Forum Legacy of Kain Poland Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Elder Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Qjin
Strażnik Reavera


Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1617 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lake of the Dead (Górki)

PostWysłany: Sob 18:56, 04 Kwi 2009 Powrót do góry

Niestety, ale ten mięczak miał kontrolę nad Kołem Przeznaczenia, jednocześnie kontrolował życie Starożytnych, więc za jego sprawą dowiedzieli się o tym, że pojawi się Raziel. Elder God przewidział, co się stanie z wampirem i postanowił mu pomóc, że może on w taki czy inny sposób zmienić jego reżim.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Malek
Starożytny wampir


Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 729 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Malek's Bastion (Inowrocław)

PostWysłany: Śro 19:21, 13 Maj 2009 Powrót do góry

Odświeżę topic.
Kim był Elder? Może Hyldenem, ale w sumie niewiele go przypomina, poza tym, że nie lubi wampirów. Nie wiadomo , czy jest bogiem, ale na pewno rządzi Kołem Przeznaczenia, co daje mu władzę nad śmiertelnymi istotami, bo w końcu umrą i go pożywią. Starożytni po klątwie zostali odcięci od Eldera i Koła, przez co oszaleli. Dziwne jednak, że Starożytni czcili Hyldena ( jeśli nim był), może był jakimś bóstwem Hyldenów i został wygnany do Nosgoth, gdzie tam się urządził?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PeCeT
Wampir


Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 424 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łomianki (niedaleko WaWy)

PostWysłany: Śro 22:25, 13 Maj 2009 Powrót do góry

Nie wiadomo do końca, ale nie zapominaj sceny pod koniec Defa:
Moe napisał:
the Hylden are merely an inconvenient consequence. They will be dealt with in time.
- Jeśli jego mistrz jakimś cudem byłby hyldenem, to raczej Moe nie mówiłby tak otwarcie o wypędzeniu jego pobratymców, czyż nie? Można tu polemizować, że Moe o niczym nie miał pojęcia, ale tak czy inaczej, zostaję przy przekonaniu że Elder i Hyldeni mają tyle wspólnego (no, mają wspólnego wroga), ile moja szkolna wychowawczyni z cierpliwością Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Qjin
Strażnik Reavera


Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1617 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lake of the Dead (Górki)

PostWysłany: Czw 15:03, 14 Maj 2009 Powrót do góry

Ha, tylko my nie wiemy, jak jest z tą cierpliwością u twojej wychowawczyni Very Happy.
Elder God - starożytna kałamarnica, mająca kontrole nad Kołem Przeznaczenia, żywiące się duszami i wplatająca je na nowo do świata żywych. Nie lubi wampirów, z powodu wykluczenia ich spoza Koła Przeznaczenia nie ma nad nimi bezpośredniej kontroli.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Temporal
Łowca wampirów


Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:13, 18 Maj 2009 Powrót do góry

Kolejny topic w ktorych nie da sie jasno ustalic kto ma racje ale fajnie jednak wysunac kilka teorii. Dziwi mnie ze niektorzy nie lubie eldera no ale maja prawo Razz Ja tam lubie ta gadzine i moim zdaniem jednak cos z boskoscia ma. Nie ma jasnej definicji boga i nie ma co odrazu podpinac tutaj chrzescijanstwa. Bog nie musi byc milosierdziem moze byc zlym bogiem moze byc bogiem wojny kalafioru obojetnie.

Raziel nie raz pojezdza elderowi jednak nie znaczy to ze raziel ma racje w koncu przez cala historie sam sie caly czas gubi i nie wie co jest prawda. Elder moze i jest pasozytem ale nie zmienia to faktu ze ma wielkie moce o ile nie mozemy byc pewni czy wskrzesil raza to jednak wiemy ze wskrzeszal moe'a oraz potrafil sobie np stworzyc portal przestrzenny. Moze to nie ten bog z tych wiecznych niezniszczalnych a z tych co maja wielkie moce ale da ich sie pokonac.

Tak wogole nie da sie tez ocenic czy elder byl do konca tym "zlym" wkoncu jakby popatrzec z innej strony to ten krag zycia mial sens bez tego na swiecie bylby wielki chaos. To raz zgrabnie sobie zlozyl pewne fakty i wyzwal eldera od pasozyta od kogos kto wiezi dusze. W kazdych religiach wierzy sie w bostwo jakis wyzszy porzadek swiata itp ze czlowiek jest malutki potrafi tylko niszczyc i nie moze ogarnac sensu istnienia. Tutaj moze elder byl ta sila wyzsza to dzieki niemu zycie na swiecie (nosgoth) mialo sens a bunt raziela tak naprawde wszystko to zepsulo bo inaczej sobie to wszystko zinterpretowal nas niebieski stworek.

Mozna tak gdybac i gdybac ale za to lubie LoK'a ze nie ma takiego splasczczenia histori i wymusza na odbiorcy wlasne rozumownie, dazenie do wlasnych przemyslen itp.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
MgM
Starożytny wampir


Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 562 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TvTropes

PostWysłany: Wto 14:51, 19 Maj 2009 Powrót do góry

Elder, jeśli spojrzeć przez pryzmat mitologii greckiej, spełnia warunki bycia bogiem w starożytnej grecji - nieśmiertelni, ale bynajmniej nie wszechpotężni i niepokonani bogowie (patrz wojny z Tytanami i Gigantami), czasem donosili rany (patrz Hefajstos), a nawet byli oszukiwani przez śmiertelników (patrz Syzyf) - nie mówiąc już o ich okrucieństwie. Elder takim bogiem jest jak najbardziej, ma nawet własną dziedzinę świata nad którą panuje - życie pozagrobowe. Jest więc pewnego rodzaju bogiem śmierci. W tym miejscu jednak teoria napotyka pewne wyboje - Elder nie ma całkowitej władzy nad Spectral Realm...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Qjin
Strażnik Reavera


Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1617 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lake of the Dead (Górki)

PostWysłany: Wto 17:03, 19 Maj 2009 Powrót do góry

Temporal, możesz pisać przecinki i znaki polskie?
Elder jest nie do końca bogiem, bo nie ma ani całkowitej władzy nad Wymiarem Duchowym, ani nad duszami spoza Koła Przeznaczenia. Trochę krotko, ale to tak mniej więcej wygląda.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mundugumur
Starożytny wampir


Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 782 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 17:38, 19 Maj 2009 Powrót do góry

No teoretycznie nie ma władzy nad całym wymiarem duchowym jednak nad sporą jego częścią chociażby połączeniem z wymiarem materialnym, nad martwymi duszami.
Ale postawmy sobie pytanie: czy bóg musi mieć władzę nad wszystkim bo chyba jednak nie. Wink Elder mógł być bogiem nic nie przeczy temu aby nim nie był przynajmniej ze strony fabularnej - no oprócz zarzutów Raziela ale tą wiedzę to on chyba wyssał z małego palca.
Elder napędzał koło przeznaczenia władał nad cyklem narodzin śmierci i reinkarnacji więc nad światem pozagrobowym. A to, że nie władał nad duszami wykluczonymi z koła przeznaczenia to nic dziwnego skoro miał władzę 'tylko' nad tym kołem wniosek z tego taki, że ciężko mieć władzę nad tym nad czym władzy się nie ma. xD
Biorąc pod uwagę jeszcze fakt, że miał wyznawców to te rzeczy napisane tutaj i kilka napisanych wcześniej dają nam moim zdaniem całkiem spójny wizerunek Eldera jako boga. Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mundugumur dnia Wto 21:58, 19 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Mateuszito
Demon


Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 35 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 9:49, 03 Sie 2009 Powrót do góry

Moim zdaniem Elder miał kilka cech boga i wielką moc, bo napędzał koło przeznaczenia ale był też pasożytem, bo tylko podpuszczał Raziela i mówił żeby zabił Kaina. Nie wiem co dokładnie o nim sądzić ale bogiem nie był na pewno ale istotą potężną był. Szczególnie w Defiance na początku gry kiedy Raziel uciekał z underworlda on rozwalał droge chociaż że był w Spectral Realm, a tam jak wszyscy wiemy nie dało sie nic zniszczyć, poruszyć itp. Elder pokazał też w Defie słabość i to że nie jest bogiem bo jest śmiertelny. Ja słowo ''Bóg'' traktuje jak coś nieśmiertelnego, niepokonanego i wszechmocnego. Nie wiem jak wy rozumiecie obecność Eldera w seriach LoK'a ale ja odbieram to tak, że Elder to wyjątkowo silny pasożyt.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mateuszito dnia Pon 9:52, 03 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Malek
Starożytny wampir


Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 729 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Malek's Bastion (Inowrocław)

PostWysłany: Pon 13:00, 03 Sie 2009 Powrót do góry

Powiedzmy, że Elder nie był wygnanym bóstwem Hyldenów. Może pochodził z jeszcze innej rasy, która miała związki ze światem pozagrobowym. Nie wiadomo co się wtedy stało z resztą. Może był jej bóśtwem, symbolizował cykl życia i śmierci "Engine of Life". Być może od kontaktów ze spectralem rozpłynęli się w morzu dusz i słuch o nich zaginął. Elder wyewoluował i zwiększył swoje moce i zaczął rządzić spectralem. Objawił się Starożytnym, którzy zaczęli oddawać mu cześć i napędzać " Wheel of Fate" itd. umierali. Nadeszli Hyldeni. Wojna. Hyldeni rzucili klątwę na wampiry. Stały się bezpłodne i nieśmiertelne. Elder nie miał z nich pożytku, więc chciał zniszczyć je wszystkie. Co doprowadzi do powrotu Hyldenów.

Jednak Moebius sam mówił, że powrotu Hyldenów nie da się uniknać, jednak zajmą się nimi później. Elder chciał, żeby Nosgoth rządzili ludzie, a oni są śmiertelni i umierając zasilają Elder Goda.

Tak to według mnie wygląda.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Qjin
Strażnik Reavera


Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1617 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lake of the Dead (Górki)

PostWysłany: Wto 18:21, 04 Sie 2009 Powrót do góry

Jakby to powiedzieć, Elder był od samego początku, więc raczej nie był ani Wampirem, ani Hyldenem, ani "ludziem" (Very Happy). Ot, kałamarnicą. W takim razie skąd posiadał kontrolę nad duszami.
Cóż, prawdopodobnie, , na początku swojego istnienia zauważył swoje moce i widząc śmiertelność ludzi, postanowił się nimi żywić i stawać się potężniejszym.
Nie podobała mu się nieśmiertelność Starożytnych, ale czcili go, więc nie było jeszcze jako takiego konfliktu, gdyż poza tym rodzili się oni, będąc w stworzonym Kręgu Życia przez Eldera. Hyldeni wypowiedzieli im wojnę i przegrali ją, ale wykorzystali ich słabość i ich wysterylizowali.
Wtedy Ci zaczęli się zabijać, z powodu utraty swojego "pana" i możliwości posiadani swojego potomstwa, ale raczej nie wiedzieli, że Elder dorwie się im do dusz i będzie ich gnębić.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Malek
Starożytny wampir


Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 729 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Malek's Bastion (Inowrocław)

PostWysłany: Nie 22:25, 09 Sie 2009 Powrót do góry

Starożytni przed klątwą byli śmiertelni i płodni. Chyba też nie pili krwi. Ale co do tego ostatniego nie mam pełnej pewności. Potem stali się bandą krwiopijców, która mogła się powiększać tylko przez zamianę ludzi w wampiry.

Ale Elder wolał rządzić ludźmi. Zniszczyć wampiry, potem pozbyć się Hyldenów, a potem Elder God rządzi światem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Qjin
Strażnik Reavera


Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1617 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lake of the Dead (Górki)

PostWysłany: Wto 11:30, 11 Sie 2009 Powrót do góry

Ale ja co do ostatniego mam pewność. Tak, Starożytni nie pili krwi przed klątwą, niestety po, aby przeżyć, a krew znaleźć się w obiegu, musieli ją zacząć pić.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Smisi
Sarafan


Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 88 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Za dobry jesteś żeby tam trafić...

PostWysłany: Wto 14:40, 28 Gru 2010 Powrót do góry

Wracając do Eldera ,możemy zostawić go "półbogiem"?Skoro nie był ani bogiem ,ani tym drugim ,to czym?Bóg nie musi mieć wszystkich "idealnych" cech ,ale wydaje mi się że powinien mieć ich przynajmniej 2/3 z tego co zostało wymienione ,a jako że nie jesteście do końca przekonani że Elder posiada owe cechy ,wydaje mi się że "półbóg" to dla niego odpowiednie określenie ,chyba że wolicie "potężną kałamarnice" ,albo wielką i silną gałkę oczną"...
Nawijam jak moja matka...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Smisi dnia Wto 14:47, 28 Gru 2010, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Wampirzyca
Sarafan


Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nosogoth

PostWysłany: Śro 18:18, 29 Gru 2010 Powrót do góry

Może Elder był czymś takim jak u nas starożytne dinozaury?
Jakimś potworem który jest tylko jeden w krainie Nosgoth ? Przykładowo gatunek wspomnianego Eldera wywodził się kiedyś z ośmiornicy ? Być może takowy gatunek grasował przed paroma tysiącami laty?
WSZYSTKO JEST MOŻLIWE...........


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Malek
Starożytny wampir


Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 729 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Malek's Bastion (Inowrocław)

PostWysłany: Śro 18:53, 29 Gru 2010 Powrót do góry

Dla mnie Elder przypomina bardziej bogów z uniwersum Forgotten Realms - o wielkiej mocy, ale możliwych do pokonania, obdarzających wyznawców mocami, jednocześnie podlegających własnym ograniczeniom. Mają władzę tylko nad własną sferą do której zbierają dusze swoich wyznawców - nie mogą jednak sięgać poza swoją sferę (choć wyjątkiem był chyba krasnoludzki praworządny dobry bóg Clanngeddin który mógł ruszyć za zagubioną duszą).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Qjin
Strażnik Reavera


Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1617 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lake of the Dead (Górki)

PostWysłany: Czw 11:28, 30 Gru 2010 Powrót do góry

Elder God jest pasożytem, który w miarę upływu czasu zyskał dostęp do Koła Przeznaczenia i obiegu dusz, dzięki czemu uznał samego siebie za bóstwo, zaś inni (wtedy żyli Hyldeni i Starożytni) zaczęli go czcić, oczywiście nie wiedząc, że "mięczak" interesuje się tylko ich istotą niematerialną.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Malek
Starożytny wampir


Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 729 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Malek's Bastion (Inowrocław)

PostWysłany: Czw 14:41, 30 Gru 2010 Powrót do góry

Hyldeni nigdy nie czcili Eldera - buntowali się przeciwko jego władzy choć nie wiadomo czy znali jego prawdziwą naturę. To trochę jak chrześcijanie i Saraceni w dobie wypraw krzyżowych. Chrześcijanie (Starożytni) najeżdżali i walczyli z Saracenami (Hyldenami). Oczywiście pomijamy różnicę w stylu braku własnej Ziemii Świętej, ale to po prostu była wojna religijna (tego typu wojny mają jednak zawsze podłoże walki o władzę)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Qjin
Strażnik Reavera


Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1617 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lake of the Dead (Górki)

PostWysłany: Nie 14:14, 02 Sty 2011 Powrót do góry

Fakt, przeoczyłem to, że tak naprawdę Hyldeni walczyli ze Starożytnymi właśnie ze względu na wiarę w Elder'a - Starożytni pokonali Hyldenów i wrzucili ich Demoniego Świata, ale nim ci zostali wygnani, zdążyli rzucić na "niebieskich" klątwę bezpłodności, godząc tym samym w ich godność i wiarę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dj Olo
Wampir


Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 287 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:36, 03 Sty 2011 Powrót do góry

Inna (moja) teoria jest taka ,że, pochodził z Underworlda i porzerał zagłubione dusze, Elder wpadł w posiadanie jakiegoś potężnego artefaktu dającego mu władze nad kołem przeznaczenia, potem zaczą ewoulować i rosnąć. Objawił się mieszkańcą świata żywych, którzy zaczęli go czcić. Kiedy Hyldeni rozpoczęli wojne, Elder był w siudmym niebie móc porzreć tyle dusz- urusł jeszcze bardziej. Hyldeni przgrali i rzucili klątwe.

Teraz możliwości są dwie:
1.Elder wkurzył się na Hyldenów zato ,że teraz Wampiry były nieśmiertelne.
2.Nie zmienił postanowień wobec nich.

Po tym zdarzeniu Elder chciał pozabijać Wampiry ,gdyż niemiał z nich porzytku - to jeszcze bardziej dowodzi ,że był pasorzytem. Z biegiem lat wielu onim zapomniało, ale nie Moebius. Przez cały czas wiernie mu służył, organizując krucjate przeciw Wampirom. Po krucjacie już tylko Kain i Raziel byli mu niepodlegli ,więc namawiał Raziela do zabicia Kaina.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Qjin
Strażnik Reavera


Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1617 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lake of the Dead (Górki)

PostWysłany: Pon 18:02, 03 Sty 2011 Powrót do góry

Ortograffia, palu najdroższy.... :/ . Hyldeni byli tylko częścią jego misternego planu, polegającego na jak największej ilości pożartych dusz.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dj Olo
Wampir


Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 287 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:11, 16 Sty 2011 Powrót do góry

Ja zawsze byłem orłem z ortografii


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Qjin
Strażnik Reavera


Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1617 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lake of the Dead (Górki)

PostWysłany: Pon 12:51, 17 Sty 2011 Powrót do góry

Po"rz"erającym ciała niewinnych polonistów... Swoją drogą, zastanawiające jest, o by było, gdyby Elder miał jako taką postać czysto cielesną i mogącą się poruszać (bo Kain zauważył go dopiero po wchłonięciu Raziel'a). Gdyby tak było, mógłby on własnoręcznie manipulować Nosgoth, a nie za pomocą pośredników. Tylko co by wtedy zrobił? Czy kontynuowałby swoje plany, gdy był jeszcze kałamarnicą, czy może zmieniłby je - umieścił w nich siebie samego?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dj Olo
Wampir


Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 287 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:56, 17 Sty 2011 Powrót do góry

Albo wszystko rozwalił


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Qjin
Strażnik Reavera


Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1617 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lake of the Dead (Górki)

PostWysłany: Śro 18:30, 19 Sty 2011 Powrót do góry

Cóż, nie sadzę, że rozwaliłby wszystko - Elder dążył do zawładnięcia Nosgoth w sposób skorumpowania i ukierunkowania na swoją korzyść, jednakże po cóż miałby wszystko niszczyć? To nie był bezmyślny wróg, jak dzisiejsi "bossowie" w filmach, którym marzy się świat bez żadnych konsekwencji zawładnięcia nim ("co, ze będzie zniszczony i nie będzie czym rządzić - ważne, że jest Very Happy"). Kierował się jak największymi korzyściami dla siebie, a tymi było zarówno kierowanie losami krainy, jak i posiadanie pożywienia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)