejsca dla siebie wygospodarowac Wink

Fakt ta przeklęta ośmiornica połowę cennego miejsca zajmowała Smile

ale czemu tu się dziwić gniła tylko na dnie Otchłani obzerając się duszami i wydając rozkazy ... Razz

Nisaya napisał:

juz sie pasozyt nie panoszy po calej Otchlani, to moglam troche miejsca dla siebie wygospodarowac Wink

Akurat w otchłani była tylko jedna macka eldera Wink

. Za to pełno jego mięczakowatej osoby było w tej częsci underworlda pod cmentarzem.

niepokoj mojej podzielonej duszy przygnal mnie dzisiaj ponownie do tego tematu... coz... zajrzalam we wlasne wnetrze (w aktualnym stanie mojego ciala to wcale nie trudne Wink

) i odpowiedzialam sobie na kilka nurzacych mnie pytan...

robaczek (w temacie "Życie prywatne wampirów") napisał:

Skadi napisał:

gdzieś na tym forum ktoś - niestety nie pomnę, kto - był zdziwiony koncepcją wampirzych rodzin

Poczytaj "Raziel czy Kain? Kain czy Raziel?". Tam prowadziliśmy naszą małą wojenkę na ten temat; to znaczy ja, Lich, Nisaya i reszta (która tak naprawdę poległa)

prawde mowiac, jak dla mnie temat RczyK jest juz wyczerpany... przyznaje to dopiero teraz, bo sama to przed soba do tej pory ukrywalam i nie chcialam do siebie doposcic, wciaz pamietajac ile rozrywki dostarczal mi ten topic w poczatkowych czterech stronach.
dlugo trwala wojna, ale nie bedziemy przeciez jej ciagnac w nieskonczonosc, bo w koncu nam wszystkim powinno zalezec na jakosci, a nie ilosci... nie wchodzi sie dwa razu do tej samej rzeki.

za pewne powiecie, Drodzy Kainici, ze Nisaya polegla, ze przegrala i sie poddaje.
nie czuje sie polegla- bo nie nalezy patrzec w tym przypadku na koniec, lecz oceniac caloksztalt.
moze w koncu doroslam i zmadrzalam- a to jest cos, czym Raziel nacieszyc sie nie mogl. moze to wlasnie w moim zyciu ten przelomowy moment, gdy zrozumialam, ze ten cholerny miecz musi mnie wchlanac...
uwazam, ze godnie odegralam swoja role, jako obronczyni i poslanka mego Mistrza Razielia i teraz otchodze na zasluzona emeryture do mojej przytulnej Otchlani.

jako przywodczyni forumowego Razielimu, proponuje moim Towarzysza dyskusji ponowny pokoj, ktorego, mam nadzieje, tym razem nie zlamia Razz

dziekuje za uwage Razz

Przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać przed napisaniem Mr. Green

Nisaya napisał:

zajrzalam we wlasne wnetrze

Mwahaha... jak już wpadłaś do Otchłani to już nie masz wnętrza, Nisayu Wink

. Tak ci tylko przypominam, co byś na drugi raz pamiętała...

Nisaya napisał:

prawde mowiac, jak dla mnie temat RczyK jest juz wyczerpany... przyznaje to dopiero teraz, bo sama to przed soba do tej pory ukrywalam i nie chcialam do siebie doposcic, wciaz pamietajac ile rozrywki dostarczal mi ten topic w poczatkowych czterech stronach

Widzisz, mnie też, ale to temat rzeka i nigdy tak naprawdę się nie skończy. Tylko po prostu MY już w nim nie uczestniczymy Laughing

. Najcięższe boje prowadziliśmy przecież ja, ty i Lich, a my porzuciliśmy ten temat... A nie wiem, czy tylko ja to zauważyłam, ale wojenka odżywa jak tylko ktoś nowy coś dopisze?

Nisaya napisał:

moze w koncu doroslam i zmadrzalam- a to jest cos, czym Raziel nacieszyc sie nie mogl

No, skoro Raz przez TYSIĄC lat dorosnąć nie mógł, to mu współczuję...

Nisaya napisał:

jako przywodczyni forumowego Razielimu, proponuje moim Towarzysza dyskusji ponowny pokoj, ktorego, mam nadzieje, tym razem nie zlamia

Chciałam tylko przypomnieć, że wojenka odżyła, bo Razielta zaczął... Laughing

A, no i na koniec nie mogłabym sobie darować, by nie powiedzieć o jeszcze jednej cesze, dzięki której Kain góruje nad Razem. Kain ma poczucie humoru, a Raz to sztywniak (w przenośni i dosłownie Laughing

)

No, to ja również dziękuję za uwagę; i oby ten temat przeleżał jeszcze jakiś czas nieużywany Wink

...

Znowu ten temat... Tym razem nie chciałem go już poruszać, ale po prostu nie mogłem się powstrzymać, gdy ujrzałem wyniki ankiety:

10:10

Zastanawiam się przez to, do kogo należy nowy głos w sondzie? Żadnego uzasadnienia, dlaczego ta, a nie inna opcja, nic... Confused

Lich napisał:

Żadnego uzasadnienia, dlaczego ta, a nie inna opcja, nic... Confused

Może dlatego, żeby nie zaczynać nowej wojny? Wink

Zresztą, aktualne wyniki ankiety bardzo mi odpowiadają (nawet mimo faktu, że wolę Kaina) - nareszcie mamy balance. Smile

Cytat:

Żadnego uzasadnienia, dlaczego ta, a nie inna opcja, nic...

wlasnie! przyznac sie tu natychmiast, kto przyniosl ta hanbe Razielimowi nieuzasadniajac swojego glosu! Razz

a co do wracania do tematu... ja juz do niczego wracac nie bebe- Didl, na wzor Otchlani, szare komorki mi wypalil Razz

no i oczywiscie nie to, zebym do wyniku cos miala Very Happy

Przepraszam, nie mialem wczesniej czasu uzasadniac tego. Ja zaglosowalem na Raza:] Pytanie dlaczego? Hmm... czuje, ze on jest jakby moim odzwierciedleniem, zachowuję sie podobnie jak on, po za tym ma w sobie to cos, nie zawsze sie liczy tylko sila ( kain:] ), Raz pokazuje nam rowniez, ze szybkosc i zwinnosc sa bardzo dobrymi atrybutami. Co do tego ze Raz byl czesciej manipulowany i popelnial czesciej bledy. Coz... nikt nie jest idealny Very Happy

I w serii LOK to wlasnie Raziela poznalem najpierw i zrobil na mnie dobre wrazenie :] Najpierw dziwilem sie jego wygladem, jako niebieskawy koles z pazurami, a teraz nie moge zyc z inna mysla, zeby inaczej wygladal :]

i od razu uprzedzam nadgorliwych, co do checi walki Kainitow, ze pomimo pokoju, nowy uzytkownik jak najbardziej mial prawo sie w tym temacie wypowiedziec, co wcale nie oznacza rozpoczynania wojny od nowa Razz

Witamy...

e... zly temat do rozpoczecia wybreles- mojej kwestii wypowiedziec nie moge Razz

RazZ napisał:

Przepraszam, nie mialem wczesniej czasu uzasadniac tego.

Nie ma za co przepraszać. Nikt nie wymaga, by każdy uzasadniał swój głos, ale POWINNO się to robić. Dobrze, że to nadrobiłeś Wink

.

RazZ napisał:

I w serii LOK to wlasnie Raziela poznalem najpierw i zrobil na mnie dobre wrazenie

Ja też najpierw poznałam Raza, ponieważ wpierw zagrałam w SR1... co absolutnie nie przeszkadza mi bardziej lubić Kaina Mr. Green

. Jest sporo osób, które najpierw zagrały w SR (1 czy 2, bez różnicy) i bardziej lubią zielonego ludzika Wink

.

RazZ napisał:

Najpierw dziwilem sie jego wygladem, jako niebieskawy koles z pazurami

Phi, tylko tyle? Moja rodzina ma na jego temat wyrobione zdanie już od kilku lat:
- ten niebieski diabeł z mieczem świetlnym;
- ta niebieska k...a;
- ten niebieski robal;
- co to za potwór?
- było jeszcze kilka, ale te zapamiętałam Mr. Green

Na Kaina z reguły mówią "zielony diabeł" Wink

.

- Ten zielony diabeł z kawałem żelaza
- ta zielona k...a
- ten zielony ogr
- co to za ogórek?

Wystarczylo troche pozmieniac i wojna zaczyna sie od nowa Twisted Evil

bez sensu ...

Miriam napisał:

Wystarczylo troche pozmieniac i wojna zaczyna sie od nowa Twisted Evil

bez sensu ...

Ech... źle mnie zrozumiałaś Wink

. To nie JA tak na niego mówię, tylko reszta domowników. Nadmienię, że mają podobne zdanie na temat Abe'a z Abe's Oddysee, Goro z Mortal Kombat i Piccolo z DB; zmieniają się tylko kolory Laughing

. Kaina jakoś omijają, chyba dlatego, że większość czasu spędzam z SR1 i SR2, więc nie widać go tam za bardzo; ale tylko dlatego mu się upiekło Wink

.

Poza tym wojna może toczyć się o POWAŻNE rzeczy, a nie o coś takiego, więc nie ma sensu jej zaczynać. Jeśli ktoś, na przykład TY, znajdzie jakiś sensowny argument, nad którym warto prowadzić dyskusję, to nie widzę problemu. Niestety, odkąd zakończyliśmy ostatnią ostrą dyskusję (17 września), takowy się nie pojawił.

Cytat:

17 września

czyzbys byla naszym formowym skryba, robaczku? ale masz racje- ta data jest tak znaczaca, ze jak juz ZPR wejdzie do sejmy, to bedziemy kombinowac, zeby sie jej dzieci w szkole uczyly jako koniec Pierwszej Wojny Formowej Wink

Robaczek napisał:

- ten niebieski diabeł z mieczem świetlnym;
- ta niebieska k...a;
- ten niebieski robal;
- co to za potwór?

Za to moja rodzina niespecjalnie zwraca uwagę w co gram. Ale raz jak grałem w SR2, moja mama spojrzała na monitor (wtedy akurat Raziel gadał z Janosem) i powiedziała "Coż to za potwory?". Prawdę mówiąc, dopiero wtedy uświadomiłem sobie, jak dziwnie może wyglądać Raz dla postronnego obserwatora. Smile

Innym razem tata wszedł do pokoju, kiedy w Defie masakrowałem paru Sarafan i powiedział "A ta gra to nie za krwawa dla ciebie jest?". Dodam tylko, że miałem już wtedy 18 lat. Mr. Green

hmm generalnie niewiem ale dokonam wyboru myśle że raziel ponieważ fajnie wygląda fakt faktem kain też ale wole raziela. Laughing

Ja wybieram Raziela ponieważ jest fajny Wink

Altair napisał:

Za to moja rodzina niespecjalnie zwraca uwagę w co gram.

Widzisz, moja też nie, ale na ekipę z LoK miała okazję się napatrzeć jak zgrywałam filmiki, więc telewizor był zajęty pod groźbą obrażeń cielesnych i, chcąc nie chcąc, musieli sobie popatrzeć Mr. Green

.

Choć w MK już nie gram (choć ostatnio odpaliłam Mugen), to, pomimo iż nie grywam Goro, wszyscy go pamiętają i pamiętam ich opinie na jego temat. Z Abe'em było podobnie.

Altair napisał:

Prawdę mówiąc, dopiero wtedy uświadomiłem sobie, jak dziwnie może wyglądać Raz dla postronnego obserwatora.

Prawda, że otrzeźwiające doświadczenie Wink

? Wtedy właśnie zaczynasz się zastanawiać, czy wszystko z tobą w porządku, jeśli zachwycasz się historią o niebieskim kościotrupku, niebieskim potworze ze skrzydłami, zielonym demonie i gadającej kałamarnicy Laughing

? Z drugiej strony co powiedzieć o tych, którzy zachwycają się Hobbitami, elfami i smokami Wink

? To czymże przy nich jest gadająca kałamarnica Laughing

?

Uch... 11:10 dla Raza. Ale Nisaya będzie miała święto Laughing

.

Cytat:

Uch... 11:10 dla Raza. Ale Nisaya będzie miała święto

tak... tej daty tez sie karze dzieciom w szkole uczyc Laughing

Nie no, teraz to już naprawdę porządnie się zaczynam zastanawiać... "Bo jest fajny" - też mi wyjaśnienie. Confused

Może rozwiń to, czemu jest "fajny"... Dla mnie równie dobrze "fajny" może być Elder albo inny Moe. Laughing

Już naprawdę porządnie zaczynam myśleć, czy ktoś tu nie zhańbił się Syndromem Podwójnej Tożsamości... Hmm... Hej, /<ain, sprawdź może adres AjPi (IP), z którego pisał ten "łukasz" i porównaj z IP innych userów... Coś mi tu śmierdzi... Confused

nikt nie ma takiego samego jak on, ale to nic nie znaczy. Za tym wynikiem ankiety na pewno stoi układ! Domagam sie powołania komisji śledczej.